ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 423
- Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
- Życiówka na 10k: 40:22
- Życiówka w maratonie: 3:15:22
hej Wam
a ja przeżyłam w sobotę najgorszy bieg w życiu.
6 bieg smoka w Żmigrodzie.
start godz 17...
temp powietrza ok 30-32 stopni, przy asfalcie jakieś 40-42
czyli nie zapowiadało się na łatwe bieganie.
po 3km, brak mocy, siły, tempo treningowe i walka by nie zejść z trasy.. każdy kolejny km to walka z samą sobą i udarem.
bieg ukończyłam z czasem 46:06...
a w sobotę połówka we Wro i obawy...
A Wam gratuluje wspaniałych wyników!!
a ja przeżyłam w sobotę najgorszy bieg w życiu.
6 bieg smoka w Żmigrodzie.
start godz 17...
temp powietrza ok 30-32 stopni, przy asfalcie jakieś 40-42
czyli nie zapowiadało się na łatwe bieganie.
po 3km, brak mocy, siły, tempo treningowe i walka by nie zejść z trasy.. każdy kolejny km to walka z samą sobą i udarem.
bieg ukończyłam z czasem 46:06...
a w sobotę połówka we Wro i obawy...
A Wam gratuluje wspaniałych wyników!!
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Na razie zapowiadają 13-15C. O ile nie będzie padać to idealne warunki będą.PaulinaJ pisze: a w sobotę połówka we Wro i obawy...
No to żeby nie było za fajnie do kiepskiej formy doszedł mega katar. Powoli się zastanawiam czy towarzysko na 1:50 nie pobiec .
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
trzymam kciuki za połówkowiczów, pogoda chyba dopisze!
Ania biegniesz?
Ania biegniesz?
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Nie no, katar może najwyżej mnie spowolnić . Zresztą już jest lepiej, w nocy męczył.ASK pisze:Kojer, jakbys chcial sprzedac pakiet, jak Cie rozlozy, to mam chetnego
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Ja niestety nie, pauzowałam przecież od połowy stycznia do pierwszej dekady maja, a 1 miesiąc to trochę za mało, żeby przygotować się do połówki od zera. Jak tylko wrzuciłam kilometraż cos pod 40 km tygodniowo, od razu achilles zaprotestował, miałam przez to prawie tydzień pauzy, później upadek na rowerze, miałam poobijane dość mocno przyczepy przy kolanach od zewnętrznej, nadal boli, musiałam biegać dość zachowawczo. Start nawet towarzyski, to byłoby proszenie się o kontuzję.
Na razie w planach mam dwie piękne połówki górskie, w Karkonoszach na początku sierpnia i w Izerach na końcu sierpnia i do nich się chce przygotowywać, a jak do jesieni coś pobiegam, to dopiero wtedy poszukam jakiś normalnych zawodów.
No i muszę się odchudzić, bo przez ostatnie problemy ze zdrowiem trochę sobie luzowałam dietetycznie i dobiłam do górnej akceptowalnej granicy
Na razie w planach mam dwie piękne połówki górskie, w Karkonoszach na początku sierpnia i w Izerach na końcu sierpnia i do nich się chce przygotowywać, a jak do jesieni coś pobiegam, to dopiero wtedy poszukam jakiś normalnych zawodów.
No i muszę się odchudzić, bo przez ostatnie problemy ze zdrowiem trochę sobie luzowałam dietetycznie i dobiłam do górnej akceptowalnej granicy
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
ASK przeleć w łikęd 36km to ci ubędzie 2kg
a ja źle się cos czuję
jakies osłabienie mnie dopadło
a ja źle się cos czuję
jakies osłabienie mnie dopadło
- krzysztof.karczewski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 259
- Rejestracja: 10 kwie 2014, 14:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: pod latarnią.
dzień dobry (pochmurny)
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
u nas leje
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Wystarczy słoneczko, +30C i jakieś 20km i podejrzewam, że 2kg to na luzie. Tylko szkoda, że potem błyskawicznie wrócą .ASK pisze:Hmm, musialabym chyba ze 108 przebiec w weekend...
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
No tyle samym odwodnieniem może być trudnoASK pisze:Kojer, mi raczej chodzi o to, ze potrzebuje zrzucic 3 razy 2 kg
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
11stopni i deszcz, to jakaś paranoja