Artur Kozlowski - Houston Marathon

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

adam1adam pisze:Adam , a jak myslisz na ile chcal Artur pobiec ?
Bo jesli na 2:10 - to moze wszystko wygladac inaczej . Inna sprawa- na ile byl przygotowany
i dysponowany???
Chcieć to sobie można pobiec na Rekord Świata. Na pewno chciał:
- wygrać
- zrobić minimum PZLA (2:11:30), a może życiówkę

Ale na ile musiałby byc gotowy, żeby w samotnym biegu pobiec 2:10 ?
Dla zawodnika na takim poziomie kolejna życiówka to nie jest to samo co przesunięcie się z poziomu 2:31 na 2:30, co można zrobić pewnie bez wielkiej logistyki. Ale z 2:11 na 2:10 to już nie byle co. Od 2012 mu sie nie udało, w zeszłym roku biegał 2:14:43. Haile Gebrselassie jak robił swoje ostatnie życiówki to był otoczony całym kordonem pacemakerów przez długi czas. A Artur myślał, że może sam?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mam skojarzenia z TdF gdzie kolarze zabieraja sie do ucieczek bez szans, byle by skupic na sobie obiektyw kamery i wyeksponowac logo sponsorow.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
hary061988
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 16 cze 2008, 13:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Jak można napisać komuś publicznie że jest głupi ? Można ewentualnie że głupio ktoś postąpił ... na prawdę komentarz na poziomie ``faktu``... jeszcze jakby to powiedział jakiś autorytet w dziedzinie biegania a nie jakiś zwykły gość który nic nie osiągnął w tym sporcie...
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

To zwykły gość nie może mieć zdania? Chyba lepiej, że nie chowam się za anonimowością internetu.
Norbert1991
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 18 sty 2016, 09:50
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam. Jestem nowy na forum. Kiedyś biegałem,nawet dyszkę w 37:20 pobiegłem mając 18lat. Znam Artura z obozów(tak się składa,że trenowałem w miejscowości obok i Nasi trenerzy razem organizowali obozy). Dlaczego ktoś tak ocenia Artura? Widzieliście Jego wypowiedź po tym maratonie? Najpierw proponuję przeczytać Jego relacje z tego biegu a później oceniać. Bo oskarżać i pisać,że ktoś jeat głupi tylko na podstawie międzyczasów to każdy potrafi.
Pozdrawiam
Norbert1991
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 18 sty 2016, 09:50
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

https://m.facebook.com/299408946740626/ ... &source=54
Polecam przeczytać
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Artur nie napisał tego na FB (może nie wiedział tego wcześniej ? ) a ja wcześniej nie zwróciłem na to uwagi, ale tam jednocześnie startowały dwa biegi: maraton i półmaraton i w takich sytuacjach rzeczywiście może być duże zamieszanie i utrudnienie koncentracji. Do 12 km Arturowi mogło się wydawać, że wcale nie jest na prowadzeniu. Tak czy inaczej po 12 km powinien się zreflektować, że chyba przegiął z tempem. Sorry Artur, przepraszam za ostre słowa. Z mojego punktu widzenia to wyglądało jak samotny bieg od startu.
Norbert1991
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 18 sty 2016, 09:50
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Po wypowiedzi można wywnioskować,że nie przegiął z tempem. Chyba bardziej brakowało kogokolwiek kto z Nim to pociągnie. Raz On by się schował przed wiatrem,raz ktoś za Nim. Myślę,że wtedy miałby szanse osiągnąć czas na jaki liczył. Relatywnie połówka była w zamierzonym tempie. Tyle,że reszta zaczęła wolniej a skończyła szybciej. Szkoda,że ten bieg się tak ułożył. Na wiosnę da radę:)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Norbert1991 pisze:Po wypowiedzi można wywnioskować,że nie przegiął z tempem.
Norbert, wypowiedzi zawodników to jedno a realia drugie. Przegiął - nie ważne czy z tempem, czy z tempem i brakiem prowadzenia. Rozumiem tą kwestię półmaratonu, ale generalnie Artur po raz kolejny pokazał jak łatwo zawodnicy potrafią marnować swoje życie. Dla amatora to jeden więcej nieudany maraton, Dla wyczynowca to jest nieudana robota na którą pracował przez wiele miesięcy i która mogła przynieść planowane owoce.
Jak narazie jedynym naszym zawodnikiem który ostatnio potrafi powstrzymać emocje jest Yared Shegumo. Zresztą jak widać Etiopczycy w ogóle nieźle kalkulują, nie wyrywają się.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wiem od Agnieszki ze caly ten balagan z pomieszaniem zawodnikow na trasie nikomu nie pomogl na poczatku. Jednak Artur nazbyt czesto ogladal sie nerwowo do tylu (to nie Monty Python gdzie w ulamku sekundy rywale zrownaja sie) i zdecydowanie forsowal taktyke samotnego biegu.

Strategia przedstartowa nie konczy sie na zyciowkach rywali i ich zapowiedziach. Trzeba sobie dokladnie obejrzec ich zdjecia by moc ich potem dostrzec w grupce. To nie boli.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6519
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Przez nieświadomość nie wystąpiła nigdy z wnioskiem o uzyskanie TUE (zezwolenia na stosowanie w celach teranie środka, który otrzymała od monitorowania stosowania terapeutycznych) to już w Kolonii uznane zostało to jako doping.
:ojoj: :niewiem:

Co to za zdanie???

Tak, jakby zostało wzięte wprost z translatora ...
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Czasami się napisze jakiś dziwny zlepek. :)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

A ironia losu jest w tym przypadku taka, że Ci Etiopczycy pobiegli idealnie pod Artura, a nie na 2:06
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nie no, źle się stało, ale jakieś mówienie o marnowaniu życia to gruba przesada. Na wiosnę będzie lepiej, Artur będzie miał drugą szansę i miejmy nadzieję, że lepiej "wyważy" połówki. W sporcie tak jak w normalnej pracy, masz sukces, a czasami wtopę.
krunner
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

krunner pisze:Nie no, źle się stało, ale jakieś mówienie o marnowaniu życia to gruba przesada.
Wg mnie nie. Wyczynowy maratończyk ma w swoim życiu naprawdę mało szans na pokazanie swojego potencjału, kilka lat w których może startować 2, czasem 3 razy w roku. Dlatego tak bardzo powinien szanować każdą szansę, zwłaszcza, kiedy jest dobrze przygotowany, są sprzyjające warunki, odpowiednia grupa. Musi zagrać wiele czynników które potem przekładają się na jedną miarę: wynik. Wyczynowy "maratonizm" to najbardziej ryzykowna konkurencja biegowa. Ryzyko mierzone jako: ilość poświęconego czasu / liczba szans jakie daje Ci życie.
ODPOWIEDZ