Tempo zawodów a tempo treningów

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

tompoz pisze:
barcel pisze:Z tym pulsem maksymalnym jest odwieczny problem.
Robiąc kiedyś test do odmowy, mający na celu wyznaczenie pulsu maksymalnego i paru innych czynników, odniosłem wrażenie, że w danym okresie, którym przeprowadzany był test, nie osiągnąłem tego maksymalnego pułapu, bo najprościej w świecie mięśniowo nie dałem rady.
Zaraz pojawi się fala komentarzy, różnych ekspertów, że brednia rozpowszechniam :-)
Rozumiem, że gospodarka tlenowa organizmu ma znaczący wpływ na wydajność mięśni, czyli potocznie mówiąc, nie dostarczasz odpowiedniej ilości tlenu do mięśni, to one się męczą i odmawiają posłuszeństwa.
Niemniej wrażenie było takie, że serce jeszcze nie wyskakiwało gardłem, oddech nie był kryzysowy, a nogi już nie dawały rady i zaliczyłem małego "Małysza", dobrze, że były szelki asekuracyjne :-P Dlatego uważam, że test w tamtym dniu nie wyznaczył rzeczywistego pulsu maksymalnego. Wydaje mi się, że, żeby je prawidłowo wyznaczyć, człowiek musi być w takiej formie fizycznej, żeby mięśnie nadążyły za sercem. Jeżeli serce jest w gorszej formie to wówczas nie ma problemu :-)
test do odmowy nie służy do oszacowania czy wyznaczenia hr max.

Tompoz

Jedną z informacji jaką można z tego testu uzyskać jest hr max również.
PKO
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Abstarhując od tętna, z którym są problemy, biegasz za szybko. Bieganie wybiegań o zaledwie 35s/km wolniej niż tempo na 5km to za szybko.
Krzysiek
Awatar użytkownika
zarazqa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 09 paź 2015, 14:17
Życiówka na 10k: 48:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tompoz pisze:
zarazqa pisze:Na tym biegu miałem te 190.

https://connect.garmin.com/modern/activity/963843062

Może być?
zablokowane jest

Odblokowane

Który biega za szybko? Ja czy autor tematu?

Autora przepraszam za zamieszanie jakie się zrobiło. :)
This is ten percent luck, twenty percent skill
Fifteen percent concentrated power of will
Five percent pleasure, fifty percent pain
And a hundred percent reason to remember the name.


GarminConnect / Instagram
łowca
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 05 maja 2015, 10:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Autor czyta, zamieszaniem się nie przejmuje.

Autor tylko się zastanawia, ze jesli biegnie sobie 10 km w tempie 5:30 i nie jest 'na utracie oddechu' ....
bo biegam regulując się do oddechu

- tempo konwersacyjne, pewnie gdzies około 6:00,
- (prawa, lewa = wdech),(prawa, lewa = wydech) - i to jest tempo treningowe, w rzeczywistości oddycham jeszcze wolniej, wdech-wydech na jakies 5 kroków, i to wychodzi w granicach 5:30
- (prawa = wdech), (lewa = wydech) - w ten rytm oddechowy wchodzę po 2 km na 'pełnej predkości na 5 km' - i to odpowiada około 4:50 na mecie
- tempo finiszowe, ale ono się nie liczy :D

I się zastanawiam, czy rzeczywiście powinienem zwolnić treningi (bo są za szybkie), czy też tez po prostu na zawodach biegam za wolno w stosunku do potencjału?
... bo ja muszę być w ruchu, słyszeć wiatru świst w uchu ...

Obrazek
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

łowca pisze:Autor czyta, zamieszaniem się nie przejmuje.

Autor tylko się zastanawia, ze jesli biegnie sobie 10 km w tempie 5:30 i nie jest 'na utracie oddechu' ....
bo biegam regulując się do oddechu

- tempo konwersacyjne, pewnie gdzies około 6:00,
- (prawa, lewa = wdech),(prawa, lewa = wydech) - i to jest tempo treningowe, w rzeczywistości oddycham jeszcze wolniej, wdech-wydech na jakies 5 kroków, i to wychodzi w granicach 5:30
- (prawa = wdech), (lewa = wydech) - w ten rytm oddechowy wchodzę po 2 km na 'pełnej predkości na 5 km' - i to odpowiada około 4:50 na mecie
- tempo finiszowe, ale ono się nie liczy :D

I się zastanawiam, czy rzeczywiście powinienem zwolnić treningi (bo są za szybkie), czy też tez po prostu na zawodach biegam za wolno w stosunku do potencjału?
ja bym podszedł do tego w ten sposób.

Po takim biegu, zmierzyłbym puls na 10sek, lub jesli masz pulsometr to odczytujesz puls średni z biegu. Jak się zatrzymasz, to po minucie znów odczytujesz puls, lub dokonujesz pomiaru manualnego. To samo po dwóch minutach.
Spadek pulsu określi Ci w znacznym stopniu jak bardzo się zmęczyłeś.

Jeśli np. na koniec biegu miałeś puls 180, po minucie masz puls 130 (spadek około 40 uderzeń), to oznacza, że to nie było tak bardzo mocne tempo dla Ciebie. Jeśli po minucie było 160, to już informacja, że było mocno, za mocno.

Taki mały teścik dużo Ci powie, ale nie odpowie na wszystkie pytania.
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

łowca pisze:Autor czyta, zamieszaniem się nie przejmuje.

Autor tylko się zastanawia, ze jesli biegnie sobie 10 km w tempie 5:30 i nie jest 'na utracie oddechu' ....
bo biegam regulując się do oddechu

- tempo konwersacyjne, pewnie gdzies około 6:00,
- (prawa, lewa = wdech),(prawa, lewa = wydech) - i to jest tempo treningowe, w rzeczywistości oddycham jeszcze wolniej, wdech-wydech na jakies 5 kroków, i to wychodzi w granicach 5:30
- (prawa = wdech), (lewa = wydech) - w ten rytm oddechowy wchodzę po 2 km na 'pełnej predkości na 5 km' - i to odpowiada około 4:50 na mecie
- tempo finiszowe, ale ono się nie liczy :D

I się zastanawiam, czy rzeczywiście powinienem zwolnić treningi (bo są za szybkie), czy też tez po prostu na zawodach biegam za wolno w stosunku do potencjału?
To co IMHO powinieneś zrobić to zróżnicować swoje treningi. Z tego co piszesz (choć wprost tego chyba nigdzie nie napisałeś) wnioskuję, że biegasz praktycznie wszytskie treningi tym samym tempem. Zmień to. Jeżlei biegasz 4 razy tygodniu lub mniej to niech jeden bieg będzie wolny*, jeden wolny* z podbiegami/przebieżkami, jeden wolny* długi, jeden szybki szybszy niż dotychczas (np. 2 km wolno + 5 km po 5'10/km + 2 km wolno).

* czyli nie szybciej niż 6'/km
Krzysiek
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

barcel pisze:
tompoz pisze:
barcel pisze:Z tym pulsem maksymalnym jest odwieczny problem.
Robiąc kiedyś test do odmowy, mający na celu wyznaczenie pulsu maksymalnego i paru innych czynników, odniosłem wrażenie, że w danym okresie, którym przeprowadzany był test, nie osiągnąłem tego maksymalnego pułapu, bo najprościej w świecie mięśniowo nie dałem rady.
Zaraz pojawi się fala komentarzy, różnych ekspertów, że brednia rozpowszechniam :-)
Rozumiem, że gospodarka tlenowa organizmu ma znaczący wpływ na wydajność mięśni, czyli potocznie mówiąc, nie dostarczasz odpowiedniej ilości tlenu do mięśni, to one się męczą i odmawiają posłuszeństwa.
Niemniej wrażenie było takie, że serce jeszcze nie wyskakiwało gardłem, oddech nie był kryzysowy, a nogi już nie dawały rady i zaliczyłem małego "Małysza", dobrze, że były szelki asekuracyjne :-P Dlatego uważam, że test w tamtym dniu nie wyznaczył rzeczywistego pulsu maksymalnego. Wydaje mi się, że, żeby je prawidłowo wyznaczyć, człowiek musi być w takiej formie fizycznej, żeby mięśnie nadążyły za sercem. Jeżeli serce jest w gorszej formie to wówczas nie ma problemu :-)
test do odmowy nie służy do oszacowania czy wyznaczenia hr max.

Tompoz

Jedną z informacji jaką można z tego testu uzyskać jest hr max również.
w twoim toku rozumowania jest jeden zasadniczy błąd że jak zrobisz test do odmowy i ktoś rozpisze ci pod wnioski z niego trening to hr max. jest ci do niczego nie potrzebny. Hr max. jest potrzebny tylko dla zwykłego amatora by ogarnąć jako tako strefy treningowe.
Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
zarazqa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 09 paź 2015, 14:17
Życiówka na 10k: 48:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A tak wyglądało to dzisiaj.

https://connect.garmin.com/modern/activity/968265459

Założenia planu:

45 min w tempie 5:51-6:09 min/km

Większość w 4 strefie. Przy średniej 84%.

Jutro mam 90 min w tempie 5:51-6:09 i to powinien być 1 strefa a w tym tempie wyjdzie 4.

Powinienem przestawić tempo na wolniejsze?
This is ten percent luck, twenty percent skill
Fifteen percent concentrated power of will
Five percent pleasure, fifty percent pain
And a hundred percent reason to remember the name.


GarminConnect / Instagram
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

tompoz pisze:
w twoim toku rozumowania jest jeden zasadniczy błąd że jak zrobisz test do odmowy i ktoś rozpisze ci pod wnioski z niego trening to hr max. jest ci do niczego nie potrzebny. Hr max. jest potrzebny tylko dla zwykłego amatora by ogarnąć jako tako strefy treningowe.
Tompoz
Nie miałem przyjemności Cię poznać osobiście @Tompoz, żałuję :-)

Strefy treningowe, przydają się również i ambitniejszym amatorom, czy też wyczynowcom. Takie jest moje zdanie.
Wcześniej poruszałem temat, że ciężko jest wyznaczyć rzeczywiste HRmax, moim zdaniem. Wszelkie metody wyznaczania tego współczynnika, są obarczone wpływem wielu zmiennych, co ma znaczący wpływ na wynik określanej wartości. Kropka

Dodatkowo, poza tematem chciałem zapytać, czy trenowałeś kiedyś bieganie, czy kolarstwo. Bo odnoszę wrażenie, że jesteś owszem oczytany, ale może mylnie, wydaje mi się, że w treningu biegowym to rzeki potu nie wylewałeś :-) Niemniej uważam również, że masz cenne uwagi i spostrzeżenia, które na pewno bardzo są pomocne osobom na forum :-) pozdrawiam
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

barcel pisze:
tompoz pisze:
w twoim toku rozumowania jest jeden zasadniczy błąd że jak zrobisz test do odmowy i ktoś rozpisze ci pod wnioski z niego trening to hr max. jest ci do niczego nie potrzebny. Hr max. jest potrzebny tylko dla zwykłego amatora by ogarnąć jako tako strefy treningowe.
Tompoz
Nie miałem przyjemności Cię poznać osobiście @Tompoz, żałuję :-)

Strefy treningowe, przydają się również i ambitniejszym amatorom, czy też wyczynowcom. Takie jest moje zdanie.
Wcześniej poruszałem temat, że ciężko jest wyznaczyć rzeczywiste HRmax, moim zdaniem. Wszelkie metody wyznaczania tego współczynnika, są obarczone wpływem wielu zmiennych, co ma znaczący wpływ na wynik określanej wartości. Kropka

Dodatkowo, poza tematem chciałem zapytać, czy trenowałeś kiedyś bieganie, czy kolarstwo. Bo odnoszę wrażenie, że jesteś owszem oczytany, ale może mylnie, wydaje mi się, że w treningu biegowym to rzeki potu nie wylewałeś :-) Niemniej uważam również, że masz cenne uwagi i spostrzeżenia, które na pewno bardzo są pomocne osobom na forum :-) pozdrawiam
poblem polega na tym że ludzie wypowiadają się tonami o wyznaczaniu hr max. a nie dowiesz się nic ciekawego tak napawdę jak to wykorzystać w sterowaniu treningiem. Ludzie podniecają się progami nie mając świadomości że coś takiego nieistnieje tak naprawdę w rzeczywistości. To tylko próba znaleziania magicznych miejsc. W początkowej fazie strenowania wystarczy zwrócić uwagę na kilak elemnentów.

1.okreslić cele sportowe .
2. zastosować środki treningowe pod cele.
3. wykonać relatywnie duża pracę objętościową.
4. Trenować i odpoczywać np. 2-3 tygodnie pracy 1 tydzień luźniejszy.
5. dbać o higienę dnia codziennego sen, brak stresu odżywianie.
6. znaleść partnera treningowego o poodbnym stopniu wytrenowania i niektóre treningi robić samemu niektóre z nim.
7. stooswać coś uzupełniajacego nazwijmy to gimnastyka siłową.
8. poprzez zapis treningów pulsu odczuć predkości poznawać swój organizm szczytywać dane by lepiej go poznać nie traktować pulsometru jako wroga tylko przyjaciela.

Tompoz
Tompoz
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ