Krzychu M- komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze:
Sylw3g pisze:Co tu tłumaczyć, jeszcze nie czas i tyle
Bo ten czas miał być we wrześniu!!! I nie wiem co podkusiło Krzyśka na taki ruch?! Tym bardziej że sam powtarzał że jest cierpliwy i takie tam... Teraz miało być spokojnie a do przodu, po życiówke i urywać ją po trochu! A przypieprzyć ze wszystkich sił na Tesco! I co? I doopa, nie wytrzymał :bum:
Nigdzie nie pisałem nie,że nie będę atakował 39 minut teraz.Forma ma być we wrześniu,to prawda,ale myślałem,że
teraz 38:5X a na Tesco powalczę z Sosikiem na lepszy czas.
Teraz widzę,że raczej nie i oby się udało chociaż te 39 połamać. :hej:
Życiówkę bym pewnie w Bukownie nabiegał,ale satysfakcja niewielka,to moja piąta dycha poniżej 40 minut i dość mam wyniku 39:XX.(szósta jeśli liczyć Krynicę)
Wolałem zaryzykować,choć wszystkie znaki na niebie(trening 3x3 km po 3:57 a nie po 3:54) mówiły,że jestem bliżej
39:30.Absolutnie nie żałuję,trenuje dalej,wagę redukuję i musi być dobrze.
Następny start w Dobczycach,treningowo(Sosik pisał,że 120m up). :bum:
1 sierpnia nocna połówka,trzeba złamać w końcu 1:30. :oczko:
Kiprun
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:Nigdzie nie pisałem nie,że nie będę atakował 39 minut teraz.
Nie chce mi się szukać ale wydaje mi się jednak że tak pisałeś, że powolutku a do celu, no ale...
Krzychu M pisze:wagę redukuję
no ale po co??? Już sporo zbiłeś, zostań na tej co teraz masz i walcz! Teraz masz chyba coś ok 76kg? To chyba ok dla Ciebie! Znowu żona zacznie Ci truć żeś szczapa :) Lepiej przyzwyczaj organizm do tej wagi !
Krzychu M pisze:1 sierpnia nocna połówka,trzeba złamać w końcu 1:30. :oczko:
Dobrze że dałes przymrużone oczko bo te 1:30 t z palcem w d... :bum:
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Aktualna waga 76,5-77kg a przez 1,5 roku na maratońskich planach trzymałem 73,5-74kg.
Nie stosuję diety,nie liczę kalorii,jak nie będzie waga schodzić to trudno,nic na siłę.
Niemniej zbliża się lipiec......a ten miesiąc jest u mnie wyjątkowy(trochę się biega). :hahaha:
Te 1:30 nie będzie takie proste,profil trasy jest trudny. :usmiech:
Awatar użytkownika
szymon_szym
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1763
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:52:14

Nieprzeczytany post

Dla mnie na dyszce dwa kilometry po półmetku są chyba najtrudniejsze, bo z jednej strony jestem juz zmęczony i rośnie intensywność, a z drugiej boję się za bardzo podkręcić tempo, bo jeszcze dużo zostało. W dużej mierze trzeba chyba dobrze trafić z intensywnością w pierwszej połowie biegu, ale to żadne odkrycie :)

Mi też zawsze wydaje się, że jak coś nie pójdzie, to dlatego, że nie robię w treningu jakiegoś konkretnego akcentu :hahaha:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

szymon_szym pisze:Mi też zawsze wydaje się, że jak coś nie pójdzie, to dlatego, że nie robię w treningu jakiegoś konkretnego akcentu :hahaha:
Nie da się biegać wszystkiego typu treningów,za dużo tego jest.
W większości przypadków jak nie pójdzie,to dlatego że nie byliśmy odpowiednio przygotowani i obraliśmy za ambitny cel.
Jednak ja wolę w tę stronę i chcieć za dużo niż podchodzić asekuracyjnie i mniej ambitnie. :usmiech:
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Odnośnie tego porównania czasów i efektów. Widać, że 20 minut biegu pod progiem mleczanowym Cię załatwia, później zwalniasz, łapiesz oddech i dociskasz co jest łatwiejsze już bo koniec się zbliża. Pewnym pomysłem może być trening na przesunięcie tego progu by bieg na 10km był mniej podprogowy. Możesz mieć mniejszą tolerancję na wysiłki podprogowe i trzeba ostrożniej je biegać. U mnie treningi w T10 się nie sprawdziły i lepszy efekt mi daje bieganie na progach mleczanowym i tlenowym. Nie wiem czy treningi typu 3x3km T10 poprawiają te kwestie, na pewno poprawiają szybką regenerację co widać w międzyczasach.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

To by się zgadzało,bo oprócz trenigów w tempie startowym T10(Mcm nazywa je interwałami tempowymi,trochę szersze pojęcia niż u Danielsa)mam w planie bieganie ciągłych nad progiem,zwyczajnych tempo runów.Tylko,że co 2-3 tygodnie startowałem i traktowałem te zawody jak tempówki.
Teraz już wiem,że tak nie można i brakowało najwyraźniej tego typu treningów brakło.
Ten powrót "mocy" po niemocy też mnie zastanawiał i pewnie masz rację,że te 3x3km coś tam poprawiają w tej materii.
Jak biłem życiówkę w Lublinie też mi na 6 i 7-mym kilometrze spadło tempo,ale o 3-4"/km,więc nie tak starsznie a tempówki
wtedy biegałem(plan Danielsa pod 5-15).
Jedynymi zawodami na 10k gdzie przyspieszyłem po połówce był Sylwestrowy,ale tam znowu zabrakło mocy od 9-tego kaema.Była zima i II faza Danielsa maratońskiego i sam mi przed zawodami przepowiedziałeś,że może braknąć WT na końcówce.
Równo to pobiegłem Skawinę,tylko trudno to porównywać,tempo było na 41 minut.
Po prostu nie jestem jeszcze na 39 i za mocno otwieram albo jak napisałeś,mam słabszą tolerancję na biegi podprogowe.
Dowiem się 1 sierpnia jak to wygląda u mnie w połówce,od pechowego Rybnika minęło 2 lata,bardzo dawno nie biegałem
tego dystansu,aż mam stracha czy dam radę te 1:30 połamać. :hahaha:
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Krzychu ale kokietujesz z tym 1.30 :oczko:
Ja w niedziele biegne dyszke,ale na nic sie nie nastawiam się na nic bo jestem już troszkę zmęczona :spoczko:
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
krzychooo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 757
Rejestracja: 22 mar 2014, 07:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:Po prostu nie jestem jeszcze na 39 i za mocno otwieram albo jak napisałeś,mam słabszą tolerancję na biegi podprogowe.
Krzychu,

Podsumowując wnioski z Twojej wypowiedzi może warto zatem abyś zrobił to o czym dyskysja była w Sosika komentarzach do bloga czyli pobiegał ciągłe w tempie P ale takim prawdziwym P a nie szybszym przypominającym T10. Wiem, że lecisz McMillanem ale on też https://www.mcmillanrunning.com/ podaje tam konkretne tempo progowe. Znasz tą tabelę, sam ją wrzucałeś tu na forum. Po wpisaniu swojego wyniku np. z dychy, u góry nad czasami i tempami na poszczególnych dystansach, pojawia się wartość vLT, to właśnie tempo progowe. Bieganie w tym konkretnym tempie ma nauczyć nas tolerancji mleczanu i przesuwać próg deczko wyżej. Bieganie w T10 i szybciej tego nie zrobi bo już biegamy na za dużym zakwaszeniu. Tak jak Michał napisał, po 5km tempo Ci siada bo się mocno zakwasiłeś, potem trochę "odpoczniesz" a poza tym psycha, że to już blisko do mety pcha Cię do przodu.
Może pobróbuj tych ciągłych progowych ?
5k.....19:16- IV 2015
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Większość planów treningowych jest kopiowana z metod profii. Tam często trenują długo by poprawić wynik o sekundy, mają mocno poukładane progi przez długotrwały trening. U amatorów na dorobku, który ponoć trwa około 7 lat jest nieco inaczej; popatrzcie jak różnie to wygląda u ludzi z forum i dlaczego. Pewne rzeczy wynikają z charakteru długotrwałego treningu, często wałkujemy jedną tematykę i tu jest progres a zaniedbania są gdzie indziej. Nie da się jednak budować sensownej i długotrwałej poprawy w ten sposób, poprawimy nieco próg mleczanowy ale ten nie pójdzie w górę jeśli nie podniesiemy progu tlenowego itp. Na to nakładają się indywidualne predyspozycje czy kwestie różnych zaniedbań z lat. Harmonijny rozwój musi popychać całą układankę dlatego w wielu planach są czasem dziwne jednostki w tempach nie korespondujących ze startowymi, stąd też treningi na samym progu tlenowym, które dają też progres w T10; np Plan Skarżyńskiego to bieganie wszystkiego w progu tlenowym a z tego prawie każdy, którego znam z sensem biegał dychę choć to były tempa dużo wyższe od wszystkich trenowanych. W drugą stronę moim zdaniem to działa słabiej, trudno się poprawić piłując same szybkie tempa i lekceważąc próg tlenowy - nakład duży, efekt taki sobie. Ale może nie każdy tak ma, może taki trening na mocnych tempach trzeba robić na podkładzie lżejszego treningu na progu tlenowym - tak sobie tylko myślę.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Ja to wszystko wiem,co Krzychooo piszesz,po prostu modyfikowałem plan pod zawody i wywaliłem biegi progowe i wstawiłem
zamiast nich zawody.A to zupełnie inny rodzaj wysiłku. :taktak:
U Mcm miałem biegać w jednym tygodniu ciągły progowy zaczynając od 20 minut,2 tygodnie później było 25min a na końcu
30 minut.Mcm twierdzi,że u amatorów 20min ciągły w P może być za słabym bodźcem.
Natomiast co drugi tydzień w planie pod dychę były tempo runy 8-10km przeliczające jak u Danielsa tempo P w zależności
od czasu/długości.
Teraz priorytetem są progi.Uzupełnieniem są biegi progresywne i czasem dłuższe interwały.
Na 8 tyg. przed startem docelowym dalej są ciągłe progowe,ale w mniejszej ilości a na pierwszy plan wysuwają się
interwały tempowe w T10 uzupełniane klasycznymi interwałami,jednak krótkimi 200 i 400m w T5.
Lekki trening,bo krótkie odcinki i tempa też nie wyśrubowane,ale bieganie w T5 ma sprawić,że T10 jest stosunkowo łatwiejsze.
W amerykańskich planach nie ma typowego II zakresu,mnie też go trochę brakuje,ale wszystkiego się biegać nie da.
10km tempo run z tabelki Danielsa czy Mcm to jednak trochę wyższe tempo niż nasz II zakres.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Twój drugi zakres to będzie po porostu TM do TM plus 5 sek, raczej bym takie ciągłe biegał niż ciągłe progowe, 10km w progu nawet tym nieco opuszczonym to już jest dosyć mocno i końcówka to już będzie dobry III zakres. Wszystkiego nie da się biegać, to nie możliwe i również bezsensowne.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Aktualnie moje progowe to 4:05 czy to wg.Mcm czy Danielsa.Natomiast 10km po Danielowsku idzie po 4:13 a po Mcm po 4:15-4:19 czyli coś ala TM Danielsa.Radzisz,żeby dodać 5sek i biegać w okolicy 4:22-4:25?
Widzisz do połówki czy maratonu większość planów każe biegać ciągłe w okolicy 2 zakresu,ale też często jest to więcej kilometrów.
A pod dychę 8km czy góra 10km ciągłego,ale trochę szybciej.
Biegałem 10km po 4:25 i to było chyba za lekko,taki trochę szybszy BS.
Co innego jakbym biegał jak u Hansonów 14 czy 16km TM to bym się musiał nieźle sprężać,ale 8-10km jest jeszcze łatwe.
Spróbuję na razie biegać jak u Mcm a jeśli będzie za ciężko,zawsze mogę pobiec te 5-7sek/km wolniej.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

II zakres do TM 4,16 to jest u Skarżyńskiego 4,20 i to się sprawdza jako tren budujący, myślę, ze można biegać w zakresie 4,15-4,20. To samo u wielu ludzi, których obserwowałem jak biegali Hansonów, każdy TM ustawiał kilka sekund poniżej swojego tabelkowego TMu i każdy taki biegacz dobrze na tym wychodził z tego co widziałem. Tu chyba lepiej wolniej niż szybciej. Ja biegałem ostatnio po ok 4,05 i to było za mocno, chyba g... mi to dawało i lepiej byłoby po 4,10 to robić albo i może deczko wolniej, tempo na progach mi też spadło. Dałem sobie na luz z takim bieganiem i sytuacja się poprawiła czyli takie bieganie za mocne dawało straty a nie zyski, oczywiście to wyjęte jest z kontekstu ale coś w temacie jest. Taki tren w II zakresie nie może być za ciężki bo wtedy nic nie daje.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Ten tydzień całkowicie odpuszczam jeśli chodzi o akcenty,coś mnie to Bukowno przetrzepało,co w połączeniu
z dużą ilością innych obowiązków sprawia,że jestem zmęczony.
Od przyszłego tygodnia zaczynam wstępną fazę i 10km spróbuję po 4:17- 4:20 co pokrywa się też z tabelką Mcm.
Potem za tydzień jest ciągły 5km w progu czyli po 4:05,ale może to też zamienię na dłuższy a wolniejszy bieg.
Jak biegałem Danielsem to te 20 minutowe progi chyba mniej wnosiły niż 40 min w nieco wolniejszym tempie.
ODPOWIEDZ