rubin - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Piękna relacja!!! Gratulacje raz jeszcze za te 90km! Wielki szacun dla Ciebie ! Jesteś niesamowita!
Co do marzenia i planu na 2016, dasz rade, marzenia są po to by je spełniać i być z życia zadowolonym ! Moje marzenie jest odległe <to sportowe > ale wierze że kiedyś dam rade i podołam ! Powodzonka!
Co do marzenia i planu na 2016, dasz rade, marzenia są po to by je spełniać i być z życia zadowolonym ! Moje marzenie jest odległe <to sportowe > ale wierze że kiedyś dam rade i podołam ! Powodzonka!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wojtek, przeczochrałam kilka stron Twojego bloga do tyłu.... no co to za odległe marzenie sportowe? Coś poza TRI? Zdradzisz?
Ja uważam, że jak marzyć to tak, żeby już dążenie to realizacji powodowało dreszcz na karku
https://www.youtube.com/watch?v=9dFVrUiJrdY
Thx!
Ja uważam, że jak marzyć to tak, żeby już dążenie to realizacji powodowało dreszcz na karku
https://www.youtube.com/watch?v=9dFVrUiJrdY
Thx!
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 30 cze 2010, 21:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej Monika. Gratuluje biegu ultra. I tak dzielnie bieglas. Znajomi narzekali troche na organizacje ze nie bylo wody i takie tam. Mi udalo sie ukonczyc Rzeznika z czasem 12.32 takze jestem zadowolona. Trasa jest przepiekna. Tak jak pisalas przezycie niesamowite. Moze spotkamy sie kiedys na jakims bieszczadzkim szlaku hehe. Pozdrawiam i zycze udanych biegòw.
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No brawo!!! Bardzo dobry czas , zwłaszcza w taki upał. Cieszę się, że Ci się podobało - to jest bardzo specyficzna impreza.
Mamy szanse zobaczyć się w Biesach, jeśli w przyszłym roku wystartujesz w BRU - o wiele, wiele mniej zawodników, zupełny brak tłoku i korków na ścieżkach, bardzo intymny klimat całości!
Było trochę wpadek organizacyjnych, ale co do braków wody: na punktach było naprawdę wszystko co trzeba: woda, izotoniki, kawa, herbata, na wielu również coca-cola. W Wołosatem nawet wódka: czysta i malinówka no i wiadomo - jedzenie, bez fajerwerków, ale w zupełnie wystarczających ilościach.
Być może chodziło o to, że wg. regulaminu i tego co mówiono jeszcze na dzień przed startem - miał być punkt z wodą na ok. 14 km. O tym, że tego punktu jednak nie będzie Mirek uprzedził wszystkich na odprawie. Ale trzeba zaznaczyć, że odprawa miała miejsce na niecałą godzinę przed startem, po oddaniu worków na przepaki. Zawodnicy z małymi bukłakami mogli więc mieć problem. Ja mam camela z bukłakiem 2 litry, przed startem wypełniłam go po brzegi i wystarczyło "na styk".
Mamy szanse zobaczyć się w Biesach, jeśli w przyszłym roku wystartujesz w BRU - o wiele, wiele mniej zawodników, zupełny brak tłoku i korków na ścieżkach, bardzo intymny klimat całości!
Było trochę wpadek organizacyjnych, ale co do braków wody: na punktach było naprawdę wszystko co trzeba: woda, izotoniki, kawa, herbata, na wielu również coca-cola. W Wołosatem nawet wódka: czysta i malinówka no i wiadomo - jedzenie, bez fajerwerków, ale w zupełnie wystarczających ilościach.
Być może chodziło o to, że wg. regulaminu i tego co mówiono jeszcze na dzień przed startem - miał być punkt z wodą na ok. 14 km. O tym, że tego punktu jednak nie będzie Mirek uprzedził wszystkich na odprawie. Ale trzeba zaznaczyć, że odprawa miała miejsce na niecałą godzinę przed startem, po oddaniu worków na przepaki. Zawodnicy z małymi bukłakami mogli więc mieć problem. Ja mam camela z bukłakiem 2 litry, przed startem wypełniłam go po brzegi i wystarczyło "na styk".
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Marzenia ? Hmm, pierwsze to oczywiście że TO, drugie choć podobne dużo bardziej Ci się spodoba Może nawet sama się skusisz ?rubin pisze:Wojtek, przeczochrałam kilka stron Twojego bloga do tyłu.... no co to za odległe marzenie sportowe? Coś poza TRI? Zdradzisz?
Ja uważam, że jak marzyć to tak, żeby już dążenie to realizacji powodowało dreszcz na karku
https://www.youtube.com/watch?v=9dFVrUiJrdY
Thx!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
lubię czytać Twoje zmagania z górami tytanie pracy!
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wiem czy twój ostatni wpis to jeszcze proza czy już poezja
btw.
btw.
Czekamy!!!sarenka70 pisze:Super" Rzezniczko" ja tez tam kiedys pobiegne
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Zgadzam się z Zoltarem. Rzadko piszesz, ale jak już, to poezja jest
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czysta proza o poezji; sama prawda
https://www.youtube.com/watch?v=NJP3DGqFcaY
Teraz myślę, jak by tu się przygotować psychicznie na upalnego Chudego. Sauna?
https://www.youtube.com/watch?v=NJP3DGqFcaY
Teraz myślę, jak by tu się przygotować psychicznie na upalnego Chudego. Sauna?
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Monika trzymam kciuki za Andorę. Ale byłoby fajnie, jakbyś to pobiegła i dotarła w dobrym zdrowiu do mety.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję! Po drodze do Andory jest jeszcze parę szczytów. A ja nie mogę się zdecydować, czy postawić na treściwy, intensywny trening i zawalczyć w przyszłym roku o jakiś przyzwoity czas, czy tak jak teraz, tuptać sobie nie przejmując się specjalnie niczym
Za dwa tygodnie mam kolejny start i zero bojowego nastroju, nomen-omen zresztą, tylko trochę tremy. Nawet Linkin Park nie pomaga. A tak w ogóle, to kto to widział koncerty w środku tygodnia organizować...
Bardziej kręci mnie to, jak nasi koledzy startują w UTMB i pokrewnych biegach. Część już biegnie.
Za dwa tygodnie mam kolejny start i zero bojowego nastroju, nomen-omen zresztą, tylko trochę tremy. Nawet Linkin Park nie pomaga. A tak w ogóle, to kto to widział koncerty w środku tygodnia organizować...
Bardziej kręci mnie to, jak nasi koledzy startują w UTMB i pokrewnych biegach. Część już biegnie.
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Monika - gratulacje za ten bieg i pudło. Relacja też bardzo ciekawa. Lekko nie było.
Też mi się podoba podejście żołnierzy do symboli narodowych i historii. Za młodu czasami bywałem w jednostce wojskowej ( tato - emerytowamy zawodowy żołnierz ) i tam wpajają to cały czas.
Też mi się podoba podejście żołnierzy do symboli narodowych i historii. Za młodu czasami bywałem w jednostce wojskowej ( tato - emerytowamy zawodowy żołnierz ) i tam wpajają to cały czas.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43