Glonson - komentarze

[katekate]

Glonson trzymam kciuki za bieg mamy bardzo podobne plany

Jakie podobne, on chce łamać 1:40 Ty Kasiu 1:45

Skoor 5 minut w tą czy tamtą, co za różnica?

[Krzychu M]

Glonson trzymam kciuki za bieg mamy bardzo podobne plany

Jakie podobne, on chce łamać 1:40 Ty Kasiu 1:45

Skoor 5 minut w tą czy tamtą, co za różnica?

Dla kogoś kto nie siedzi w temacie to 10 minut nie robi róźnicy.
U mnie w rodzinie nie ma biegaczy,więc bez sensu nawet mówić,że zejście z 40 minut do 39 zajęło mi dwa lata.
Jeszcze by mnie wzięli za wariata.O minutę i dwa lata się męczy.

[mihumor]

Glonson, trzymam kciuki. Powodzenia życzę również wszystkim startującym forumowiczom, warunki świetne się szykują a i trasa jest bardzo szybka. Doradzałbym spokojne dobiegnięcie do końca Błoń (10km) i dopiero od tego miejsca napieranie, wtedy powinno już być z wiatrem a i profil trasy będzie od tego miejsca sprzyjał. Na pierwszej dyszce na Bulwarach i na Błoniach może być trochę upierdliwego wiatru wiec trzeba to jakoś przepękać i się za prędko nie wystrzelać.

[katekate]

ostatnio koleżanka debiutowała na zawodach, chciała łamać godzinę i pyta mnie- a ty na jaki czas biegniesz? 50 minut? czy 40?

[panucci10]

Glonson jak by tak czasem nie udalo nam sie spotkac przed startem to zycze udanego startu i niech Ci te 1:40 peknie z nawiazka powodzonka rowniez dla wszystkich startujacych forumowiczow w ta sb !

[Glonson]

Glonson trzymam kciuki za bieg mamy bardzo podobne plany

Jakie podobne, on chce łamać 1:40 Ty Kasiu 1:45

Skoor 5 minut w tą czy tamtą, co za różnica?

No właśnie to na ile w końcu lecisz? Bo nie wiem, czy mam czekać czy co?

[Glonson]

coraz więcej tych forumowiczów biegnie w Krakowie, dopiero teraz zorientowałam że Ty Wojtek też, pościgamy się

Wolałbym się z Tobą nie ścigać bo padłbym pewnie na 5 kaemie

[Glonson]

Glonson, trzymam kciuki. Powodzenia życzę również wszystkim startującym forumowiczom, warunki świetne się szykują a i trasa jest bardzo szybka. Doradzałbym spokojne dobiegnięcie do końca Błoń (10km) i dopiero od tego miejsca napieranie, wtedy powinno już być z wiatrem a i profil trasy będzie od tego miejsca sprzyjał. Na pierwszej dyszce na Bulwarach i na Błoniach może być trochę upierdliwego wiatru wiec trzeba to jakoś przepękać i się za prędko nie wystrzelać.

Dzięki. Taki mam plan, żeby do połowy biec asekuracyjnie i się nie wystrzelać a potem zobaczę jak się będę czuł i jak się to ułoży.
P.S. Pamiętam o naszym spotkaniu. Odezwę się niebawem. Namiary mam, także spoko. Pozdrawiam

[Glonson]

Ambitnie.To dobrze.
Ile zrzuciłeś wagi od Bukowna jak się widzieliśmy?
To element który mocno wpływa na poprawę formy,masz jeszcze w tej materii duże możliwości.
U mnie niestety waga leci tylko jak biegam +100km/tydz i to najlepiej dwa razy dziennie a to prowadzi do kontuzji.
Ale jestem dobrej myśli,już trzeci tydzień na roztrenowaniu i nie tyję.
Gdzie zazwyczaj powinienem mieć już po takim czasie 4-5kg więcej.

Trzeba ustalić spotkanie forumowiczów przed królewskim.można będzie chwilę pogadać i zrobić
wspólną rozgrzewkę.
Na pewno nie pod samą Areną,bo będzie tyle biegaczy,że się nie znajdziemy.

Od Bukowna zrzuciłem 3 kg. Wtedy ważyłem 78,5kg a teraz ok 75-75,5kg.
A to 1:40 to jest max przy "dobrych wiatrach" na które po cichu liczę
Spotkać się trzeba tylko nie wiem czy na zewnątrz, bo jak będzie zimno to może być średnio przyjemnie na pogaduchy, chyba że jeszcze zrobimy to przed rozgrzewką. A gdzie mają być szatnie i depozyty?

[Glonson]

Glonson jak by tak czasem nie udalo nam sie spotkac przed startem to zycze udanego startu i niech Ci te 1:40 peknie z nawiazka powodzonka rowniez dla wszystkich startujacych forumowiczow w ta sb !

I wzajemnie. Pomyślnych wiatrów!

[kasia41]

coraz więcej tych forumowiczów biegnie w Krakowie, dopiero teraz zorientowałam że Ty Wojtek też, pościgamy się

Wolałbym się z Tobą nie ścigać bo padłbym pewnie na 5 kaemie [/quote]


Wojtek ja już nie biegam tak szybko jak na wiosnę, więc wszystko jest możliwe Formy brak

[katekate]

Kasia ty klamczucho :-P

[kasia41]

Kaśka nie jestem kłamczuchą jakoś nie czuję luzu podczas biegania, co nie znaczy, że nie będę gryźć asfaltu jak zajdzie taka konieczność

[Glonson]

No dziewczyny. Dość już kokietowania! Jak to mówią... "zadzieram kiecę i lecę" Powodzenia.

[katekate]

Tak jest szefie! :-P