Komentarz do artykułu Czy ten zegarek zawojuje rynek? Polar V800 z GPS

kerech
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 16 mar 2015, 15:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

keiw pisze:Kalibracja dotyczy aktualnego treningu.
Serio? To za każdym razem muszę ustawiać od nowa gdy rozpocznę trening?
Trochę to słabe bo póki co średnio dobrze pokazuję tę wysokość...
New Balance but biegowy
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

Hej, pytanie czy ktoś wie jak ogarnąć interwały (trening faz z automatyczną zmianą) po ostatniej aktualizacji softu? Wyniki w końcu pokazują się w flow po synchronizacji, ale ja nie widzę niestety aktualnych danych fazy w czasie trwania treningu. Zegarek nie pokazuje mi dystansu czy tempa fazy w czasie biegu. Czy ktoś wie jak to poprawić?
Obrazek
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9050
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

kerech pisze:
keiw pisze:Kalibracja dotyczy aktualnego treningu.
Serio? To za każdym razem muszę ustawiać od nowa gdy rozpocznę trening?
Trochę to słabe bo póki co średnio dobrze pokazuję tę wysokość...
Napisałem to z własnego doświadczenia.
Dokładnie wiem jaką wysokość n.p.m. mam przed domem. Zawsze jak kończę trening, to kalibruję ręcznie wysokość. Czasami się ona zgadza, niekiedy odchylenia są niewielkie, ale czasami są "z kosmosu".

Dziś na basenie 25m V800 mi wariował:
Obrazek

25m w 8s - no niestety taki dobry to nie jestem :bum:

Nie liczyłem nawrotów i nie lapowałem ręcznie i na dobrą sprawę to nie wiem ile przepłynąłem.
Do tej pory nie miałem takich numerów z pływaniem.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
PawMoz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 27 maja 2004, 08:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

Muszę wtrącić swoje trzy grosze.Kupiłem V800 i nie jestem wcale zachwycony.Największe rozczarowanie to aplikacja Polar Flow.Polara jako firmę lubiłem w dużej mierze za PolarProTrainer.PPT to genialny program,przemyślany,dopracowany.Dlaczego nie można było przenieść jego funkcjonalności do tego nieszczęsnego Flow?.Gdzie jest np.funkcja
porównania treningów (nakładanie wykresów),wyszukiwania treningów,skalowania wykresu(np wysokości)notatek na oknach kalendarza.Wiem że podobno to rozwojowa aplikacja,ale ile można czekać?.Sam zegarek to w 70% gadżet ,nie sprzęt dla profesjonalistów czy zaawansowanych biegaczy do jakich się nieskromnie zaliczam.Nie przekona mnie kolega który wypowiada się ze strony producenta twierdząc że jest super.Nie jest.Poprzednik rs800 pozwalał na lepszy wgląd w trening. Bez bzdur typu spalone kalorie ,tkana tłuszczowa i liczba kroków :hahaha: itp Komu z profi to potrzebne?.Brakuje za to dogłębnego przeglądu np. międzyczasów z poziomu zegarka jak wspomniany poprzednik rs800.Do zakupu zmusiła mnie głupota :hahaha: ,brak wsparcia dla irdy w win10 (jestem za to dozgonnie wdzięczny Polarowi) ,barometryczny wysokościomierz( flow niweczy jego zalety) i podobno rewelacyjny GPS w V800 czego jakoś nie dostrzegam (miałem G5).Wiem o czym mówię.Posiadałem modele S410,610,720(najlepszy powinien być wzorem) ,rs800cx(beznadziejne przyciski) więc czuję blusa.Z zalet v800 -dobrze wygląda :bleble: .
Pa.
Paweł
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

PawMoz pisze:Muszę wtrącić swoje trzy grosze.Kupiłem V800 i nie jestem wcale zachwycony.Największe rozczarowanie to aplikacja Polar Flow.Polara jako firmę lubiłem w dużej mierze za PolarProTrainer.PPT to genialny program,przemyślany,dopracowany.Dlaczego nie można było przenieść jego funkcjonalności do tego nieszczęsnego Flow?.Gdzie jest np.funkcja
porównania treningów (nakładanie wykresów),wyszukiwania treningów,skalowania wykresu(np wysokości)notatek na oknach kalendarza.Wiem że podobno to rozwojowa aplikacja,ale ile można czekać?.Sam zegarek to w 70% gadżet ,nie sprzęt dla profesjonalistów czy zaawansowanych biegaczy do jakich się nieskromnie zaliczam.Nie przekona mnie kolega który wypowiada się ze strony producenta twierdząc że jest super.Nie jest.Poprzednik rs800 pozwalał na lepszy wgląd w trening. Bez bzdur typu spalone kalorie ,tkana tłuszczowa i liczba kroków :hahaha: itp Komu z profi to potrzebne?.Brakuje za to dogłębnego przeglądu np. międzyczasów z poziomu zegarka jak wspomniany poprzednik rs800.Do zakupu zmusiła mnie głupota :hahaha: ,brak wsparcia dla irdy w win10 (jestem za to dozgonnie wdzięczny Polarowi) ,barometryczny wysokościomierz( flow niweczy jego zalety) i podobno rewelacyjny GPS w V800 czego jakoś nie dostrzegam (miałem G5).Wiem o czym mówię.Posiadałem modele S410,610,720(najlepszy powinien być wzorem) ,rs800cx(beznadziejne przyciski) więc czuję blusa.Z zalet v800 -dobrze wygląda :bleble: .
Pa.
Ale tak dokładnie to czego się spodziewałeś? Nie twierdzę, że V800 to produkt skrojony na potrzeby ludzi traktujących bieganie poważniej (sam jestem krytykiem), ale weź pod uwagę, że niestety takie mamy czasy. Gdyby zrezygnowali z masy zbędnych bzdetów w zegarku i aplikacji, to niestety produkt przegrałby z konkurencją. Polar nie może iść podobną drogą jak choćby firma z "zza miedzy", czyli NOKIA, która przez lata nie akceptowała pomysłu, że telefon może służyć do czegoś więcej, niż dzwonienie (skończyło się to praktycznie upadkiem wielkiej firmy i to w przeciągu kilku lat). Poczekaj jeszcze kilka lat, a przekonasz się jak bezsensowne będą pulsometry (co niestety pokazuję też postępujące zidiocenie ludzi). To co możemy robić, to pytać POLARA dlaczego coś działa tak, a nie inaczej, albo kiedy mają zamiar naprawić jakąś funkcjonalność. Można to robić choćby wykorzystując ich stronę na facebooku (zwykle odpisują, a jak będzie tego naprawdę dużo, to może ruszą tyłki).
Nie zgodzę się jednak, że v800 to wyłącznie gadżet. Weź pod uwagę jakość odczytów (GPS, tętno), które są chyba pierwszorzędne dla każdego. Jakość samego wykonania jest też bardzo wysoka.
Obrazek
Awatar użytkownika
div
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 223
Rejestracja: 22 maja 2013, 11:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

PawMoz pisze:Muszę wtrącić swoje trzy grosze.Kupiłem V800 i nie jestem wcale zachwycony.
No właśnie a czego się spodziewałeś, wg mnie wszystkie potrzebne funkcje do wykonania treningu są. Mi do treningu w pełni wystarczał stary Polar s625x z footpodem, gdyby nie padł to bym pewnie dalej z nim biegał. Wg mnie v800 wszystko to ma. Co do flow się zgadzam, że kilka zaawansowanych funkcji o których piszesz brakuje, no i ogólnie ideał to nie jest, sam gdzie indziej prowadzę dziennik treningowy. GPS wg mnie działa bardzo dobrze, wiadomo czasem się zgubi, czasem niedoliczy albo policzy za dużo.
PawMoz pisze:Brakuje za to dogłębnego przeglądu np. międzyczasów z poziomu zegarka jak wspomniany poprzednik rs800.
Ale przegląd międzyczasów jest w zegarku, w oknie potreningowym i potem w dzienniku, zarówno z autolapa jak i z okrążeń łapanych ręcznie. Czas, dystans, tętno średnie i max, tempo średnie i max. Co tam jeszcze więcej potrzeba?

Ja też się nie zachwycam, bo czym się tu zachwycać, bzdurami o których piszesz się nie zajmuję a funkcje treningowe działają niezawodnie co dla mnie najważniejsze. Bardzo mi się nie podoba kierunek rozwoju, dodaje się powiadomienia z telefonu a można by dopracować choćby flow, żeby chociaż zbliżył się do polarprotrainera. No ale jak ijon zauważył, takie czasy, inni robią jakieś rzeczy i nie można zostawać w tyle.
36:20 1:19:45 2:53:10
Awatar użytkownika
PawMoz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 27 maja 2004, 08:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

Wiem ,czasy się zmieniają.Polar v800 to jednak topowy model adresowany podobno do zawodników i profesjonalistów.Jako taki ma służyć jako narzędzie treningowe ,do zabawy już nie koniecznie.Jest cała gama innych modeli wtym fitnesowych w których funkcje typu kalorie ,ilość wykonanych kroków, które mnie osobiście irytują (nie można ich wyrzucić jak w rs800) są jak najbardziej na miejscu.Jeżelu już muszą być niech będą ,tylko nie kosztem wartościowych danych.Przykład:"Lapy" z zegarka rs800 gdzie przeglądam wszystko ,a w V800 jakieś okrawki.Brakuje podstawowych :czas odcinka(jest) a np.międzyczas gdzie? ,nie odczytam .Dla mnie to kompromitacja.Coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu,że Polara projektują dyletanci,nie biegacze z krwi i kości :taktak: .Co do GPS.Ktoś z Polara w tym forum napisał(wcześniejsze posty) ,że wskazany dystans maratonu coś ok 42,700 wynika z nieoptymalnej drogi begu :hahaha: .Brak słów i to mówi osoba broniąca honoru firmy.Nadwyżka może być ale to nie ten poziom błędu.Każdy kto trochę w bieganiu siedzi o tym wie.Wiadomo GPS ma swoje wady i zalety i trzeba być tego świadomym i tu nie mam żadnych pretensji.Tylko należy powiedzieć prawdę ,że błąd 500m na maratonie wynika z wad systemu GPS a nie wciskać głupoty.Tak przy okazji :Biegałem na stadionie 10km z V800 pokazał mi ok 400m więcej i nie pomyliłem okrążeń :nienie: .Pogoda przeciętna,przebijające słońce,stadion bez przeszkód terenowych.Świadom jestem że stadion i GPS to nieporozumienie ,ale tak dla przykładu podałem .A dla Pana z Polara powiem że biegłem idealnie po torze :hahaha: .
PaPa.

"Wyga" gdzie prowadzisz dziennik treningowy?
Paweł
Awatar użytkownika
div
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 223
Rejestracja: 22 maja 2013, 11:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

PawMoz pisze:Brakuje podstawowych :czas odcinka(jest) a np.międzyczas gdzie? ,nie odczytam.
Tak niestety międzyczasu nie ma, na początku mnie to bardzo denerwowało potem się już przyzwyczaiłem.
PawMoz pisze:Biegałem na stadionie 10km z V800 pokazał mi ok 400m więcej .Pogoda przeciętna,przebijające słońce,stadion bez przeszkód terenowych.Świadom jestem że stadion i GPS to nieporozumienie ,ale tak dla przykładu podałem.
Jeżeli chodzi o stadion to u mnie jest to błąd 50-100m na 10km z reguły. Najwięcej miałem +600m, zamist 13km naliczył 13,6. Ale często się zdarza, że trening na dystansach ok. 10km liczy co do metra. Biegając na drodze ze słupkami drogowymi w zasadzie wszystkie kilometry zgadzają się idealnie. Ogólnie gdy biegam w terenie (las, drogi) to wskazania są bardzo dobre. Największe rozczarowanie to maraton 42,950 - wiedziałem, że błąd będzie ale spodziewałem się bardziej w okolicach 200-300m. Półmaraton 21,440 ale tu był tunel.
36:20 1:19:45 2:53:10
Awatar użytkownika
Klimo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 170
Rejestracja: 26 sie 2009, 23:07
Życiówka na 10k: 39:32
Życiówka w maratonie: 3:22:07
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

ja też wtrącę swoje 3 grosze, mam V800 od niespełna 2 tygodni, przez całe lata używałem komórki z GPSem + pas polar bluetooth wearlink, czyli ten starszej generacji, który już do V800 nie pasuje.

przebiegłem już trochę maratonów, zrobiłem też rok temu triatlon (połówka), a wczoraj przejechałem 120km na rowerze w Poznań Bike Challenge - V800 zmierzył mi zamiast 120km niecałe 116...
Wyłączyłem pomiar jakieś 300 metrów za metą i mam wynik 115,9km. Piszę to dlatego, że rzeczywiście uważam to za bardzo dużą rozbieżność. Miewałem już zmierzony o km za dużo na maratonie (na próbę, innym telefonem niż zwykle) oraz 42 280m na moim podstawowym tel. do biegania, czyli niemal bezbłędnie.
Na V800 dotychczas zrobiłem raz 50km na rowerze, licznik rowerowy wskazywał nieco ponad 50km, V800 zmierzył prawie km mniej. Na dystansie 14km, który zrobiłem na rowerze przez dwa tygodnie 20 razy zmierzył rzeczywiście za każdym razem idealnie. A na dłuższym dystansie nagle taka różnica.

No i nawiązując do samego polar flow, używałem cały czas Sports Trackera, mi brakuje przede wszystkim możliwości zaimportowania moich starych treningów, które w Sport Trackerze można wyeksportować do GPXa i jeszcze chyba w innym formacie. Chyba, że może ktoś zna taką możliwość w Polar Flow i mi doradzi?

No i rzeczywiście raczej irytujące są gratulacje, osiągnąłeś swój dzienny poziom aktywności, jesteś gwiazdą!, itd.

Z kolei w dniu przeznaczonym na regenerację po 50km tydzień temu, jak sobie oglądałem film, w niedzielę, powiedział mi że czas się ruszyć, tylko dlatego, że przez godzinę wykrył brak aktywności, bo oczywiście siedziałęm na tyłku :-), też się zbulwersowałem, bo nawet odpocząć człowiekowi nie pozwala :-). Ale to oczywiście drobiazg, raczej ciekawostka.

Ostatnie z dotychczasowych spostrzeżeń: smart notifications: super sprawa, nie mam co prawda Iphona, a tylko tam na razie działa, ale sprawdzałem u córki i jest super, jak wejdzie na androida, to wreszcie kupię smartfona, najzwyklejszego, tylko po to by to mieć, oraz radio, którego nie ma iphone...
10km: 39:32 (2015)
42,195km: 3:22:07 (2015)
1,9km + 90 km + 21,0975 km: 5:32:12 (2016)
Awatar użytkownika
MikeSpy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 780
Rejestracja: 09 lip 2014, 11:49
Życiówka na 10k: 46
Życiówka w maratonie: 4
Lokalizacja: Puszcza Notecka

Nieprzeczytany post

Z tym Poznan bike Challenge cos jest. Kumplowi policzylo 115.53 na Fenixie 3 km a drugiemu 116.83 km (ale nie wiem jaki sprzet). Pewnie by trzeba z licznika spisac :)
If you going to face a real challenge it has to be a real challenge. You can't accomplish anything, without the possibility of failure.
Awatar użytkownika
mow_mi_stefan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 15 kwie 2014, 10:05
Życiówka w maratonie: 4:09

Nieprzeczytany post

MikeSpy pisze:Z tym Poznan bike Challenge cos jest. Kumplowi policzylo 115.53 na Fenixie 3 km a drugiemu 116.83 km (ale nie wiem jaki sprzet). Pewnie by trzeba z licznika spisac :)
Fenix3 tak ma od softu 4.6 który miał naprawić błędne liczenie dystansu :taktak: Moje dwa ostatnie biegowe starty i dystans tez ucięty. Porażka do kwadratu
czuj duch, Paweł
10km 42:57, HM 1:35:12, M 3:27:56
BLOG :: Komentarze
Awatar użytkownika
MikeSpy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 780
Rejestracja: 09 lip 2014, 11:49
Życiówka na 10k: 46
Życiówka w maratonie: 4
Lokalizacja: Puszcza Notecka

Nieprzeczytany post

z tego co slysze to duzo ludzikow ma 115km :) A nie wszyscy fenixy.
Szczescie Epix mi nie ucina nic ;P
If you going to face a real challenge it has to be a real challenge. You can't accomplish anything, without the possibility of failure.
Awatar użytkownika
PawMoz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 27 maja 2004, 08:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

Co do dokładności. V800 ostatnio odrobinę się zrehabilitował.Biegałem dychę ,dokładnie 10,4km po leśnej trasie.Długie proste odcinki i zakręty 90 stopni.Zegarek pokazał 10,9.Szału nie ma ,ale na tą trasę do przyjęcia.Tym bardziej ,że Garminy pokazały gorzej :uuusmiech: .tj 9,7 inny jeszcze mniej.
Paweł
Awatar użytkownika
Klimo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 170
Rejestracja: 26 sie 2009, 23:07
Życiówka na 10k: 39:32
Życiówka w maratonie: 3:22:07
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

MikeSpy pisze:Z tym Poznan bike Challenge cos jest. Kumplowi policzylo 115.53 na Fenixie 3 km a drugiemu 116.83 km (ale nie wiem jaki sprzet). Pewnie by trzeba z licznika spisac :)
muszę się z Wami podzielić przemyśleniami dot. dokładności pomiaru, bo MikeSpy dał mi trochę do myślenia: na Polar flow zauważyłem jeszcze kolejnych kilka wyników z Bike Challenge na poziomie 115-116km, więc usiadłem do Google maps i się ręcznie bawiłem chyba ze dwie godz. i rysowałem sobie trasę wyścigu i mi wyszło 115,3km...

Dlatego raczej zmieniam zdanie, zarówno o organizatorach na mniej pozytywne, jak i moim V800 na znacznie bardziej pozytywne :-)

pozdrawiam
10km: 39:32 (2015)
42,195km: 3:22:07 (2015)
1,9km + 90 km + 21,0975 km: 5:32:12 (2016)
Awatar użytkownika
Klimo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 170
Rejestracja: 26 sie 2009, 23:07
Życiówka na 10k: 39:32
Życiówka w maratonie: 3:22:07
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

mam pytanko :-), mam nadzieję, że w odpowiednim wątku, bo nie wiem, gdzie indziej to ulokować:

zrobiłem kilka dni temu pierwszy test na V800 - wydolnościowy.
robić nic nie trzeba, tylko leżeć spokojnie.
pika: wynik

pokazał mi moje V02max - 60 - "elita" (wg V800 powyżej 54 jest elita) - oczywiście pewnie warto by było to sprawdzić w jakimś "laboratoryjnym" teście, ale pomijam już, czy wynik jest super dokładny, czy nie.

słuchajcie: nie mam pojęcia o czym to mówi, kompletnie. nie wiem, czy wynik V02max ma być dla mnie jakimś wyznacznikiem, czy to jest dużo, tzn. czy rzeczywiście jestem taki super, czy może normalnie dla kogoś, kto się rusza, czy mam na tej podstawie jakoś dostosować ewentualne wysiłki treningowe lub tempa treningów, albo ich długość?
macie jaką wiedzę, jak taki wynik "wykorzystać"?
10km: 39:32 (2015)
42,195km: 3:22:07 (2015)
1,9km + 90 km + 21,0975 km: 5:32:12 (2016)
ODPOWIEDZ