tompoz pisze:test do odmowy nie służy do oszacowania czy wyznaczenia hr max.barcel pisze:Z tym pulsem maksymalnym jest odwieczny problem.
Robiąc kiedyś test do odmowy, mający na celu wyznaczenie pulsu maksymalnego i paru innych czynników, odniosłem wrażenie, że w danym okresie, którym przeprowadzany był test, nie osiągnąłem tego maksymalnego pułapu, bo najprościej w świecie mięśniowo nie dałem rady.
Zaraz pojawi się fala komentarzy, różnych ekspertów, że brednia rozpowszechniam
Rozumiem, że gospodarka tlenowa organizmu ma znaczący wpływ na wydajność mięśni, czyli potocznie mówiąc, nie dostarczasz odpowiedniej ilości tlenu do mięśni, to one się męczą i odmawiają posłuszeństwa.
Niemniej wrażenie było takie, że serce jeszcze nie wyskakiwało gardłem, oddech nie był kryzysowy, a nogi już nie dawały rady i zaliczyłem małego "Małysza", dobrze, że były szelki asekuracyjne :-P Dlatego uważam, że test w tamtym dniu nie wyznaczył rzeczywistego pulsu maksymalnego. Wydaje mi się, że, żeby je prawidłowo wyznaczyć, człowiek musi być w takiej formie fizycznej, żeby mięśnie nadążyły za sercem. Jeżeli serce jest w gorszej formie to wówczas nie ma problemu
Tompoz
Jedną z informacji jaką można z tego testu uzyskać jest hr max również.