Widzę temat się rozwinął

. Co do moich gdybań co do paska. Podejrzewałem że kwestią może być nadmierne zużycie prądu. U mnie najczęściej padał przy treningach na wysokim tętnie, a konkretnie na maratonie spinningowym po 3h jazdy i teraz na półmaratonie. Podejrzewałem słabą baterię, w sensie jakość ogniwa, które ze względu na słaby elektrolit nie trzyma dobrze napięcia przy długim użyciu. Ale teraz kupiłem bardzo dobrą baterię VARTA, która ewidentnie wyklucza taką tezę. Wcześniej miałem pasek HRM 2 z którym miałem jakiś problem, nie pamiętam już jaki, dostałem na gwarancji HRM 3. Problem zainstniał chyba ze 3-4 razy, czasami też głupieje ale na chwilę. Ale najbardziej irytujące jest to że zawodzi w tych najważniejszych chwilach.
Co do teorii o zawilgoceniu przestrzeni pomiędzy elektrodami, ciężko mi sobie wyobrazić żeby przeszedł jakiś prąd po tak dużej odległości, ale, jest jedno ale. Jeden z Was pisał że padał deszcz i działało. Tak, ale deszcz a pot to dwie różne sprawy. Solona woda lepiej przewodzi prąd

. Co przeczuwam? Niemyty regularnie pasek z czasem pochłania coraz większe ilości soli i wystarczy silniejsze zawilgocenie żeby zaczęło to jednak wystarczająco dobrze przewodzić. Jeżeli mam rację to regularne szczotkowanie czujnika w dolnej krawędzi o której mowa może pomóc, bo w 1 treningu chyba aż tak dużo soli nie wydzielamy z potem, myślę że efekt raczej się kumuluje. Tak czy inaczej dzięki za link, na pewno spróbuję tej metody, bo wygląda na sensowne rozwiązanie.