trening 10 km wg lydiarda

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
spaw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 281
Rejestracja: 01 lis 2014, 22:39
Życiówka na 10k: 41:40
Życiówka w maratonie: 3h28
Lokalizacja: Sobolew

Nieprzeczytany post

Keri pisze:
spaw pisze:Czyli jeśli chcę się rozwijać biegowo, to nie ma dla mnie innego ratunku jak tylko zrzucenie wagi?
Niekoniecznie, mialem okazje obserwowac poteznie zbudowanych (masa) triathlonistow, ktorzy na pelnym dystansie maratony robili w 2:XX. Jest udowodniona zaleznosc liniowa miedzy waga/ a uzystkiwana predkoscia (dystans dlugi). Relacja jest taka, ze 1kg wagi mniej to ok. 2,5 sekundy szybsze tempo w maratonie (na km).
O to mi właśnie chodzi, że łamanie trójki z wagą 60-70 kg, to jest jak łamanie czwórki przy 100 kg, czyli żaden wyczyn! :-)

Keri pisze:
spaw pisze:Uważasz że tak łatwo można sobie zmienić włókna szybkokurczliwe w wolnokurczliwe?
Gdybys mial jakas powazna nadreprezentacje miesni szybkokorczliwych to twoje wyniki bylyby zdecydowanie lepsze niz to co pokazujesz na profilu.
Zdecydowanie jestem szybkościowcem z przewagą włókien białych. Można to łatwo stwierdzić chociażby po lepszych zdolnościach do hipertrofii niż u przeciętnego człowieka oraz po wrodzonych predyspozycjach motorycznych i słabej reakcji na trening wytrzymałościowy.
Według Twojego toku rozumowania każdy człowiek ma taki sam potencjał ogólny tylko różne predyspozycje. :tonieja:
Rolli pisze:Szybko-kurczliwe czy wolno-kurczliwe mięśnie nie gra na tym średnim poziomie 3 godzin prawie zadniej roli. Rożnica jest tylko włożenie w trening mniej lub więcej pracy.
A dlaczego na tym średnim poziomie miałoby to nie mieć znaczenia? Ja uważam że to jest bardzo ważne na każdym poziomie. Im włókien wolnych posiadasz, tym lepiej się możesz rozwijać wytrzymałościowo!
Ale ja chcę zapracować na wynik, robić postępy, ale nie chcę doprowadzać do przetrenowania! A ty wyskakujesz z 6x35K. :usmiech:
Ostatnio zmieniony 01 paź 2015, 13:58 przez spaw, łącznie zmieniany 1 raz.
BLOG viewtopic.php?f=27&t=59722
Kom viewtopic.php?f=28&t=59723
40lat, 98kg, 190cm, biegam od 2007
400m 0:55, 800m 2:04, 1000m 2:48,
1500m 4:30, 3000m 10:25, 5000m 18:38,
10km 41:40, Maraton 3h28
PKO
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13805
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

O to chodzi:
1. Ty nie chcesz zrzucić paru kilosów, bo się nie da (ale tak na prawdę to nie chcesz)
2. Ty nie chcesz biegać więcej, bo przetrenowanie (ale tak na prawdę to do przetrenowania jesteś bardzo, ale to bardzo daleki)
... wiec tłumaczysz wszystko genami i jesteś zadowolony z 4h w maratonie. Twoja sprawa.

Żeby cie pocieszyć. Ja ważyłem w wieku 35 lat 90-95kg i nie biegałem nic... I dało się zrzucić 30kg i biegać do 220km w tygodniu... i? I żyje. Ale ja nie tłumacze sobie dlaczego się nie da, tylko próbuje co się da.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

"Jestem szybkościowcem" - to podstawowe i najpopularniejsze zaklęcie biegowe, no może po tym "każdy jest inny" bo to jest nie do pobicie i tłumaczy absolutnie wszystko. Każdy jest szybkościowcem bo nie znam osoby, która trenując mało jest w stanie pobiec cokolwiek dłuższego choćby przyzwoicie. Każdy emeryt jest też szybkościowcem bo wielokrotnie widziałem takich zawodników w akcji dobiegu do autobusu - potrafią naprawdę godnie zapierdalać. 99,9% biegaczy to "szybkościowcy" bo mają dużo lepsze wyniki na 5km niż w HM czy maratonie, znam szybkościowców triatlonistów co nawet IronMana zaliczali, biegają 36 dychę a HM i M mają żenujący, zresztą te długie triatlony też o dziwo robią bardzo słabo jak na swoje potencjalne możliwości. Większość "szybkościowców" po prostu za mało albo źle trenuje i jakoś z tym żyje, i tak po prostu jest i będzie.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ale dyskusja z kolegą spaw jest bezsensowna - co jakiś czas taka jest i sprowadza się do tego, że jak ktoś waży 60-70kg to może pobiec czas XX:XX na dystansie XX bez żadnego wysiłku, a jak się waży XX (w tym wszystko mięśnie) to trzeba robić nie wiadomo co. Dyskusja lekko bezsensowna, podobnie jak o szybkościowcach i długasach (mowa o czasach rzędu 3h w M czy 1:30 w HM czy 40 min/10km). Trenując sensownie każdy (zdrowy i oczywiście w przedziale wiekowym 20-45, pewnie i trochę większym) jest w stanie to pobiec.
spaw pisze:Znasz jakiegoś sprintera który został dobrym maratończykiem?
Co to znaczy "dobrym maratończykiem"? Jest cała masa przykładów zawodników z biegów krótkich/średnich i łamiących 3h:
http://nagor.pl/blog/567/Maraton+bez+treningu - średniak, maraton w 2:46, o treningu sobie poczytaj
Paweł Czapiewski - wiadomo, średniak - ale maraton poniżej 3h zrobił po pół roku treningu.

Adam Kszczot:
"Może to się wydawać dziwne, ale dla mnie, ośmiusetmetrowca, pokonanie 10 km nie powinno być żadnym problemem. Rok temu, właśnie w Warszawie, wynikiem 32.12 ustanowiłem rekord życiowy, a wcześniej kilka razy przebiegłem jednorazowo 20 km, a nawet i 25 km. To wszystko służy budowaniu lepszej kondycji" - powiedział PAP Kszczot, brązowy medalista mistrzostw Europy na 800 m Barcelona 2010.

Przecież Ci ludzie w karierze zawodniczej nie trenowali pod długie dystanse, mają predyspozycje sprinterskie, a zrobili bardzo dobre wyniki - nieosiągalne dla sporej części ludzi. Włókna i typ budowy mają znaczenie, jeśli mówisz o naprawdę dobrych czasach, typu maraton 2:30 i szybciej (mężczyźni), połówka 1:12 i szybciej, 10km po 32 minuty etc. W wolniejszym bieganiu włókna nie mają aż takie znaczenia - ok pomagają i można trenować inaczej (lżej, łatwiej się regenerować), ale bez przesady.


Co do wagi mięśniowej - jak nie chcesz jej zrzucić to nie próbuj deprecjonować osiągnięć innych. Równie dobrze ja mogę powiedzieć że dźwiganie XX jak się waży 120 kg to żaden wyczyn i byle mięśniak z siłowni to zrobi.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Adam_Korol - to jeszcze odnośnie sylwetki, bo 60kg facet nie waży. 2:49.10 (Berlin 2014) i w debiucie 2:54.56 (Poznań 2013). Można?
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
spaw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 281
Rejestracja: 01 lis 2014, 22:39
Życiówka na 10k: 41:40
Życiówka w maratonie: 3h28
Lokalizacja: Sobolew

Nieprzeczytany post

Ty się mylisz, bo ja jestem słaby, a Ty myślisz że ja uważam się za nie wiadomo jakiego biegacza. :-) Dlatego te porównania do wysokiej klasy zawodników (w dodatku średniaków, a nie sprinterów) są zbyteczne.
Podstawowa sprawa to fakt że ludzie nie tylko mają różne predyspozycje, ale też ogólny potencjał jest u każdego na innym poziomie. To są oczywistości i dziwne że tego nie bierzecie pod uwagę.
Ja jestem słabym biegaczem, tylko po prostu irytuje mnie to że ktoś lekki ma podobne czasy i uważa że jesteśmy na jednym poziomie, albo biega troszkę szybciej ten lekki gość i już uznawany jest za specjalistę. :-)
Po drugie, chcę trenować mocniej i więcej niż inni, ale takie podejście tylko mnie niszczy!
A Nagora jestem od dawna wielkim fanem! :-) Widzę u niego dużo podobieństw do siebie.


Rolli pisze:O to chodzi:
1. Ty nie chcesz zrzucić paru kilosów, bo się nie da (ale tak na prawdę to nie chcesz)
2. Ty nie chcesz biegać więcej, bo przetrenowanie (ale tak na prawdę to do przetrenowania jesteś bardzo, ale to bardzo daleki)
... wiec tłumaczysz wszystko genami i jesteś zadowolony z 4h w maratonie. Twoja sprawa.

Żeby cie pocieszyć. Ja ważyłem w wieku 35 lat 90-95kg i nie biegałem nic... I dało się zrzucić 30kg i biegać do 220km w tygodniu... i? I żyje. Ale ja nie tłumacze sobie dlaczego się nie da, tylko próbuje co się da.
Ja nie jestem zadowolony ze swoich wyników!
I nie chcę utrzymać wagi tylko sylwetkę!
Też tak jak Ty długo uprawiam sport (przed bieganiem sporty zespołowe) i też próbuję robić co się da, ale żeby w miarę normalnie funkcjonować na co dzień, to muszę robić o wiele mniej niż inni i z mocno zaciągniętym ręcznym. Podam Ci co trzeba, rozpiszesz mi trening i Ci powiem jaka będzie odpowiedź mojego organizmu. :-)


Mihumor, u Ciebie o ile dobrze pamiętam wynik z każdym kolejnym coraz krótszym dystansem jest relatywnie coraz słabszy. Zgadza się?
Ostatnio zmieniony 01 paź 2015, 19:07 przez spaw, łącznie zmieniany 3 razy.
BLOG viewtopic.php?f=27&t=59722
Kom viewtopic.php?f=28&t=59723
40lat, 98kg, 190cm, biegam od 2007
400m 0:55, 800m 2:04, 1000m 2:48,
1500m 4:30, 3000m 10:25, 5000m 18:38,
10km 41:40, Maraton 3h28
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13805
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Jak chcesz być gruby (albo jak ty to nazywasz: "mieć ładną sylwetkę") i nie chcesz biegać parę razy 35km, bo na co dzien bolą nogi? (albo jak ty to nazywasz: "na co dzien muszę funkcjonować") to biegaj dalej te swoje 3:44 i nie zawracaj głowy.

Ale jak chcesz pobiec 2:59 to się weź za dietę, zrzuć 10kg i zacznij trenować odpowiedni plan (czego w necie pełno)
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

spaw pisze:
Mihumor, u Ciebie o ile dobrze pamiętam wynik z każdym kolejnym coraz krótszym dystansem jest relatywnie coraz słabszy. Zgadza się?
Nie zgadza się, to są wyniki o podobnej wartości, nawet wynik z maratonu mam trochę na dziś słabszy od HM i 10km ale to efekt nie biegania go przez rok i mam w planie poprawić tą delikatna słabość.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
spaw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 281
Rejestracja: 01 lis 2014, 22:39
Życiówka na 10k: 41:40
Życiówka w maratonie: 3h28
Lokalizacja: Sobolew

Nieprzeczytany post

A jak sprinty i MD?

Rolli pisze:Jak chcesz być gruby (albo jak ty to nazywasz: "mieć ładną sylwetkę") i nie chcesz biegać parę razy 35km, bo na co dzien bolą nogi? (albo jak ty to nazywasz: "na co dzien muszę funkcjonować") to biegaj dalej te swoje 3:44 i nie zawracaj głowy.

Ale jak chcesz pobiec 2:59 to się weź za dietę, zrzuć 10kg i zacznij trenować odpowiedni plan (czego w necie pełno)
Rolli, wpisz sobie przetrenowanie w google i ja mam większość jego objawów gdy przesadzę przez jakiś czas z treningiem.
A gruby to znaczy tłusty chyba. :tonieja: Nie chcę trzymać masy tylko mieć atletyczną sylwetkę i poprawiać się biegowo!
Myślisz że mięśnie można sobie od tak zrzucić jak tłuszcz? :tonieja:
BLOG viewtopic.php?f=27&t=59722
Kom viewtopic.php?f=28&t=59723
40lat, 98kg, 190cm, biegam od 2007
400m 0:55, 800m 2:04, 1000m 2:48,
1500m 4:30, 3000m 10:25, 5000m 18:38,
10km 41:40, Maraton 3h28
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Sylwetka cie interesuję, a czemu nie bycie, silnym, sprawnym i wytrzymałym i funkcjonalnym w zyciu codziennym?
Bo ladne miesnie sa jedynie na pokaz, a moze ty jestes rownie szybki, zwinny, gibki, wytrzymały miesniowo, sprawny czy masz duza siłę.

*****

Tak wlasciwie przetrenowanie nie istnieje to mit.
Jak sie ma diete-sen-teening odpowiednio dozowany, to nie ma mowy o przetrenowaniu.

Jak sie przetrenowujesz tona 100% coś nie trybi w twóim zyciu.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
spaw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 281
Rejestracja: 01 lis 2014, 22:39
Życiówka na 10k: 41:40
Życiówka w maratonie: 3h28
Lokalizacja: Sobolew

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:Sylwetka cie interesuję, a czemu nie bycie, silnym, sprawnym i wytrzymałym i funkcjonalnym w zyciu codziennym?
Bo ladne miesnie sa jedynie na pokaz, a moze ty jestes rownie szybki, zwinny, gibki, wytrzymały miesniowo, sprawny czy masz duza siłę.

*****

Tak wlasciwie przetrenowanie nie istnieje to mit.
Jak sie ma diete-sen-teening odpowiednio dozowany, to nie ma mowy o przetrenowaniu.

Jak sie przetrenowujesz tona 100% coś nie trybi w twóim zyciu.
I właśnie chodzi o to że muszę się strasznie ograniczać w treningu. :usmiech:

*****

Ale mnie interesuje wszystko to co wymieniłeś plus sylwetka na pokaz. :usmiech:
A przede wszystkim sprawność i zdrowie.
Ostatnio zmieniony 01 paź 2015, 15:20 przez spaw, łącznie zmieniany 2 razy.
BLOG viewtopic.php?f=27&t=59722
Kom viewtopic.php?f=28&t=59723
40lat, 98kg, 190cm, biegam od 2007
400m 0:55, 800m 2:04, 1000m 2:48,
1500m 4:30, 3000m 10:25, 5000m 18:38,
10km 41:40, Maraton 3h28
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Mozna ważyć 80kg i złamać 3h w maratonie. Możliwe?, tak mozliwe.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
spaw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 281
Rejestracja: 01 lis 2014, 22:39
Życiówka na 10k: 41:40
Życiówka w maratonie: 3h28
Lokalizacja: Sobolew

Nieprzeczytany post

A kto mówi że nie?
BLOG viewtopic.php?f=27&t=59722
Kom viewtopic.php?f=28&t=59723
40lat, 98kg, 190cm, biegam od 2007
400m 0:55, 800m 2:04, 1000m 2:48,
1500m 4:30, 3000m 10:25, 5000m 18:38,
10km 41:40, Maraton 3h28
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13805
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

spaw pisze:A jak sprinty i MD?

Rolli pisze:Jak chcesz być gruby (albo jak ty to nazywasz: "mieć ładną sylwetkę") i nie chcesz biegać parę razy 35km, bo na co dzien bolą nogi? (albo jak ty to nazywasz: "na co dzien muszę funkcjonować") to biegaj dalej te swoje 3:44 i nie zawracaj głowy.

Ale jak chcesz pobiec 2:59 to się weź za dietę, zrzuć 10kg i zacznij trenować odpowiedni plan (czego w necie pełno)
Rolli, wpisz sobie przetrenowanie w google i ja mam większość jego objawów gdy przesadzę przez jakiś czas z treningiem.
A gruby to znaczy tłusty chyba. :tonieja: Nie chcę trzymać masy tylko mieć atletyczną sylwetkę i poprawiać się biegowo!
Myślisz że mięśnie można sobie od tak zrzucić jak tłuszcz? :tonieja:
Nie muszę się pytać wujka googe, bo dobrze wiem, co to znaczy co . Jeżeli ty jednak masz takie wielkie problemy z treningiem, to niestety jesteś niepełnosprawny i ten tekst na twoim Ava powinieneś szybko zmazać, bo nikt ci w to nie uwierzy.

Przypomina mi to 8-letnie dziecko, co nie chce wstać do szkoły i wymyśla na szybko wszystkie choroby jakie zna.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13805
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

spaw pisze:A jak sprinty i MD?
Tego pytania nie zrozumiałem.
Awatar użytkownika
spaw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 281
Rejestracja: 01 lis 2014, 22:39
Życiówka na 10k: 41:40
Życiówka w maratonie: 3h28
Lokalizacja: Sobolew

Nieprzeczytany post

To do Mihumora. :-)
Wesołe te Twoje niektóre wypowiedzi. Tak trzymaj! ;-)

Ja mam taki organizm. Mam lepsze zdolności do hipertrofii niż przeciętny człowiek i co jest z tym powiązane, największe predyspozycje w stosunku do innych dystansów mam do dystansu 400m. Mam słabszą niż ogół populacji odporność. Jestem wrażliwy na niedobór snu i na ograniczanie węglowodanów bardziej niż przeciętny człowiek. Ciężkie treningi prowadzą u mnie do przetrenowania. To nie są moje fanaberie, tylko wnioski wyciągane z obserwacji swojego organizmu podczas kilkunastu lat uprawiania sportu (przed bieganiem uprawiałem sporty zespołowe)!
I tłumaczę po raz kolejny, że są osoby które muszą się bardzo mocno ograniczać w treningu do którego nie są predysponowani.
Nie wszyscy którzy biegają mało to lenie!
Ostatnio zmieniony 01 paź 2015, 17:10 przez spaw, łącznie zmieniany 3 razy.
BLOG viewtopic.php?f=27&t=59722
Kom viewtopic.php?f=28&t=59723
40lat, 98kg, 190cm, biegam od 2007
400m 0:55, 800m 2:04, 1000m 2:48,
1500m 4:30, 3000m 10:25, 5000m 18:38,
10km 41:40, Maraton 3h28
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ