No i... kiedyś przyjdzie ten dzień
sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze
Moderator: infernal
- sochers
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Ja 8-)katekate pisze:kto by pomyslał, że w październiku taki gorąc
Dwa lata temu debiut w połówce, 21 października. Rok wcześniej po tej samej trasie biegali w śniegu po kostki, rok później ja miałem piękne słońce i 22 stopnie, jeszcze genialnie na długo poleciałem, dramat, szczególnie że dwa wodopoje były.
A co do dziś, jakoś czas temu w innej dyskusji bodajże Krzychu (nomen omen) rzucił tekstem "pech? Pech to jest jak na maratonie masz 22 stopnie"
Niemniej niedługo Poznań, więc tego 8-)
Paweł, gratki za walkę, przy czymś takim 5 minut obsuwy to nie tragedia.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Za tydzien ma byc 7 stopni 
- katekate
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
jakie to szczęście, że lecę HM w nocy
słońca NAPEWNO nie będzie 
-
Glonson
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 822
- Rejestracja: 13 cze 2012, 17:14
- Życiówka na 10k: 41:10
- Życiówka w maratonie: 3:25:28
- Lokalizacja: Kraków
Paweł. Walczak jesteś. Szacun. W tych warunkach to może dromader dałby radę ale nie biały człowiek
pozdrawiam. P.S. Straciłeś prawie 10% wagi ciała. .. teoretycznoe nie powinieneś dobiec do mety...

----
Blog
Komentarze
----
10 km - 41:10 - 11.03.2018
21,097 km - 1:33:24 - 14.10.2018
42,195 km - 3:25:28- 30.09.2018
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Ja o tym pechu pisałem i to było 25 stopni napisane a nie 22 a to pewna różnica
, dziś pechem to był raczej wiatr bo samo takie słońce i temperatura to są jeszcze do zaakceptowania i do przeskoczenia. Duży wiatr odbiera mnóstwo sił a do tego bardzo wzmaga odwodnienie, W Rydze w zeszłym roku biegałem w 25 stopniach i sporo wiatru było (ale nie aż takiego) i tam pobiłem swój rekord ilości wodopojów na trasie, piłem 18 razy ale tam z racji pokrywania się tras kilku biegów wodopoje były co 2,5-3kmy a i jeszcze w kilku miejscach ludzie podawali na trasie wodę. A przecież biegałem Jurajski kilka razy w tak cholernym upale, że już stojąc na starcie szło zdechnąć i tylko dużo wody i polewania dawało szansę to dobrze biegać. Odwodnienie to dodatkowy problem, trzeba podjąć szereg dodatkowych czynności związanych z piciem i chłodzeniem i trudniej skupić się na samym biegu, niemniej zbagatelizowanie tych spraw ma kiepskie skutki. Biegałem kilka maratonów w słońcu i wysokich temperaturach i było cholernie ciężko, to nawet trudno porównać do biegania maratonu w fajnych warunkach. Trzeba mieć odrobinę szczęścia niestety.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- sosik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Piłem na każdym wodopoju. Niestety, tu chyba największy minus tego maratonu. Raz, że co 5 km - chociaż nieregularnie i czasem było 4 km pomiędzy, a czasem 6 km. Na Cracovii np mamy co 2,5 km wodę. Do kubków lali mniej niż pół i średnio ogarnięci byli Ci wolontariusze przy podawaniu.
Krzychu mówił, że nawet "Kenijczyka" strasznie ścięło. Ja widząc mroczki przed oczami zwolniłem - chciałem to dobiec.
I Michał masz rację co do wiatru. Co wylałem kubek na siebie, to za chwilę byłem suchy. Na metę wpadłem całkowicie wysuszony, czego dowodem była "sól" na całym ciele.
Krzychu mówił, że nawet "Kenijczyka" strasznie ścięło. Ja widząc mroczki przed oczami zwolniłem - chciałem to dobiec.
I Michał masz rację co do wiatru. Co wylałem kubek na siebie, to za chwilę byłem suchy. Na metę wpadłem całkowicie wysuszony, czego dowodem była "sól" na całym ciele.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Brawo @sosik! Gratulacje.
A odpowiedź dlaczego straciłeś aż 7 kilo jest banalnie prosta - nieświadomie pobiegłeś w dwóch maratonach równolegle. Dowiedziałem się tego szukając swojego wyniku: http://www.sport.be/brusselsmarathon/20 ... umber=1547
A odpowiedź dlaczego straciłeś aż 7 kilo jest banalnie prosta - nieświadomie pobiegłeś w dwóch maratonach równolegle. Dowiedziałem się tego szukając swojego wyniku: http://www.sport.be/brusselsmarathon/20 ... umber=1547
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

- Skoor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ale na tym drugim to się obijał 
- sosik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Kurcze, to już wiem czemu tak ciężko to szło 
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
A może Ty tak zawsze masz? Twoje drugie ja, podpina się pod Twoje zawody drenując energię, czego nie doświadczasz na treningach bo wstawanie zanim kur zapieje to zbyt wiele nawet dla Twojego alter-ego?sosik pisze:Kurcze, to już wiem czemu tak ciężko to szło
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

- sosik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Coś w tym jest. Bo mój mózg budzi się zazwyczaj na schłodzeniu. Wcześniej lecę automatem 
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- sochers
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Sorry, wiedziałem że któryś z Was dwóch, ale jakoś nie mogłem skojarzyć którymihumor pisze:Ja o tym pechu pisałem
Może na Waszym poziomie, na mnie jak tylko poświeci ładne słoneczko, to może być 17 stopni, od razu puls mi rośnie o 10-15 bpmmihumor pisze:samo takie słońce i temperatura to są jeszcze do zaakceptowania i do przeskoczenia.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Jeszcze raz gratulacje - wynik naprawdę porządny, a co do życiówki - no cóż na Twoim poziomie nie możesz już liczyć na jej bicie w każdym ad-hoc pobiegniętym maratonie. Co innego w biegach "docelowych" - za trzy dygodnie w połówce masz życiówkę w cuglach.
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

- Skoor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ciekawy jestem o ile mniej byś stracił gdybyś miał nieograniczony dostęp do wody z elektrolitami na trasie... Tak czy inaczej chciałem cofnąć to co pisałem w komentarzach u Krzycha, że Ci nie poszło na tym maratonie. Widać, że warunki były jakie były sporo przez nie straciłeś. Gratuluję biegu i silnej woli 

