SB 19.03.2016
9.Panas Półmaraton Ślężański
No i po biegu
![:bleble:](./images/smilies/bleble.gif)
Wszystko poszło zgodnie z założeniami, czyli udało się pobiec poniżej 1:50 czyli zrobić najlepszy do tej pory wynik na tej trasie. Tak swoją drogą zapomniałem już jaka ona jest ciężka. Niestety obnażyła przy okazji moje braki jeżeli chodzi o treningi na podbiegach. Ogólnie założyłem sobie wolne pokonanie pierwszej połówki i tak też zrobiłem. Trasa od samego startu wiedzie pod górę więc zacząłem bardzo spokojnie. Niestety nie zmieniłem ustawień autolapa w Garminie i zamiast co 5 km lapował co 1 km. Pierwszą piątkę pobiegłem średnio po 5:14 (wg pomiaru DataSport) czyli nawet ciut szybciej niż zakładałem. Na 7 km zaczyna się osławiony dwukilometrowy podbieg na Przełęcz Tąpadła. Muszę powiedzieć, że dał mi mocno w kość, szczególnie że od rana miałem jakieś lekkie problemy żołądkowe. 9 km był najwolniejszy w całym biegu czyli 6:05. Generalnie jednak cały czas biegłem na jakieś 80-90% możliwości. Druga piątka średnio po 5:12 czyli nawet szybciej (wg mojego Garmina inaczej to wygląda). Potem zaczyna się najszybszy odcinek, z dużą ilością zbiegów. Starałem się tutaj dalej nie szarżować, ale i tak najszybszy kilometr złapałem w 4:30 - średnio na tej piątce 4:59. Kolejna piątka, to pofałdowana trasa, która w właśnie między 15 a 20 km pokazuje całą swoją wredność, jeżeli ktoś nie wie, że są jeszcze trzy podbiegi i myśli, że Tąpadła to był najtrudniejszy odcinek, to może się popłakać
![:taktak:](./images/smilies/taktak.gif)
Cały czas biegnę z rezerwą i nie szarżuję. Baloniki na 1:50 mam gdzieś przede mną, ale nie staram się ich trzymać, bo moim zdaniem biegną za szybko. Czwarta piątka po 5:08 czyli przyzwoicie. Ostatni kilometr z hakiem, to już mocne tempo zdecydowania poniżej 5:00, a na ostatnich metrach nawet poniżej 4:00, ale tam jest fajny zbieg. Czas na mecie
1:48:55.
Kontrolna, zeszłoroczna połówka na zdecydowanie łatwiejszej trasie w Pabianicach wyszła w 1:47 z haczykiem. Myślę, że na trasę trzeba wziąć minimum 3 minuty poprawki, więc można powiedzieć, że jest nieźle. Daniels z takiego wyniku prognozuje 3:45 w maratonie. Myślę, że aż tak dobrze nie będzie, ale czas poniżej 3:50 powinien być w zasięgu.