sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dobrze Paweł, że potrafisz się tym bawić :)!
No i... kiedyś przyjdzie ten dzień ;)
PKO
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

katekate pisze:kto by pomyslał, że w październiku taki gorąc :ojoj:
Ja 8-)

Dwa lata temu debiut w połówce, 21 października. Rok wcześniej po tej samej trasie biegali w śniegu po kostki, rok później ja miałem piękne słońce i 22 stopnie, jeszcze genialnie na długo poleciałem, dramat, szczególnie że dwa wodopoje były.

A co do dziś, jakoś czas temu w innej dyskusji bodajże Krzychu (nomen omen) rzucił tekstem "pech? Pech to jest jak na maratonie masz 22 stopnie"

Niemniej niedługo Poznań, więc tego 8-)

Paweł, gratki za walkę, przy czymś takim 5 minut obsuwy to nie tragedia.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Za tydzien ma byc 7 stopni ;)
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

jakie to szczęście, że lecę HM w nocy :spoczko: słońca NAPEWNO nie będzie :hahaha:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Glonson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 822
Rejestracja: 13 cze 2012, 17:14
Życiówka na 10k: 41:10
Życiówka w maratonie: 3:25:28
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Paweł. Walczak jesteś. Szacun. W tych warunkach to może dromader dałby radę ale nie biały człowiek :bum: pozdrawiam. P.S. Straciłeś prawie 10% wagi ciała. .. teoretycznoe nie powinieneś dobiec do mety...
Obrazek

----
Blog
Komentarze
----
10 km - 41:10 - 11.03.2018
21,097 km - 1:33:24 - 14.10.2018
42,195 km - 3:25:28- 30.09.2018
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja o tym pechu pisałem i to było 25 stopni napisane a nie 22 a to pewna różnica :hahaha: , dziś pechem to był raczej wiatr bo samo takie słońce i temperatura to są jeszcze do zaakceptowania i do przeskoczenia. Duży wiatr odbiera mnóstwo sił a do tego bardzo wzmaga odwodnienie, W Rydze w zeszłym roku biegałem w 25 stopniach i sporo wiatru było (ale nie aż takiego) i tam pobiłem swój rekord ilości wodopojów na trasie, piłem 18 razy ale tam z racji pokrywania się tras kilku biegów wodopoje były co 2,5-3kmy a i jeszcze w kilku miejscach ludzie podawali na trasie wodę. A przecież biegałem Jurajski kilka razy w tak cholernym upale, że już stojąc na starcie szło zdechnąć i tylko dużo wody i polewania dawało szansę to dobrze biegać. Odwodnienie to dodatkowy problem, trzeba podjąć szereg dodatkowych czynności związanych z piciem i chłodzeniem i trudniej skupić się na samym biegu, niemniej zbagatelizowanie tych spraw ma kiepskie skutki. Biegałem kilka maratonów w słońcu i wysokich temperaturach i było cholernie ciężko, to nawet trudno porównać do biegania maratonu w fajnych warunkach. Trzeba mieć odrobinę szczęścia niestety.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Piłem na każdym wodopoju. Niestety, tu chyba największy minus tego maratonu. Raz, że co 5 km - chociaż nieregularnie i czasem było 4 km pomiędzy, a czasem 6 km. Na Cracovii np mamy co 2,5 km wodę. Do kubków lali mniej niż pół i średnio ogarnięci byli Ci wolontariusze przy podawaniu.
Krzychu mówił, że nawet "Kenijczyka" strasznie ścięło. Ja widząc mroczki przed oczami zwolniłem - chciałem to dobiec.
I Michał masz rację co do wiatru. Co wylałem kubek na siebie, to za chwilę byłem suchy. Na metę wpadłem całkowicie wysuszony, czego dowodem była "sól" na całym ciele.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Brawo @sosik! Gratulacje.
A odpowiedź dlaczego straciłeś aż 7 kilo jest banalnie prosta - nieświadomie pobiegłeś w dwóch maratonach równolegle. Dowiedziałem się tego szukając swojego wyniku: http://www.sport.be/brusselsmarathon/20 ... umber=1547 :ble:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale na tym drugim to się obijał ;)
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Kurcze, to już wiem czemu tak ciężko to szło :)
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

sosik pisze:Kurcze, to już wiem czemu tak ciężko to szło :)
A może Ty tak zawsze masz? Twoje drugie ja, podpina się pod Twoje zawody drenując energię, czego nie doświadczasz na treningach bo wstawanie zanim kur zapieje to zbyt wiele nawet dla Twojego alter-ego?
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Coś w tym jest. Bo mój mózg budzi się zazwyczaj na schłodzeniu. Wcześniej lecę automatem :hej:
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Ja o tym pechu pisałem
Sorry, wiedziałem że któryś z Was dwóch, ale jakoś nie mogłem skojarzyć który :bum:
mihumor pisze:samo takie słońce i temperatura to są jeszcze do zaakceptowania i do przeskoczenia.
Może na Waszym poziomie, na mnie jak tylko poświeci ładne słoneczko, to może być 17 stopni, od razu puls mi rośnie o 10-15 bpm :ojoj:
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeszcze raz gratulacje - wynik naprawdę porządny, a co do życiówki - no cóż na Twoim poziomie nie możesz już liczyć na jej bicie w każdym ad-hoc pobiegniętym maratonie. Co innego w biegach "docelowych" - za trzy dygodnie w połówce masz życiówkę w cuglach.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ciekawy jestem o ile mniej byś stracił gdybyś miał nieograniczony dostęp do wody z elektrolitami na trasie... Tak czy inaczej chciałem cofnąć to co pisałem w komentarzach u Krzycha, że Ci nie poszło na tym maratonie. Widać, że warunki były jakie były sporo przez nie straciłeś. Gratuluję biegu i silnej woli :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ