T czy I przed zawodami?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
atomekd
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 22 lip 2011, 09:08
Życiówka na 10k: 00:37:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam pytanie, wczoraj (niedziela) robiłem interwały. Miało być 5x1200m w tempie 3:30/km poszło słabo, z przyczyn takich, że wiało i były to pierwsze moje interwały w tym sezonie i przede wszystkim dlatego, że nie maiłem ze sobą papieru na tym treningu, co się więcej nie powtórzy :bum:. Podsumowując, niestety zostałem skutecznie powstrzymany przed zrobieniem tego treningu jak go zaplanowałem. Wyszło 2x1200+3x800 i tempo trochę słabsze: https://run-log.com/workout/workout_show/2107170. I mam pytanie.

W najbliższą niedzielę chcę pobiec na poważnie zawody na 6.6km. Mam nadzieję pobiec to ze średnim tempem w okolicach 3:40/km. Ogólnie trenuję pod 10km, szykuję się na koniec października. Jeszcze dodam, że te 6.6km biegałem w zeszłym sezonie z takim tempem z jakim biegałem płaskie asfaltowe 10km. Tak jakoś wychodziło, chyba chodzi o to, że to ścieżki leśne i jakieś tam wzniesienia.

I mam pytanie. Zamierzam zrobić przed tymi zawodami jeden mocny trening w środę lub czwartek. Jaki trening powinien przynieść lepsze efekty pod takie zawody: 40 min T w tempie 3:50/km, czy lepiej zrobić porządnie te interwały 5x1200 w tempie 3:30/km? Który trening przyniesie lepsze efekty w niedzielę według Was?

T powinno być dla mnie względnie łatwym treningiem, bo robiłem już podobne treningi typu WB3 2x4km, i wtedy nawet chyba z szybszym tempem i takie bieganie jest dla mnie mniej męczące. Z drugiej strony mam subiektywne wrażenie, że takie treningi podnoszą wyraźnie moją wydolność.

A I z jednej strony jakoś tam zrobiłem, ale jest to dla mnie chyba najbardziej męczący trening i w niedzielę robiłem go pierwszy raz. Skoro jest to chyba rzecz, którą najciężej znoszę, to może powinienem zrobić właśnie to?

A może bez tych wszystkich dywagacji jest oczywiste, który trening (T czy I) da lepsze efekty przed dystansem 6.6km?
Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

W długiej perspektywie długie, ciągłe biegi, czyli ewentualnie T, ale w krótkiej I.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

|Ani to ani to popuść trochę z treningiem, odpocznij aktywnie . dobry bardzo dobry wynik na 6,6 km da ci optymizm przed październikowymi zawodami da motywację do trenowania latem.

Tompoz
Tompoz
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

tompoz pisze:|Ani to ani to popuść trochę z treningiem, odpocznij aktywnie . dobry bardzo dobry wynik na 6,6 km da ci optymizm przed październikowymi zawodami da motywację do trenowania latem.

Tompoz
Popieram.Można zrobić lekki set przedstastowy albo zwykłe przebieżki.Tempo czy interwał na 3 dni przed zawodami to strzał
w kolano,nie podbije formy a jedynie będzie brak świeżości na zawodach.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja nie biegałeś interwałów, to teraz nie kombinuj.
Nie wiem, ile biegasz ale zakładając że normalnie biegasz 3-4 razy w tygodniu to ja bym zrobił sobie we wtorek coś półspokojnego (np. BS + jakieś 4 km II zakres, ale spokojnie, bez wypalania + BS, rozciąganie), w czwartek (3 dobry przed startem) zrób np. 6x400 metrów w tempie startowym + rozciąganie, może być na przerwie 2,5-3 minuty (pełny wypoczynek) i w sobotę lekki rozruch (tj z 3-4km ślamazarnego - wolnego - truchtu, ze 2-3 przebieżki po 80-100m wg uznania i sporo rozciągania).
biegam ultra i w górach :)
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:Popieram.Można zrobić lekki set przedstastowy albo zwykłe przebieżki.Tempo czy interwał na 3 dni przed zawodami to strzał
w kolano,nie podbije formy a jedynie będzie brak świeżości na zawodach.
znam zawodników, którzy tak biegają - sam takie coś biegałem i nie było źle. Konkretnie przed 5km biegałem w tempie startowym np. 8x500 albo 4-5x1000 na pełnej przerwie (odpowiednio 3-4 minuty) i było bardzo ok.
biegam ultra i w górach :)
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:
Krzychu M pisze:Popieram.Można zrobić lekki set przedstastowy albo zwykłe przebieżki.Tempo czy interwał na 3 dni przed zawodami to strzał
w kolano,nie podbije formy a jedynie będzie brak świeżości na zawodach.
znam zawodników, którzy tak biegają - sam takie coś biegałem i nie było źle. Konkretnie przed 5km biegałem w tempie startowym np. 8x500 albo 4-5x1000 na pełnej przerwie (odpowiednio 3-4 minuty) i było bardzo ok.
Zawodnicy tak biegają.....tylko ja myślałem,że my amatorzy. :oczko:
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

chodzi oto że kolega jest trochę podjechany i popuszczenie poluzowanie da efekt.

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
atomekd
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 22 lip 2011, 09:08
Życiówka na 10k: 00:37:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki, za wszystkie podpowiedzi. Wychodzi na to, że zrobię interwały. Chcę zrobić w tym tygodniu w sumie dwa akcenty.

Rady żeby odpuścić akcenty w tygodniu przed zawodami są dobre, ale powinienem dodać, że chcę te zawody pobiec dobrze, ale traktuje ten tydzień razem z zawodami treningowo. Szczególnie, że ostatnio troszeczkę luzowałem żeby się zregenerować i miałem widoczny spadek formy. To co zamierzam zrobić w ramach odpuszczania, to znacząco zmniejszyć kilometraż i to powinno dać mi tę lekkość. Zejdę w tym tygodniu do około 50km.

W tygodniach przed docelowymi i testowymi dychami i piątkami na pewno zrezygnuję z akcentów, tak jak niektórzy z Was radzą.
Obrazek
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze: Zawodnicy tak biegają.....tylko ja myślałem,że my amatorzy. :oczko:
Kwestia semantyki. Tego z linka niżej traktujesz jak amatora, czy zawodowca? Bo też biega podobny do wskazanego przeze mnie trening wtorek/środa przed weekendem 10km. Nawet trudniejszy, bo odcinki dłuższe i robi interwał a nie pełny wypoczynek. Chyba że dla niego 2 min truchtu to pełny wypoczynek :D
http://warszawskibiegacz.pl/podsumowani ... a-24-2015/
biegam ultra i w górach :)
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:
Krzychu M pisze: Zawodnicy tak biegają.....tylko ja myślałem,że my amatorzy. :oczko:
Kwestia semantyki. Tego z linka niżej traktujesz jak amatora, czy zawodowca? Bo też biega podobny do wskazanego przeze mnie trening wtorek/środa przed weekendem 10km. Nawet trudniejszy, bo odcinki dłuższe i robi interwał a nie pełny wypoczynek. Chyba że dla niego 2 min truchtu to pełny wypoczynek :D
http://warszawskibiegacz.pl/podsumowani ... a-24-2015/
We wtorek/środę przed niedzielnym maratonem tj.4-5 dni przed a kolega chciał biegać interwały w czwartek.
Sam biegałem interwały na 5 dni przed.....teraz zapodaję lżejszy set przedstartowy( 1mila P + 1mila T10 + 2x400m).
I tak w ostatnim tygodniu nic się nie wytrenuje a nogi lepiej na 10k mi się kręcą jak nie latam w ostatnim tygodniu interwałów.
Fakt 2 tygodnie przed są u mnie mocne,nawet 115km mi się zdażało,a z reguły wygląda to tak,że 90-100km na 2 tyg,80-90km w
tygodniu przedstartowym i mocne zluzowanie czyli 40-45km do zawodów.
Testowałem wiele dróg i najlepiej działa taki schemat.(przed maratonem biegam w ostatnich 2 tyg trochę mniej).
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Akurat Warszawski biegał to we wtorek przed sobotnim startem na 10, ale mniejsza :]
A tak naprawdę dochodzimy do sedna - różne drogi w zależności od dotychczasowego treningu. Ja bym to podsumował tak: w ostatnim tygodniu trzeba się pobudzić i w miarę możliwości _TROSZKĘ_ obiegać w tempie okołostartowym. Tak, żeby się nie zmęczyć. Dla mnie też te 8x400m to jest zluzowanie, bo najczęściej 2-3 tygodnie przed dychą to (jeśli nie mam startu w weekend) jeszcze mocne akcenty się ciśnie. Oprócz tego "akcentu" 3-4 dni przed zawodami nie biegam w tygodniu zawodów już niczego mocniejszego, tylko BS-y i to z mniejszym kilometrażem. Oczywiście mowa o zawodach, do których się trenuje, chociaż jakiś mikro-cyklik :) No bo jak ktoś startuje co tydzień-dwa to te rozważania są o kant... :D No i druga sprawa: jak ktoś do tej pory nie biegał interwałów/tempówek lub biegł ich bardzo mało - to nie ma sensu eksperymentować w tygodniu startowym, bo nikt nie wie jak jego organizm na to zareaguje.
biegam ultra i w górach :)
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

zrób 3-4 km na 90% i gitara :)
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:Akurat Warszawski biegał to we wtorek przed sobotnim startem na 10, ale mniejsza :]
A tak naprawdę dochodzimy do sedna - różne drogi w zależności od dotychczasowego treningu. Ja bym to podsumował tak: w ostatnim tygodniu trzeba się pobudzić i w miarę możliwości _TROSZKĘ_ obiegać w tempie okołostartowym. Tak, żeby się nie zmęczyć. Dla mnie też te 8x400m to jest zluzowanie, bo najczęściej 2-3 tygodnie przed dychą to (jeśli nie mam startu w weekend) jeszcze mocne akcenty się ciśnie. Oprócz tego "akcentu" 3-4 dni przed zawodami nie biegam w tygodniu zawodów już niczego mocniejszego, tylko BS-y i to z mniejszym kilometrażem. Oczywiście mowa o zawodach, do których się trenuje, chociaż jakiś mikro-cyklik :) No bo jak ktoś startuje co tydzień-dwa to te rozważania są o kant... :D No i druga sprawa: jak ktoś do tej pory nie biegał interwałów/tempówek lub biegł ich bardzo mało - to nie ma sensu eksperymentować w tygodniu startowym, bo nikt nie wie jak jego organizm na to zareaguje.
Najważniejsze to ostatnie zdanie,nie eksperymentować w ostatnim tygodniu.Ja kiedyś na 3 dni przed zawodami pobiegłem 4x120m przebieżki,ale maksa i miałem "zakwasy" na czwórkach.
U mnie ostatni bardzo mocny akcent na 9-11 dni przed ważymi zawodami,gdy biegnę 10k jest to 3x3km w tempie startowym.
Jakoś interwały mój organizm znosi bardzo dobrze,natomiast po "trójkach" albo ciągłym w 3 zakresie regeneracja jest wyraźnie słabsza.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Amen.
biegam ultra i w górach :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ