Stadion jak stadion - rozwalajace sie trybuny, bo nikt nie chce inwestowac w Skre (to doskonala lokalizacja w W-wie, przed kilku laty byla tam proba zrobienia dealu na setki mln. PLN, aby zburzyc stadion i postawic tam betonowe bloki - wtedy nie wyszlo, ale chetnych do realizacji czegos takiego na pewno jest wielu), jednak bieznia jest swietna. Kluczowy element jest akurat dobrej jakosci. W trakcie filmu kilkukrotnie pojawia sie nazwisko Davida Rudishy - jako "biegacza na samym szczycie". No a Rudisha wygrywa mistrzostwa swiata i igrzyska olimpijskie, trenujac na czyms, co wyglada jak wyrownane klepisko...Tarnovia pisze:Może marudzę, ale stadion wygląda jak po wojnie. W takich warunkach trenować to trochę bida. Ja mogę w takich warunkach biegać (u nas na wsi lepiej stadion wyglada hihi), ale dla Polskiej czołowki to chyba słabo na tej skrze.
Wiec to dowod, ze nie atrakcyjnosc stadionu robi wynik - i w sumie dobrze, inaczej wszystko wygrywaliby Szwajcarzy, Amerykanie i Japonczycy
