banan85 - przygotowania do Nocnego Półmaratonu we Wrocławiu
Moderator: infernal
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
TYDZIEŃ 1/16 trening 4
25.07.2015 sobota
temperatura: około 22 stopni
bez wiatru, bez chmur
plan: interwały 6x1km ( tempo 4:35min/km) na 3 minutowej przerwie
dystans: 10,79km
czas: 57:56
śr. tempo 5:22min/km
śr. tętno - 153
tętno max - 174
Poszczególne interwały wyszły następująco:
nr, tempo, śr tętno, tętno max
1. 4:29, 159, 163
2. 4:36, 161, 169
3. 4:32, 165, 172
4. 4:29, 163, 169
5. 4:30, 166, 172
6. 4:29, 169, 174
W planie na sobotę pierwszy interwały. Plan udało się zrealizować bez żadnych problemów. Mięśniowo i oddechowo wszystko ok. Drugie powtórzenie o sekundę za wolno, ale wynikało to z problemów z zegarkiem. Pierwszy raz wklepałem do Polara zaplanowany trening i coś źle poustawiałem wyświetlenie pól danych. Muszę dopytać w odpowiednim wątku na forum co i jak poustawiać by w przyszłości nie było takich problemów.
25.07.2015 sobota
temperatura: około 22 stopni
bez wiatru, bez chmur
plan: interwały 6x1km ( tempo 4:35min/km) na 3 minutowej przerwie
dystans: 10,79km
czas: 57:56
śr. tempo 5:22min/km
śr. tętno - 153
tętno max - 174
Poszczególne interwały wyszły następująco:
nr, tempo, śr tętno, tętno max
1. 4:29, 159, 163
2. 4:36, 161, 169
3. 4:32, 165, 172
4. 4:29, 163, 169
5. 4:30, 166, 172
6. 4:29, 169, 174
W planie na sobotę pierwszy interwały. Plan udało się zrealizować bez żadnych problemów. Mięśniowo i oddechowo wszystko ok. Drugie powtórzenie o sekundę za wolno, ale wynikało to z problemów z zegarkiem. Pierwszy raz wklepałem do Polara zaplanowany trening i coś źle poustawiałem wyświetlenie pól danych. Muszę dopytać w odpowiednim wątku na forum co i jak poustawiać by w przyszłości nie było takich problemów.
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2015, 11:45 przez banan85, łącznie zmieniany 2 razy.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
TYDZIEŃ 1/16 trening 5
26.07.2015 niedziela
temperatura: około 20 stopni
bez wiatru, bez chmur, bez duchoty
plan: 20 km w 1h55min, tempo 5:45min/km
wykonanie: 20,02 km w 1h51min26sek, tempo 5:33min/km
dystans: 20,02km
czas: 1:51:26
śr. tempo 5:33min/km
najszybszy - 5:25min/km
najwolniejszy - 5:40min/km
śr. tętno - 142
tętno max - 152
Na trening wyszedłem przed godziną 20 i na szczęście nie było już takiej duchoty jak w całym tygodniu. Zabrałem ze sobą pas z dwoma 150 ml bidonami i to w zupełności mi starczyło. Od samego początku tempo o kilka do kilkunastu sekund szybsze od zakładanego. Biegło się na tyle komfortowo, więc postanowiłem na siłę nie zwalniać.
Pierwszy tydzień planu za mną. Jestem bardzo zadowolony, ponieważ wszystkie zaplanowane treningi udało się zrealizować. W czasie 5 treningów przebiegłem 59,4 km.
26.07.2015 niedziela
temperatura: około 20 stopni
bez wiatru, bez chmur, bez duchoty
plan: 20 km w 1h55min, tempo 5:45min/km
wykonanie: 20,02 km w 1h51min26sek, tempo 5:33min/km
dystans: 20,02km
czas: 1:51:26
śr. tempo 5:33min/km
najszybszy - 5:25min/km
najwolniejszy - 5:40min/km
śr. tętno - 142
tętno max - 152
Na trening wyszedłem przed godziną 20 i na szczęście nie było już takiej duchoty jak w całym tygodniu. Zabrałem ze sobą pas z dwoma 150 ml bidonami i to w zupełności mi starczyło. Od samego początku tempo o kilka do kilkunastu sekund szybsze od zakładanego. Biegło się na tyle komfortowo, więc postanowiłem na siłę nie zwalniać.
Pierwszy tydzień planu za mną. Jestem bardzo zadowolony, ponieważ wszystkie zaplanowane treningi udało się zrealizować. W czasie 5 treningów przebiegłem 59,4 km.
Ostatnio zmieniony 16 sie 2015, 11:14 przez banan85, łącznie zmieniany 3 razy.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
TYDZIEŃ 2/16 trening 6
28.07.2015 wtorek
temperatura: około 17 stopni
niewielkie zachmurzenie, spore podmuchy wiatry
plan: 10 km w 50 minut, tempo 5min/km
wykonanie: 10 km w 48:30min, tempo 4:50min/km + 1,14km schłodzenia
dystans: 11,14 km ( 10 km w tempie 4:50min/km + 1,14km schlodzenia )
czas: 55:22
śr. tempo 4:58min/km
najszybszy - 4:43min/km
najwolniejszy - 4:56min/km
śr. tętno - 157 ( poprzedni tydzień 167 )
tętno max - 166 ( poprzedni tydzień 177)
Temperatura dużo korzystniejsza niż w poprzednim tygodniu przy takim samym treningu. Mimo, że teraz poleciałem go średnio 2 sekundy na kilometr szybciej niż ostatnio to tętno średnie i maksymalne o 10 ud niższe. Widać wyraźnie jak pogoda wpływa na wysiłek jaki musimy włożyć bu utrzymać podobne tempo. Mimo, że średnie tempo szybsze niż ostatnio to odczucia mam takie, że trening był sporo łatwiejszy niż w poprzednim tygodniu.
28.07.2015 wtorek
temperatura: około 17 stopni
niewielkie zachmurzenie, spore podmuchy wiatry
plan: 10 km w 50 minut, tempo 5min/km
wykonanie: 10 km w 48:30min, tempo 4:50min/km + 1,14km schłodzenia
dystans: 11,14 km ( 10 km w tempie 4:50min/km + 1,14km schlodzenia )
czas: 55:22
śr. tempo 4:58min/km
najszybszy - 4:43min/km
najwolniejszy - 4:56min/km
śr. tętno - 157 ( poprzedni tydzień 167 )
tętno max - 166 ( poprzedni tydzień 177)
Temperatura dużo korzystniejsza niż w poprzednim tygodniu przy takim samym treningu. Mimo, że teraz poleciałem go średnio 2 sekundy na kilometr szybciej niż ostatnio to tętno średnie i maksymalne o 10 ud niższe. Widać wyraźnie jak pogoda wpływa na wysiłek jaki musimy włożyć bu utrzymać podobne tempo. Mimo, że średnie tempo szybsze niż ostatnio to odczucia mam takie, że trening był sporo łatwiejszy niż w poprzednim tygodniu.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2015, 19:03 przez banan85, łącznie zmieniany 1 raz.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
TYDZIEŃ 2/16 trening 7
29.07.2015 środa
temperatura: około 18 stopni
niebo zachmurzone, przelotny deszcz
plan: 7 km w 43:45 min, tempo 6:15min/km
wykonanie: 8,51 km w 52:52min, tempo 6:12min/km
dystans: 8,51km
czas: 52:52
śr. tempo 6:12min/km
śr. tętno - 134
tętno max - 147
Biegałem po lesie i od samego początku zanosiło się na deszcz. Dużo bardziej pilnowałem zadanego tempa i czasami wydawało mi się, że prawie idę a nie biegnę . Zrobiłem troszkę więcej km niż w planie, ale to dlatego że taką długośc ma pętla po ktorej biegłem. Trening zaliczony i chyba to wszystko co należy o nim napisać
29.07.2015 środa
temperatura: około 18 stopni
niebo zachmurzone, przelotny deszcz
plan: 7 km w 43:45 min, tempo 6:15min/km
wykonanie: 8,51 km w 52:52min, tempo 6:12min/km
dystans: 8,51km
czas: 52:52
śr. tempo 6:12min/km
śr. tętno - 134
tętno max - 147
Biegałem po lesie i od samego początku zanosiło się na deszcz. Dużo bardziej pilnowałem zadanego tempa i czasami wydawało mi się, że prawie idę a nie biegnę . Zrobiłem troszkę więcej km niż w planie, ale to dlatego że taką długośc ma pętla po ktorej biegłem. Trening zaliczony i chyba to wszystko co należy o nim napisać
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
TYDZIEŃ 2/16 trening 8
30.07.2015 czwartek
temperatura: około 18 stopni
niewielki wiatr, bez chmur
plan: 10 km w 54:10 min, tempo 5:25min/km
wykonanie: 10 km w 54:05min, tempo 5:25min/km +1,5 km schłodzenia
dystans: 11,50km
czas: 1:02:553
śr. tempo 5:27min/km
śr. tętno - 144
tętno max - 156 ( spory podbieg )
Biegałem po leśnej pętli. Na drugim kilometrze spory podbieg i to właśnie na nim tętno sięgnęło 156. Pilnowałem założonego tempa i udało mi się pobiec w tempie jakie zakłada plan , a nie za szybko jak to mam w zwyczaju. Biegło się super, ptaszki śpiewały, co jakiś czas przebiegały sarenki i tempo było komfortowe. Czego chcieć więcej
W piątek dzień wolny od biegania. W sobotę interwały, a w niedziele dwudziestka
30.07.2015 czwartek
temperatura: około 18 stopni
niewielki wiatr, bez chmur
plan: 10 km w 54:10 min, tempo 5:25min/km
wykonanie: 10 km w 54:05min, tempo 5:25min/km +1,5 km schłodzenia
dystans: 11,50km
czas: 1:02:553
śr. tempo 5:27min/km
śr. tętno - 144
tętno max - 156 ( spory podbieg )
Biegałem po leśnej pętli. Na drugim kilometrze spory podbieg i to właśnie na nim tętno sięgnęło 156. Pilnowałem założonego tempa i udało mi się pobiec w tempie jakie zakłada plan , a nie za szybko jak to mam w zwyczaju. Biegło się super, ptaszki śpiewały, co jakiś czas przebiegały sarenki i tempo było komfortowe. Czego chcieć więcej
W piątek dzień wolny od biegania. W sobotę interwały, a w niedziele dwudziestka
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
TYDZIEŃ 2/16 trening 9
01.08.2015 sobota
temperatura: około 24 stopni
bez wiatru, bez chmur
plan: interwały 6x1km ( tempo 4:35min/km) na 3 minutowej przerwie
dystans: 10,91km
czas: 59:00
śr. tempo 5:24min/km
śr. tętno - 152
tętno max - 170
Poszczególne interwały wyszły następująco:
nr, tempo, śr tętno, tętno max
1. 4:29, 162, 168
2. 4:33, 164, 168
3. 4:33, 163, 169
4. 4:34, 163, 167
5. 4:34, 162, 168
6. 4:32, 163, 170
Drugi tydzień z rzędu na sobotę w planie interwały. W porównaniu do poprzedniego tygodnia tempo dużo bliższe do tego zaplanowanego. Trener domknięty bez problemów. Mimo że biegałem bo drodze szutrowej, czasami sporo piachu to troszkę musiałem się hamować przy szybkich odcinkach by nie pobiec ich za szybko. Ogólnie jestem zadowolony z dotychczasowych treningów.
01.08.2015 sobota
temperatura: około 24 stopni
bez wiatru, bez chmur
plan: interwały 6x1km ( tempo 4:35min/km) na 3 minutowej przerwie
dystans: 10,91km
czas: 59:00
śr. tempo 5:24min/km
śr. tętno - 152
tętno max - 170
Poszczególne interwały wyszły następująco:
nr, tempo, śr tętno, tętno max
1. 4:29, 162, 168
2. 4:33, 164, 168
3. 4:33, 163, 169
4. 4:34, 163, 167
5. 4:34, 162, 168
6. 4:32, 163, 170
Drugi tydzień z rzędu na sobotę w planie interwały. W porównaniu do poprzedniego tygodnia tempo dużo bliższe do tego zaplanowanego. Trener domknięty bez problemów. Mimo że biegałem bo drodze szutrowej, czasami sporo piachu to troszkę musiałem się hamować przy szybkich odcinkach by nie pobiec ich za szybko. Ogólnie jestem zadowolony z dotychczasowych treningów.
Ostatnio zmieniony 15 sie 2015, 13:02 przez banan85, łącznie zmieniany 1 raz.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
TYDZIEŃ 2/16 trening 10
26.07.2015 niedziela
temperatura: około 20 stopni
bez wiatru, bez chmur,
plan: 20 km w 1h55min, tempo 5:45min/km
wykonanie: 20,16 km w 1h53min54sek, tempo 5:38min/km
dystans: 20,16km
czas: 1:53:54
śr. tempo 5:38min/km
śr. tętno - 144
tętno max - 152
Trening rozpoczęty po godzinie 20. Zabrałem ze sobą pas z dwoma 150 ml bidonami i było w sam raz. Tempo w miarę blisko założonego, ale kilka sekund na km za szybko. Cały trening bardzo komfortowo
Drugi tydzień planu za mną - do tej pory wszystkie zaplanowane treningi zrealizowane. Jeśli się nie mylę to w tym tygodniu poprawiłem swój maksymalny kilometraż - przebiegłem 62,3 km.
26.07.2015 niedziela
temperatura: około 20 stopni
bez wiatru, bez chmur,
plan: 20 km w 1h55min, tempo 5:45min/km
wykonanie: 20,16 km w 1h53min54sek, tempo 5:38min/km
dystans: 20,16km
czas: 1:53:54
śr. tempo 5:38min/km
śr. tętno - 144
tętno max - 152
Trening rozpoczęty po godzinie 20. Zabrałem ze sobą pas z dwoma 150 ml bidonami i było w sam raz. Tempo w miarę blisko założonego, ale kilka sekund na km za szybko. Cały trening bardzo komfortowo
Drugi tydzień planu za mną - do tej pory wszystkie zaplanowane treningi zrealizowane. Jeśli się nie mylę to w tym tygodniu poprawiłem swój maksymalny kilometraż - przebiegłem 62,3 km.
Ostatnio zmieniony 10 sie 2015, 16:48 przez banan85, łącznie zmieniany 1 raz.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
TYDZIEŃ 3/16 trening 9
04.08.2015 wtorek
temperatura: około 25 stopni
bez wiatru, bez chmur
plan: godzinny fartlek
wykonanie: fartek w czasie 1:02:36
dystans: 11,51km
czas: 1:02:36
śr. tempo 5:26min/km
śr. tętno - 148
tętno max - 164
Trening wyglądał tak:
- 10 min wolno
- 5 min szybko
- 8 min wolno
- 4 min szybko
- 6 min wolno
- 3 min szynko
- 4 min wolno
- 2 min szybko
- 2 min wolno
- 1 min szybko
- 2 min wolno
- 1 min szybko
- 2,3 km schłodzenia
W zależności od długości odcinka:
- tempo wolne 5:30 - 5:45 min/km
- tempo szybsze 4:14 - 4:40 min/km
Biegałem po godzinie 21, a temperatura dalej wynosiło około 25 stopni.Pierwszy raz zabrałem na trening placek z bukłakiem i jestem z niego bardzo zadowolony. Po około 2 km przestałem na niego zwracać uwagę, a tzn że jest wygodny. To pierwszy fartlek w moim życiu i wydaje mi się ze się polubimy. Trening bardzo fajny, nie nudzi się, szybko mija.
Dziś wieczorem w planie 15 km w ślamazarnym tempie 6:30 min/km.
04.08.2015 wtorek
temperatura: około 25 stopni
bez wiatru, bez chmur
plan: godzinny fartlek
wykonanie: fartek w czasie 1:02:36
dystans: 11,51km
czas: 1:02:36
śr. tempo 5:26min/km
śr. tętno - 148
tętno max - 164
Trening wyglądał tak:
- 10 min wolno
- 5 min szybko
- 8 min wolno
- 4 min szybko
- 6 min wolno
- 3 min szynko
- 4 min wolno
- 2 min szybko
- 2 min wolno
- 1 min szybko
- 2 min wolno
- 1 min szybko
- 2,3 km schłodzenia
W zależności od długości odcinka:
- tempo wolne 5:30 - 5:45 min/km
- tempo szybsze 4:14 - 4:40 min/km
Biegałem po godzinie 21, a temperatura dalej wynosiło około 25 stopni.Pierwszy raz zabrałem na trening placek z bukłakiem i jestem z niego bardzo zadowolony. Po około 2 km przestałem na niego zwracać uwagę, a tzn że jest wygodny. To pierwszy fartlek w moim życiu i wydaje mi się ze się polubimy. Trening bardzo fajny, nie nudzi się, szybko mija.
Dziś wieczorem w planie 15 km w ślamazarnym tempie 6:30 min/km.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
TYDZIEŃ 3/16 trening 12
05.08.2015 środa
temperatura: ponad 25 stopni
bez wiatru, bez chmur, wielka duchota
plan: 15 km w 1h38min, tempo 6:30min/km
wykonanie: 15,16 km w 1h37min06sek, tempo 6:24min/km
dystans: 15,16km
czas: 1:37:06
śr. tempo 6:24min/km
śr. tętno - 128
tętno max - 136
Trening rozpoczęty po godzinie 21. Temperatura jak na tą porę bardzo wysoka, dodatkowo bardzo duszno. Wypiłem cały bukłak wody, czyli 2 litry. Już powoli mam dosyć tych upałów, ale z tego co mówią w prognozach to jeszcze trochę będzie się trzeba z nim pomęczyć.
05.08.2015 środa
temperatura: ponad 25 stopni
bez wiatru, bez chmur, wielka duchota
plan: 15 km w 1h38min, tempo 6:30min/km
wykonanie: 15,16 km w 1h37min06sek, tempo 6:24min/km
dystans: 15,16km
czas: 1:37:06
śr. tempo 6:24min/km
śr. tętno - 128
tętno max - 136
Trening rozpoczęty po godzinie 21. Temperatura jak na tą porę bardzo wysoka, dodatkowo bardzo duszno. Wypiłem cały bukłak wody, czyli 2 litry. Już powoli mam dosyć tych upałów, ale z tego co mówią w prognozach to jeszcze trochę będzie się trzeba z nim pomęczyć.
Ostatnio zmieniony 11 sie 2015, 17:25 przez banan85, łącznie zmieniany 1 raz.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
TYDZIEŃ 3/16 trening 13
06.08.2015 czwartek
temperatura: około 30 stopni
bez wiatru, parno
plan: 10 km w 54:10min, tempo 5:25min/km
wykonanie: 10,29 km w 55:19min, tempo 5:22min/km
dystans: 10,29km
czas: 55:19
śr. tempo 5:22min/km
śr. tętno - 146
tętno max - 156
Na ten trening wybrałem się do lasu. Biegło się przyjemniej niż po chodnikach. Tym razem dwa 200ml bidony wystarczyły. Poznałem nową trasę i jeśli uda mi się wychodzić na treningi przed zmrokiem to czasami będę się na ta trasę wybierał. Troszkę się bałem tego treningu ze względu na upał, ale dałem radę bez większych problemów.
06.08.2015 czwartek
temperatura: około 30 stopni
bez wiatru, parno
plan: 10 km w 54:10min, tempo 5:25min/km
wykonanie: 10,29 km w 55:19min, tempo 5:22min/km
dystans: 10,29km
czas: 55:19
śr. tempo 5:22min/km
śr. tętno - 146
tętno max - 156
Na ten trening wybrałem się do lasu. Biegło się przyjemniej niż po chodnikach. Tym razem dwa 200ml bidony wystarczyły. Poznałem nową trasę i jeśli uda mi się wychodzić na treningi przed zmrokiem to czasami będę się na ta trasę wybierał. Troszkę się bałem tego treningu ze względu na upał, ale dałem radę bez większych problemów.
Ostatnio zmieniony 14 sie 2015, 15:27 przez banan85, łącznie zmieniany 2 razy.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
TYDZIEŃ 3/16 trening 14
08.08.2015 sobota
temperatura: około 30 stopni
strasznie duszno
plan: 6 km w 37:30min, tempo 6:15min/km
wykonanie: 6,01 km w 37min06sek, tempo 6:10min/km
dystans: 6,01km
czas: 37:06
śr. tempo 6:10min/km
Na trening wybrałem się po godzinie 21 bo dopiero wtedy upal troszkę zelżał. Cały dzień spędziłem nad jeziorem i ten panujący upał bardzo mnie wymęczył. Już dawno na trening nie szedłem z takim brakiem chęci, ale jakoś przetrwałem te 6 km w bardzo, bardzo "morderczym" tempie.
08.08.2015 sobota
temperatura: około 30 stopni
strasznie duszno
plan: 6 km w 37:30min, tempo 6:15min/km
wykonanie: 6,01 km w 37min06sek, tempo 6:10min/km
dystans: 6,01km
czas: 37:06
śr. tempo 6:10min/km
Na trening wybrałem się po godzinie 21 bo dopiero wtedy upal troszkę zelżał. Cały dzień spędziłem nad jeziorem i ten panujący upał bardzo mnie wymęczył. Już dawno na trening nie szedłem z takim brakiem chęci, ale jakoś przetrwałem te 6 km w bardzo, bardzo "morderczym" tempie.
Ostatnio zmieniony 13 sie 2015, 15:45 przez banan85, łącznie zmieniany 1 raz.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
TYDZIEŃ 3/16 trening 15
09.08.2015 niedziela
temperatura: około 25 stopni
bez chmur, parno
plan: 10 km w 47min, tempo 4:42min/km
wykonanie: BNP 10,19 km w 55min7sek, tempo 5:24min/km
dystans: 10,19km
czas: 55:07
śr. tempo 5:24min/km
śr. tętno - 144
W planie na ten dzień był bieg testowy, ale postanowiłem że w taką pogodę nie ma to sensu. Wychodząc z domu miałem zamiar przelecieć dyszkę w tempie 5:45min/km i tych założeń się trzymałem mniej więcej do piątego kilometra. Wtedy zakiełkowal mi pomysł by drugą część dystansu pobiec w tempie narastającym. Ostatni pełny kilometr wyszedł w średnim tempie 4:32min/km, a ostatnie 200 metrów w tempie 3:43min/km.
Tydzień zakończony z przebiegiem 53,2 km.
09.08.2015 niedziela
temperatura: około 25 stopni
bez chmur, parno
plan: 10 km w 47min, tempo 4:42min/km
wykonanie: BNP 10,19 km w 55min7sek, tempo 5:24min/km
dystans: 10,19km
czas: 55:07
śr. tempo 5:24min/km
śr. tętno - 144
W planie na ten dzień był bieg testowy, ale postanowiłem że w taką pogodę nie ma to sensu. Wychodząc z domu miałem zamiar przelecieć dyszkę w tempie 5:45min/km i tych założeń się trzymałem mniej więcej do piątego kilometra. Wtedy zakiełkowal mi pomysł by drugą część dystansu pobiec w tempie narastającym. Ostatni pełny kilometr wyszedł w średnim tempie 4:32min/km, a ostatnie 200 metrów w tempie 3:43min/km.
Tydzień zakończony z przebiegiem 53,2 km.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
TYDZIEŃ /16 trening 1
.08.2015 poniedziałek
temperatura: 27 stopni
bez wiatru, bez chmur, wielka duchota
plan: 10 km w 1h02min, tempo 6:15min/km
wykonanie: 10,15 km w 1h02min55sek, tempo 6:11min/km
dystans: 10,15km
czas: 1:02:55
śr. tempo 6:11min/km
śr. tętno - 129
tętno max - 137
Na trening wyszedłem o 21 i dalej na dworze było jeszcze 27 stopni. Muszę się przyznać, że polubiłem te beesiki w bardzo wolnym tempie. Pewnie jakiś wpływ mają na to upały bo w taką pogodę to człowiek nie ma ochoty biegać czegoś szybszego,
.08.2015 poniedziałek
temperatura: 27 stopni
bez wiatru, bez chmur, wielka duchota
plan: 10 km w 1h02min, tempo 6:15min/km
wykonanie: 10,15 km w 1h02min55sek, tempo 6:11min/km
dystans: 10,15km
czas: 1:02:55
śr. tempo 6:11min/km
śr. tętno - 129
tętno max - 137
Na trening wyszedłem o 21 i dalej na dworze było jeszcze 27 stopni. Muszę się przyznać, że polubiłem te beesiki w bardzo wolnym tempie. Pewnie jakiś wpływ mają na to upały bo w taką pogodę to człowiek nie ma ochoty biegać czegoś szybszego,
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
TYDZIEŃ 4/16 trening 17
12.08.2015 środa
temperatura: 25 stopni
delikatny wiaterek, bez chmur,
plan: 10 km w 1h05min, tempo 6:30min/km
wykonanie: 10,02 km w 1h04min27sek, tempo 6:25min/km
dystans: 10,02km
czas: 1:04:27
śr. tempo 6:25min/km
śr. tętno - 131
tętno max - 142
Biegałem po leśnej pętli i na trasie zastała mnie ciemność. Ostatnie 2 kilometry po ścieżce rowerowej, ciemno jak cholera. Drogę oświetlały mi czasami przejeżdżające samochody. Będę musiał zainwestować chyba w czołówkę bo zmrok zapada coraz szybciej. Ma ktoś doświadczenie z czołówkami i może coś dobrego w rozsądnej cenie polecić?
Kiedyś nie wyobrażałem sobie treningu w takim tempie, ale od jakiegoś czasu takie bardzo wolne klepanie kilometrów sprawia mi dużo przyjemnośći
12.08.2015 środa
temperatura: 25 stopni
delikatny wiaterek, bez chmur,
plan: 10 km w 1h05min, tempo 6:30min/km
wykonanie: 10,02 km w 1h04min27sek, tempo 6:25min/km
dystans: 10,02km
czas: 1:04:27
śr. tempo 6:25min/km
śr. tętno - 131
tętno max - 142
Biegałem po leśnej pętli i na trasie zastała mnie ciemność. Ostatnie 2 kilometry po ścieżce rowerowej, ciemno jak cholera. Drogę oświetlały mi czasami przejeżdżające samochody. Będę musiał zainwestować chyba w czołówkę bo zmrok zapada coraz szybciej. Ma ktoś doświadczenie z czołówkami i może coś dobrego w rozsądnej cenie polecić?
Kiedyś nie wyobrażałem sobie treningu w takim tempie, ale od jakiegoś czasu takie bardzo wolne klepanie kilometrów sprawia mi dużo przyjemnośći
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
TYDZIEŃ 4/16 trening 18
03.08.2015 czwartek
temperatura: około 27 stopni
delikatny wiaterek, duchota
plan: 10 km w 54:10min, tempo 5:25min/km
wykonanie: 10,50 km w 56:41min, tempo 5:23min/km
dystans: 10,50km
czas: 56:41
śr. tempo 5:23min/km
śr. tętno - 148
tętno max - 158
Trening na pętli krosowej. Momentami spory piach i dość spore podbiegi. Szczególnie w pierwszej części dystansu. Na trasie sporo biegaczy bo na tej trasie jutro odbywają się równe biegi: maraton, półmaraton i ćwierćmaraton. Ja niestety nie mogłem wystartować bo od dawna wiedziałem, ze będę musiał być tego dnia w pracy. Odczucia po biegu pozytywne. Nie było tak lekko i przyjemnie jak dzień wcześniej przy tempie o minutę wolniejszym, ale oczywiście dalej bez rzeźbienia i zajezdni.
Na sobotę w planach 3x3 km w tempie 4:55min/km na przerwie 5 minut truchtu.
03.08.2015 czwartek
temperatura: około 27 stopni
delikatny wiaterek, duchota
plan: 10 km w 54:10min, tempo 5:25min/km
wykonanie: 10,50 km w 56:41min, tempo 5:23min/km
dystans: 10,50km
czas: 56:41
śr. tempo 5:23min/km
śr. tętno - 148
tętno max - 158
Trening na pętli krosowej. Momentami spory piach i dość spore podbiegi. Szczególnie w pierwszej części dystansu. Na trasie sporo biegaczy bo na tej trasie jutro odbywają się równe biegi: maraton, półmaraton i ćwierćmaraton. Ja niestety nie mogłem wystartować bo od dawna wiedziałem, ze będę musiał być tego dnia w pracy. Odczucia po biegu pozytywne. Nie było tak lekko i przyjemnie jak dzień wcześniej przy tempie o minutę wolniejszym, ale oczywiście dalej bez rzeźbienia i zajezdni.
Na sobotę w planach 3x3 km w tempie 4:55min/km na przerwie 5 minut truchtu.