Komentarz do artykułu Żyć i trenować jak Kenijczycy - historia Marcina Rakoczego

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

no to pojechałeś nieładnie.
Go Hard Or Go Home
New Balance but biegowy
mam_platfusa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 189
Rejestracja: 06 lut 2015, 14:53
Życiówka na 10k: 3 dni
Życiówka w maratonie: 3 tygodnie
Lokalizacja: za rogiem

Nieprzeczytany post

google pisze:Z tego co mowi Marcin Rakoczy wynika, że jest troche intelektualnie upośledzony. Ale byc moze takie upośledzenie daje mu możliwość zajścia daleko.
Masz na myśli jego wypowiedzi w artykule, czy sformułowania zapisane/nagrane gdzieś indziej? Jeśli sądzisz tak na podstawie wypowiedzi w artykule, to nie wiem, dlaczego postawiłeś akurat taką diagnozę. :niewiem: :echech:

Dodatkowo nie do końca rozumiem związek między domniemanym upośledzeniem, a możliwościami "dojścia daleko".
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ja akurat rozumiem to ostatnie, zupełnie abstrahując od tego pojazdu/pocisku.

zawodowy biegacz powinien biegać, jeść i spać. im mniej innych spraw zaprząta mu głowę, tym lepiej może wykonywać te podstawowe obowiązki.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
google
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 243
Rejestracja: 11 lut 2010, 22:31

Nieprzeczytany post

- Od jakiegoś czasu zacząłem interesować się biegaczami z Kenii - mówi Marcin. - Sprawdzając wyniki polskich biegów zauważyłem, że w wielu z nich czołowe pozycje zajmowali i wciąż zajmują Kenijczycy. Zaimponowało mi to.
No chyba nikt nie upośledzony takiego zdania by nie powiedział. Na podstawie wyników w polskich biegach zaimponowali mu Kenijczycy.
Musimy też czytać między wierszami, że pewnie właśnie też (nie tylko, ale też) ze względu na brak intelektualnych ograniczeń taka decyzja przyszła mu łatwo.
Nie traktujcie tego jako atak, po prostu tak go oceniam, bez żadnych pejoratywnych kontekstów.

Zawodnik nie mający intelektualnych blokad, nie mający wiele życiowych alternatyw ma szanse na sukces, często większe niż ten który za wiele analizuje.
pozdrawiam
mam_platfusa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 189
Rejestracja: 06 lut 2015, 14:53
Życiówka na 10k: 3 dni
Życiówka w maratonie: 3 tygodnie
Lokalizacja: za rogiem

Nieprzeczytany post

Spoko, spoko, ja nie atakuję, po prostu byłem ciekaw skąd takie rozumowanie i napiszę tylko, że ja absolutnie nie odniosłem takiego wrażenia.

Poza tym od ust rozmówcy na papier/stronę internetową i z papieru/strony internetowej do interpretacji czytelnika bardzo daleko i po prostu byłbym ostrożny z wyrażaniem kategorycznych sądów.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

google znany jest na forum z braku owej ostrożności.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

google:

Doprawdy przedziwne rozumowanie przedstawiłeś.

To co ty odczytujesz jako "brak intelektualnych ograniczeń", ja nazwałbym raczej fantazją i umiejętnością kroczenia swoją ścieżką, bez oglądania się na "obowiązujące" schematy i powszechnie przyjęte "bo tak się robi".
Dla mnie taka odwaga życiowa nie jest upośledzeniem.

Szkoda tylko, że Marcin Rakoczy startuje z dość marnego pułapu (jak na swój wiek). Tak czy inaczej trzymam kciuki za jego postępy.
Awatar użytkownika
piglet
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 06 sie 2004, 23:18
Życiówka na 10k: 39:43
Życiówka w maratonie: 3:15:06
Lokalizacja: WAT

Nieprzeczytany post

Ekstra.
Podziwiam i cytuję :
Nie żyjemy po to, żeby jeść i zarabiać pieniądze. Jemy i zarabiamy pieniądze po to, żeby cieszyć się życiem. Oto, czym jest życie i jaki jest jego sens” – George Mallory
1000m - 2:56, 1500m - 5:18, 3000m - 11:09, 5km - 19:07, 10km - 39:38, 15km - 1:00:06, 21,1km - 1:28:28, 42,2km - 3:15:06
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pojechać do Kenii i nie znaleźć roboty by się tam utrzymać? :niewiem: :lalala:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Gife pisze:Pojechać do Kenii i nie znaleźć roboty by się tam utrzymać?
Wiesz, on tam zamierza udawać wyczynowca i trenować 3x dziennie, może nie mieć czasu i sił na tzw. normalną pracę. Wszystko po to, żeby pobiec dyszkę w ca. 34-33 minuty.

Dla mnie historia tego człowieka jest dziwna, rozumiem, że ktoś kieruje się sercem i pasją w życiu, ważne, żeby jednak robił to za własne pieniądze, czyli nie sięgał do kieszenie podatnika. Mam nadzieję, że tak będzie w tym przypadku.
Chcesz pobawić się trochę w Kenii i masz trochę na to pieniążków - ok, twoja sprawa, pobaw się.

pozdrawiam, krunner
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mogł trochę siana odłożyć, skoro dobrze wie, że wolą wesprzeć Keniola, niż swojego, który po roku tyrki ledwo zejdzie do 33 :) ciekawe, czy w ogóle ma predyspozycje do biegania jak oni? Ma tego świadomość? :hahaha:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
pogrodnik
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 23 lis 2014, 19:40
Życiówka na 10k: 40:40
Życiówka w maratonie: 3:28:08

Nieprzeczytany post

Ja bym nie przekreślał szans Marcina na szybkie bieganie. Patrząc na wyniki jego biegów robi bardzo szybkie postępy.

Wg mnie w bieganiu długodystansowym 40% to predyspozycje, 60% to głowa (i chęć poświęcenia swojego czasu/życia pod kątem treningów). Wydaje mi się, że ma i jedno i drugie.

Jestem ciekaw jakie rezultaty będzie osiągał za rok.
krunner pisze: Dla mnie historia tego człowieka jest dziwna, rozumiem, że ktoś kieruje się sercem i pasją w życiu, ważne, żeby jednak robił to za własne pieniądze, czyli nie sięgał do kieszenie podatnika.
PS. Na kieszeń podatnika raczej nie ma co liczyć (choć wybory idą i zaczyna się tydzień cudów) ;)
Awatar użytkownika
eleazar
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 47
Rejestracja: 12 lis 2013, 14:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrzeciono

Nieprzeczytany post

Gratuluję mu odwagi i determinacji, (w duchu też bym tak chciał jak on), ale ta historia powinna być opowiedziana po jakimś jego spektakularnym sukcesie. Tymczasem mam poczucie przeczytania tekstu o czyjejś "fanaberii z prośbą o sponsoring".

Co do predyspozycji, jak mówi stare przysłowie, "nawet w Paryżu nie zrobią z owsa ryżu".

A ugali to bardzo proste danie i można je zrobić bez konieczności wyjazdu do Kenii.

Tak czy inaczej, trzymam za niego kciuki!
Goralll
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 05 paź 2011, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja bym mu proponował (albo redakcji bieganie.pl) podjęcie jakiejś formy współpracy. 300 zł to chyba nie majątek dla poczytnego portalu branżowego w zamian za nazwijmy to "cykl artykułów z życia w Kenii". Myślę, że nawet jak pisanie mu nie idzie łatwo i przyjemnie, to i tak zawsze parę zdań skleci z tego co robi i co robią jego kenijscy koledzy. W redakcji ktoś zrobi szlif tekstu i wszyscy byliby zadowoleni. Redakcja miałaby teksty, Marcin kasę na przetrwanie, a czytelnicy wątek w którym można byłoby wieszać psy i wyśpiewywać annały o gościu takim jak my (przeciętni biegacze).
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Nic takiego robić nie będziemy, zwróciło sie do mnie kilka osób do których mam zaufanie i opowiedziało historie w których uczciwość bohatera naszego artykułu pozostawia wiele do życzenia. Ja go nie znałem i o niczym nie wiedziałem, dlatego podjąłem decyzję o pubikacji.
ODPOWIEDZ