Bacio - może ostatni, ale na mecie - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Robert pisze:Ja medykiem / rehabilitantem nie jestem, ale czytajac Twoje wpisy z ostatnich tygodni, to mam wrazenie, ze sam sie prosisz o klopoty...

Co kilka dni piszesz ze masz problemy ortopedyczne i Cie boli - i wciaz biegasz co kilka-kilkanascie dni, czasem calkiem sporo (polmaraton!). Chyba nie bylo nawet 2 tygodni, abys mial ciagla przerwe? Bazujac na moich kontuzjach, wydaje mi sie, ze najwazniejsze przy bolu jest "odpuszczenie" biegania na jakis znaczacy czas, z reguly kilka / kilkanascie tygodni. Opcja "prawie zaleczone" nie dziala.

Jasne ze taka abstynencja biegowa mentalnie jest trudna, ale to jedyna szansa dani organizmowi mozliwosci zagojenia sie, samodzielnej naprawy - najczesciej bywa to znacznie skuteczniejsze od wszelkich rehabilitantow i medykow...
Bardzo dziękuję za Twój wpis.

Rzeczywiście, nie mam dłuższej "ciągłej" przerwy, ale ograniczenie biegania mam znaczące.
W zdrowiu robiłem 150 - 200km miesięcznie, a teraz nawet 50km nie wpadło ani w maju, ani w czerwcu. Jest połowa lipca, a ja wyklepałem ledwie 16km.
Być może jest jednak tak jak zauważyłeś - nadal biegam na tyle dużo, że noga się nie regeneruje.

Ostatni długi bieg to Orlen 42km, na którym to właśnie (w trakcie) strzeliło mi rozcięgno.

Ta "połówka", o której pisałem, to był marsz z kijkami (Nordic Walking). Terapeuta mi pozwolił, ale noga bolała, więc pewnie to nie było najrozsądniejsze.

W piątek mam wizytę u ortopedy. Jestem gotów całkiem odłożyć bieganie nawet na kilka tygodni, jeżeli ma to mnie przybliżyć do wyzdrowienia.

Jeszcze raz dziękuję za zwrócenie uwagi.
New Balance but biegowy
Robert
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 791
Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bacio pisze: Być może jest jednak tak jak zauważyłeś - nadal biegam na tyle dużo, że noga się nie regeneruje.
...
W piątek mam wizytę u ortopedy. Jestem gotów całkiem odłożyć bieganie nawet na kilka tygodni, jeżeli ma to mnie przybliżyć do wyzdrowienia.
To chyba bez sensu jest - bieganie, gdy "awaria" nie zostala calkowicie usunieta. Ladujesz kase w rehabilitantow etc., ale jesli "polowicznie-zdrowy" probujesz biegac to IMO szkody sa znacznie wieksze, bo uszkadzasz / nadwyrezasz juz uszkodzone miejsca...

Ja na szczescie - odpukac! - ostatni problem ortopedyczny mialem ponad 2 lata temu, zepsulo mi sie biodro. Do ortopedow nie chodzilem, bo mam o nich bardzo niska opinie, wczesniej wielokrotnie ich odwiedzalem i konczylo sie na "zostaw kase", zerowe efekty zdrowotne. Odpuscilem sobie bieganie na niemalze 2 miesiace, czekajac az organizm sam sie nareperuje, a potem wracalem mocno zachowawczo (pierwsze 20 km zrobilem chyba dopiero po 2 miesiacach od wracania do biegania, 4 m-ce od kontuzji). Bo wydaje mi sie, ze skoro nie mam juz 17 lat i zadnego rekordu swiata nie pobiegne, a biegam dla samego biegania, to lepiej kurowac sie wolniej, ale skutecznie - anizeli ryzykownie forsowac bez wiekszego sensu.

Ty zdecydujesz - ale na Twoim miejscu na razie darowalbym sobie ortopede, odpuscilbym bieganie calkowicie na miesiac (dwa?) - dal cialu szanse na samodzielna regeneracje. Teraz w sumie jest dobra pogoda na inna aktywnosc fizyczna, uzywaj roweru, plywaj etc. (chyba kilka kilometrow od Kabat, w Piasecznie / Zalesiu sa Gorki Szymona - zamiast biegac mozesz pojechac tam rowerem, poplywac i wrocic. Sprawnosc biegowa sila rzeczy stracisz, ale ogolna kondycja az tak Ci sie nie pogorszy).
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak tam sie HOKA (I?) sprawuja? Moje dotra moze w nastepnym tygodniu.
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Jak tam sie HOKA (I?) sprawuja? Moje dotra moze w nastepnym tygodniu.
Nie rzuciły mnie na kolana (ani bezpośrednio, ani w przenośni).
Spodziewałem się, że będą bardziej miękkie...
Ale chcę jeszcze kilka treningów w nich zrobić zanim opiszę. Chcę też aby się ochłodziło, bo może mi się nienajlepiej biega, bo mi po prostu za gorąco.

Na obecną chwilę (po dwóch biegach w Hoka) - nadal wolę New Balance Fresh Foam Boacay 980.
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bacio pisze:Jedno z marzeń/planów zrealizowane częściowo - Stambuł 2015.
Czemu częściowo?
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bo medal taki "niespecjalny" ;)
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Bo medal taki "niespecjalny" ;)
Piekny nie jest, ale jest! A poza tym widzę, że ukończyłeś poniżej rekordu świata. O co chodzi?
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Medal _jest_ piękny, trasa jest piękna (oczywiście - przede wszystkim pierwsze 2km), miasto jest piękne (to mój już któryśtam pobyt)... A moje niepełne zadowolenie wynika z tego, że z uwagi na zapalenie oskrzeli dostałem wyraźny zakaz robienia tego maratonu (ryzyko, że zapalenie oskrzeli przejdzie w zapalenie płuc). Dlatego wziąłem udział w biegu na 15km przy maratonie w Stambule.

Poprowadziłem koleżankę na jej życiówkę, więc jestem w pełni zadowolony z "występu", ale - maraton w Stambule jeszcze nie zaliczony :D
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A to wszystko jasne. No cóż - powodzenia następnym razem!
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bacio, dopiero teraz oglądając fotki z parkrunu (na fb) skojarzyłam, że to Ciebie dopingowałam na finiszu. Mam nadzieję, że Ci się podobało i jeszcze wpadniesz.
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

MEL. pisze:Bacio, dopiero teraz oglądając fotki z parkrunu (na fb) skojarzyłam, że to Ciebie dopingowałam na finiszu. Mam nadzieję, że Ci się podobało i jeszcze wpadniesz.
Normalnie to biegam w koszulce z imieniem, ksywką, stroną www, logiem itd., więc jestem łatwo rozpoznawalny. Ale tym razem pogoda była-jaka-była i schowałem się pod kurtką ;-)

Sprawdziłem - zarejestrowałem się w ParkRunie 1.07.2013 (ponad 2 lata temu!) i to był mój pierwszy bieg... Jakoś było bardzo nie po drodze. Ale na pewno skorzystam jeszcze nie raz. Skoro takie fajne ciastka się dostaje za 100. bieg, to jest to bardzo silna motywacja ;-)

Obiecuję, że jeszcze wpadnę :D
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A nie było Ci za ciepło w tej kurtce? Ja bym się ugotowała w takim stroju, w jakim biegłeś.
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Jak biegnę powoli to jest mi zimno, więc zakładam kurtkę. Jak daję chociaż trochę szybciej to się gotuję i rozbieram. Tego dnia robiłem 37km, więc bardzo, bardzo powoli. Było mi idealnie :)
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

100 lat! zdrowia i spełnienia marzeń! :hej:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dużo zdrówka i STO LAT!!!!!!
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
ODPOWIEDZ