Komentarz do artykułu Plany zinstytucjonalizowania Głównego Szlaku Beskidzkiego

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
Awatar użytkownika
rusolis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 15 cze 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Problem będzie jak szlak się spopularyzuje i zaczną padać kolejne rekordy. Te pod skrzydełkiem Bienieckiego będą pewnie "oficjalne", a reszta nieoficjalna, lub w ogóle zepchnięta na bok.

Moim zdaniem, niech gościu spada.
New Balance but biegowy
Gnomerunner
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 28 paź 2015, 12:43
Życiówka na 10k: 43,39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja tak zapytam: to w schroniskach nie ma apteczek z plastrami obecnie?

Jedyny sens nadania ram instytucjonalnych dla takiego przejścia, to właśnie pomiar czasu i ułatwienie przejścia poprzez pomoc w jego organizacji.

Jeśli znajdą się chętni za to zapłacić zamiast samemu zbierać potrzebne informacje - to niech płacą.
Być może jest zapotrzebowanie na tego typu ofertę - zweryfikują to sami zainteresowani.

Uważam natomiast, że jest to szansa na popularyzowanie szlaku i promowanie go wśród turystów/biegaczy zagranicznych.
chojnac
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 13 sie 2009, 10:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:49:05

Nieprzeczytany post

szczerze powiem to nie wiem do czego zmierzasz Adam. Najpierw ubolewanie nad orlenem, teraz to.
Po co zaraz naklejać łatkę "potrzebuje niańki", czy dowolnie inną, komuś kto chce się do czegoś takiego przyłączyć. Chce jego sprawa. W ten sposób można wyśmiać wszystko np. bieg granią tatr - przecież też możesz sobie przebiec tę trasę bez całej otoczki, bez koszulki finishera. Wolę przyjazne machnięcie łapką mijanemu w lesie biegaczowi, a nie zastanawianie się czy on przypadkiem nie biegł w koszulce tej akcji co to ją wyśmiano na bieganie.pl. GSB jest opisany od dawna, dobrze, co prawda dla piechurów, ale ... Nie, no, @$#%^ nie kumam po prostu idei takiego komentarza redakcji. Zaczyna się robić jak w sejmie. Idę pobiegać :)
pepe126p
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 11 lis 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie ma co mieszać z błotem wszystkiego i wszystkich, z racji tego, że to dopiero pomysł. Jeśli takowy zostanie zorganizowany i będzie już w 100% pewne jak to ma wyglądać to wtedy dopiero będzie można wrzucić swoje... ale.
Moim amatorskim skromnym zdaniem skoro będzie popyt to czegoż by zabronić ludziom biegać w czymś zorganizowanym? Każda motywacja jest dobra. Jeśli biegacz szuka motywacji w startach i rywalizacji z innymi to taka jego natura, a czy to będzie 5 km, 10 km... czy 500+ to za przeproszeniem ch.... ludziom do tego.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

chojnac pisze:szczerze powiem to nie wiem do czego zmierzasz Adam. Najpierw ubolewanie nad orlenem, teraz to.
Po co zaraz naklejać łatkę "potrzebuje niańki", czy dowolnie inną, komuś kto chce się do czegoś takiego przyłączyć. Chce jego sprawa.
Chojnac. Pluralizm na tym polega, że są różne zdania. Czy mam prawo do jego wyartykuowania? Dziękuję. Ja jestem zwolennikiem czystych zasad. Jak self support to self support, a nie organizowany selfsupport. Wiem, że np 4Deserts też jest organizowane ale to jednak inna skala trudności.

Co do reszty. Nie ubolewałem nad Orlenem, wczytaj się.
chojnac
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 13 sie 2009, 10:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:49:05

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
chojnac pisze:szczerze powiem to nie wiem do czego zmierzasz Adam. Najpierw ubolewanie nad orlenem, teraz to.
Po co zaraz naklejać łatkę "potrzebuje niańki", czy dowolnie inną, komuś kto chce się do czegoś takiego przyłączyć. Chce jego sprawa.
Chojnac. Pluralizm na tym polega, że są różne zdania. Czy mam prawo do jego wyartykuowania? Dziękuję. Ja jestem zwolennikiem czystych zasad. Jak self support to self support, a nie organizowany selfsupport. Wiem, że np 4Deserts też jest organizowane ale to jednak inna skala trudności.

Co do reszty. Nie ubolewałem nad Orlenem, wczytaj się.
Tylko to przyklejanie łaty, a nie pluralizm. Stwierdzenie "potrzebować niańki" jest pejoratywne. Nie podoba Ci się to, ok, ale ocenianie innych? Po co?

Nawet jak ktoś zapłaci, to co ktoś to za niego przebiegnie? Nie? W czymś to mu umniejsza?
Żeby nie było, nie zamierzam biec GSB, przynajmniej na razie, ale grzeje mnie to czy ktoś za to zapłaci i przebiegnie. Przestanie jeśli od tej zapłaty będzie zależeć czy będę mógł biegać po GSB czy nie. A o tym tu nie było mowy i tego sobie nie wyobrażam. Jeśli już gdzieś jest lista ludzi, którzy przebiegli GSB, to ona dalej będzie.

Resztę skasowałem, bo lubię to forum i nie chcę bana :), choć kompletnie przestałem rozumieć pewne wpisy.
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak self support to self support, a nie organizowany selfsupport.

Z tym to się akurat zgadzam, przy takiej formule jaką proponuje M. Bieniecki trudno mówić o braku wsparcia. Wiadomo przecież, że w tak długich dystansach psychika ma równorzędne znaczenie do przygotowania fizycznego. Świadomość, że gdzieś coś na wszelki wypadek może dać potężnego kopa. Do niańczenia jednak jeszcze tu daleko.
Podoba się czy nie - propozycja "instytucjonalizacji GSB " jest ciekawa, nie tylko z uwagi na dystans. Niby z pomocą, ale skromna ta pomoc. Trzeba będzie po prostu oddzielić dwie różne formuły, a to już chyba nie taki kłopot.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Oczywiście, że słowo niańka jest pejoratywne, bo zależy mi na tym, żeby ludzie którzy coś takiego planują, rzeczywiście się zastanowili, czy potrzebują tego wszystkiego żeby zrobić GSB. Słowo "niańka" jest bardziej nośne niż jakieś grzeczne sformuowania.
adamo_0
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:04

Nieprzeczytany post

A ja kolejny raz zwracam uwage, ze jest to pewnego rodzaju zawlaszczenie szlaku i idei pokonania go jednym ciagiem,
co funkcjonuje jwersji turystycznej, z zalozenia bez wsparcia i podlega PTTK.
Nie widze problemu zeby na tym odcinku zorganizowac typowe zawody ale wlasnie koniecznie ze startem wspolnym.

Problem polega na tym, ze nastepuje przywlaszczenie idei INDYWIDUALNEGO pokonania ciagiem GSB i nie wazne czy bierze sie za to pieniadze i co sie oferuje. Choc jesli chodzi o pieniadze...
"Zweryfikowanie przez COTG przedstawionej dokumentacji jest równoznaczne z przyznaniem odznaki odpowiedniego stopnia i upoważnia do jej zakupu. Weryfikacja odznak odbywa się nieodpłatnie, zdobywający odznakę ponosi jedynie koszt zakupu odznaki oraz ewentualne koszty przesyłki pocztowej."
I to jest ta piekna idea, ktora moze zostac zniszczona.
Chyba, ze organizator utrzyma identyczny tzn. w zasadzie bezplatny i w pelni indywidualny sposob weryfikacji pokonania trasy biegiem.
A taki w zasadzie (choc moze mniej nowoczesny) juz istnieje w PTTK tzn. ksiazeczka, weryfikacja przez PTTK, odznaka.
Nie wiem na ile PTTK wlacza sie i wyraza zgode na sprzedawanie marki GSB.
Poniewaz nie mam watpliwosci, ze GSB jest w rozumieniu ekonomii pewna marka, ktora w ten sposob zostanie skomercjalizowana.
adamo_0
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:04

Nieprzeczytany post

adamo_0 pisze: Chyba, ze organizator utrzyma identyczny tzn. w zasadzie bezplatny i w pelni indywidualny sposob weryfikacji pokonania trasy biegiem.
P.S. Mysle, ze najwiekszy problem jest z tym, ze Organizator przejmie weryfikacje i przyznawanie tytulu zdobywcy GSB.
Nie ma zas problemu aby zapewnial, info, przewodnik, oferowal pomoc logistyczna. Tutaj mozna polemizowac gdzie zaczyna sie pomoc zewnetrzna a gdzie jest jeszcze pelna samodzielnosc. Czym jest np. spozycie posilku w schronisku?
chojnac
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 13 sie 2009, 10:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:49:05

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Oczywiście, że słowo niańka jest pejoratywne, bo zależy mi na tym, żeby ludzie którzy coś takiego planują, rzeczywiście się zastanowili, czy potrzebują tego wszystkiego żeby zrobić GSB. Słowo "niańka" jest bardziej nośne niż jakieś grzeczne sformuowania.
czyli chcesz wprowadzić na forum napierdalankę, bo ta ma nośniejszą formę? %$^#&.
jak w polityce, dla mnie zgroza
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

chojnac pisze:czyli chcesz wprowadzić na forum napierdalankę, bo ta ma nośniejszą formę? %$^#&.
jak w polityce, dla mnie zgroza
Widzisz gdzieś napierdalankę?
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:uż raz się spotkałem na tym forum z dziwacznym zdaniem, że jacyś ludzie mówią, iż coś tam trenują, ale nie mają na to dowodu w postaci śladu
Góry to jednak inna jakość. Sam, kiedy jeszcze mi się chciało chodzić po górach (i miałem na to czas, ostatni raz byłem w 2007 chyba), po prostu pakowałem plecak i przechodziłem z miejsca A do miejsca B np. zwiedziłem w ten sposób spore fragmenty czerwonego szlaku. Do głowy by mi nie przyszło zabierać jakiegoś gpsa, trackować ścieżki i chwalić się tym śladem, albo płacić 150 zł za jakąś durną odznakę. Ale pamiętam, że już 2006/2007 jakiś komputerowy dziennikarz z jakiegoś czasopisma ("Enter" ?) chwalił się, że ma odbiornik gps, może sobie robić geotagging zrobionych zdjęć i wrzucać ślady gps na mapy. Wtedy pukałem się w głowę dość mocno kiedy czytałem ten artykuł. Dziś też bym się popukał w głowę, ale nie tak mocno jak wtedy.
krunner
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Troszkę więcej informacji

RZEŻNIK500
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

kuczi popraw linka.

mnie się osobiście nie podoba, że to wszystko dostaje nazwę Rzeźnik 500. Albo mówimy o zinstytucjonalizowaniu GSB albo o nowym tworze.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
ODPOWIEDZ