sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze

[panucci10]

mogę to potraktować jako żwawszy long

heh, ja pewnie bede walczył o życie a ty potraktjesz to jako żwawszy long i pomyśleć że zlałem Ci dupe jeszcze w pażdzierniku na tym samym dystansie

[sosik]

Wojtku trochę demonizujesz. 1:40 to 4'44"/km. Ostatnio niedużo wolniej wybiegania biegasz:)

[panucci10]

Wojtku trochę demonizujesz. 1:40 to 4'44"/km. Ostatnio niedużo wolniej wybiegania biegasz:)

To są bardziej ciągłe I znam swój organizm, nie demonizuje, tak po prostu na obecna chwile jest

[acer]

Raczej tak. Na życiówkę nie mam żadnych szans więc mogę to potraktować jako żwawszy long w doborowym towarzystwie

rozumiem doskonale też chętnie pobiegłbym z Wami w grupie ale chyba.....pobiegnę na maksa
Oczywiście mam nadzieję na miłe pogaduchy przed samym biegiem ale przede wszystkim po zawodach.

ps. dobry ten dzisiejszy tren! ja mam zamiar w piątek rano pobiec 10km w tempie progowym i wiem, że będzie ciężko.

[Glonson]

Raczej tak. Na życiówkę nie mam żadnych szans więc mogę to potraktować jako żwawszy long w doborowym towarzystwie

rozumiem doskonale też chętnie pobiegłbym z Wami w grupie ale chyba.....pobiegnę na maksa
Oczywiście mam nadzieję na miłe pogaduchy przed samym biegiem ale przede wszystkim po zawodach.

ps. dobry ten dzisiejszy tren! ja mam zamiar w piątek rano pobiec 10km w tempie progowym i wiem, że będzie ciężko.

A to na ile chcesz lecieć marzannę?

[sosik]

Z tego co pamiętam to Wiesiek chce złamać 1:30.

[acer]

Tak chciałbym złamać 1:30....chciałbym

[sosik]

Wieśku chyba trzeba będzie się ze stoperanem przeprosić. Bo z tego co pamiętam, to żołądek dokucza Ci prawie na każdych zawodach.

[panucci10]

1:32 na połówce na trenie i Ty mówisz że nie powalczył byś o bardzo dobry rezultat? Przecież z nami jak pobiegniesz to uśniesz !

[sosik]

Wojtku moja życiówka to deko poniżej 1:27 i na nią na Marzannie nie mam żadnych szans. Przygotowuję się do Cracovii i po 3 ciężkich tygodniach przed połówką, chcę sobie zrobić tydzień luźniejszy. Wypada on idealnie jako przedstartowy Marzanny i sama połówka pobiegnięta na 1:40 czy nawet 1:35 będzie idealnym zwieńczeniem tego luźniejszego tygodnia.

[Marc.Slonik]

Kilometrówki po 3:40 po lodzie. Tak zdecydowanie się obijałes

[acer]

5,18km po 6:23...... tak musiałeś mieć jednak problem z błędnikiem

garmina masz 310?

[sosik]

Tak mam 310. W Onmmovie 510 lap był po prawej, a w garminie jest start/stop. Dzisiaj głowa też nie do końca chciała współpracować.
Co do błędnika, to te pierwsze 5 km były ciężkie, potem co raz lepiej to szło, bo nogom było wszystko jedno :P

[nestork]

chodzi za mną żwawsza trzydziestka

Co na to żona?

[sosik]

chodzi za mną żwawsza trzydziestka

Co na to żona?

Mam wyrozumiałą: patrzeć mogę, tylko nie dotykać