Co zrobić aby schudnąć

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

goscabcd pisze:Tak długo jak będzie deficyt to waga będzie spadać. Lepiej jest bazować na chlebie z mąki żytniej/razowej lub orkiszowej. Co nie znaczy, że nie ma w ogóle jeść.. Jak będzie deficyt to może i nawet snickersy jeść :bum:

hheh ;) ale chleb biały tańszy po co ma się katować kasą ? a to dużo nie zmienia na jakimś chlebku :P bo ja mam 3 tyś kcal zapotrzebowania a przyjmuje 2100 kcal max ;)
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
PKO
Awatar użytkownika
biegowyninja
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 495
Rejestracja: 09 lip 2014, 14:19
Życiówka na 10k: 47:03
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Chleb? A po co chleb? Jakiś jest obowiązek jedzenia chleba x razy dziennie? Albo ścierwa na śniadanie, obiad, kolację?
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

nie umrzesz od jedzenie chleba pozdro ;)
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
fido83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 20 lip 2015, 16:48
Życiówka na 10k: 46:55
Życiówka w maratonie: 4:09:21
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pamiętajcie, że świeże pieczywo także nie musi być zdrowe. Często jest one po prostu barwione karmelem,a ilości mąk żytniej, czy orkiszowej są śladowe. Ja od ponad pół roku piekę swoje chleby orkiszowe. Smak bez porównania z tymi sklepowymi.
goscabcd
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 01 lis 2014, 17:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Często producenci dodają trochę mąki razowej+pszennej, a dla koloru karmel i wychodzi chleb brązowy. Ale.. To, że jest chleb brązowy nie znaczy, że jest razowy.
Jak ktoś chce się trochę dokształcić to poszukajcie sobie informacji na temat indeksu glikemicznego(IG).
@up zjadłbym taki chlebek :bum:
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fido83 pisze:Pamiętajcie, że świeże pieczywo także nie musi być zdrowe. Często jest one po prostu barwione karmelem,a ilości mąk żytniej, czy orkiszowej są śladowe. Ja od ponad pół roku piekę swoje chleby orkiszowe. Smak bez porównania z tymi sklepowymi.

a co teraz masz zdrowe owoce spryskane warzywa spryskane szynki zakonserwowane > ogarnij o_O
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Uszczęśliwię Cię ;) do 100 lat nie dożyjesz bo uprawiasz sport ;)
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
fido83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 20 lip 2015, 16:48
Życiówka na 10k: 46:55
Życiówka w maratonie: 4:09:21
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hehe, może i dożyję, ale jako inwalida bez stawów kolanowych ;)
goscabcd
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 01 lis 2014, 17:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chodzi tutaj o skład i z jakiej mąki to jest robione (oczyszczona/nieoczyszczona). Za dobry chleb pewnie trzeba zapłacić z 6zł (nie wiem, nie jadam chleba bo nie przepadam). Prócz składu, pieczywo pełnoziarniste (nie jakiś syf na karmelu etc.) jest dobrym źródłem błonnika. A pieczywo białe ma mała ilość witamin, mikroelementów i błonnika. Co nie znaczy, że jest zły i nie można go jeść. Na redukcji liczy się deficyt. Jeśli ktoś odczuwa głód to lepiej jeść ciemny chleb (drogi, nie syf z karmelem etc) bo ma więcej błonnika (m.in. zmniejsza uczucie głodu).
Skład itd. sobie możecie poszukać na guuglach.

Nieźle, prawie 2 strony na temat pieczywa :bum:
Awatar użytkownika
smoła
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 541
Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

goscabcd pisze:Nieźle, prawie 2 strony na temat pieczywa :bum:
No, też się zastanawiam czy to dział trening, czy dieta i suplementacja :hej:
Obrazek
fido83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 20 lip 2015, 16:48
Życiówka na 10k: 46:55
Życiówka w maratonie: 4:09:21
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No fakt :)
To teraz tak z trochę innej beczki. Ostatnio natknąłem się na ciekawy artykuł który w dość fajny i przystępny sposób systematyzuje wiedze na temat mechanizmów redukcji tłuszczu

http://treningbiegacza.pl/kiedy-zaczyna ... tluszczowa
malroy
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 26 lip 2015, 22:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

10 maja ważyłem 115kg, jakiś czas wcześniej było 119 - spadło te 4 kilo, bo już się o siebie martwiłem i przy pomiarze 115kg ogarnąłem się i wprowadziłem parę zmian :)

- zero cukru
- jeden bochenek razowego pieczywa na zakwasie na tydzień, czasami sobie odpuszczam i nie jem w ogóle
- minimalna ilość olejów
- warzywa i owoce all day
- rzuciłem fajki, jarałem pakę na dzień
- nie jem po 18

Jak wybiegłem w maju, to po 5 minutach plułem i kaszlałem, wróciłem zgrzany i ledwo żywy do domu. Nie potrafiłem biegać. Nie miałem siły, itd...

Stan na dziś. Biegam plan na maraton, 4 razy w tygodniu, biegi 10km+ w tempie 8min/km - niedługo zaczną się przebieżki i interwały, ale nie szaleję, trzymam się planu. Szczególnie, że myślę, że przez wagę i za dużą intensywność miałem problemy z kolanami i musiałem ostro zwolnić. Pomogła mi kledzikowa gimnastyka kolan. Mam mnóstwo energii o powera, ale na spokojnie robię swoje.
Ważyłem się jakoś w weekend, pokazało 95 kg. Oprócz biegania, basen i rower.

Jednym słowem MOC !
goscabcd
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 01 lis 2014, 17:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie ma żadnej różnicy o której porze jesz. Jeżeli ktoś twierdzi, że nie powinno się jeść bo 18 bo rzekomo organizm odkłada kalorie jest w błędzie. To głupie rady z gazetek. Poczytajcie badania, a nie jakieś rady marnych dietetyków, którzy wygadują głupoty, a ludzie jeszcze w to wierzą :bum:
Tycie/ redukcja zależy od tego ile jesz (ilość kcal). Jak jesz więcej niż zapotrzebowanie to waga leci w górę. Jak mniej to spada.
Owoce to źródło cukrów (glukoza, sacharoza, fruktoza). Są fajne bo mogą stanowić niezły zamiennik za słodycze, ale objadanie się owocami też nie jest rozsądne. Jak masz dużą nadwagę to jest okej, ale jakbyś chciał zejść na niski poziom tkanki tłuszczowej to wtedy trzeba liczyć kcal i patrzeć na skład i jakość produktów, a przede wszystkim na odpowiednią podaż białek, tłuszczy i węglowodanów.
Omijanie zdrowych tłuszczy, a tym bardziej całkowite ich wywalenie z diety może nam bardziej zaszkodzić niż wpłynąć na to, że będziemy chudnąć.

ale najważniejsze to coś robić więc powodzenia i do celu ale z rozsądkiem :hejhej: :hejhej:
taka-paulina
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 168
Rejestracja: 21 mar 2015, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Może po prostu trzeba się skupić na prostej diecie: mniej żrę, mądrzej żrę i więcej się ruszam, co? Biadolicie o jakimś chlebku. I co z tego, że on sobie sam upiecze super zdrowy chlebek jak potem w weekend pójdzie i wciągnie Big maca i popije kilkoma piwami? Nie detale się liczą tylko ogół. Prosta zasada: ustal dzienne zapotrzebowanie kaloryczne i jeśli chcesz schudnąć to bądź lekko poniżej jego stosując mało przetworzone produkty. Cała filozofia, a Wy się rozpisujecie o jakiś pierdołach na dwie strony przy czym praktycznie może kilka osób pisze na temat i to tylko kilka zdań.
Awatar użytkownika
raaf
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 02 lut 2010, 14:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

1.oblicz zapotrzebowanie kaloryczne np z
http://vivalavita.pl/kalkulator/zalecan ... wadze.html
2.zainstaluj myfitnesspal na smartfonie i licz kalorie
2.a. owoce i warzywa też mają kalorie
3. ustal sobie deficyt 300-500 kcal/dzień
3.a. ustal sobie zapotrebowanie białka na 1.5-2.5 g/kg masy ciała
4. kup karnet na siłownię
5. znajdź na youtube "warszawski koks"
6. znajdź na youtube "IIFYM"
7. oglądaj
8. rób cardio - jak chcesz biegać- biegaj z gallowayem. najbezpieczniej.
9. wliczaj cardio w zapotrzebowanie kaloryczne - zjesz wiecej i twój CUN odpocznie
10. ćwicz siłowo

za 3 miesiące daj znać.

biegaj z gallowayem.
KB RS SEWO RZESZÓW
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ