Dobrze Paweł. Tak trzymaj. Nie nadymaj się na wiele a być może dużo ugrasz. I bez solidnej życiówki do domu nie wracaj!sosik pisze:Tej formy nie jestem pewien. No i 2 kg mi się przytyło po maratonieŻona stwierdziła, że wyglądam jak z Oświęcimia i mnie rozpieszcza kulinarnie
.
Nastawienie jest defensywne więc może i dobrze. Plan to życiówkę pobić. Na więcej nie liczę.
