bieganie a przepuklina

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
danon1973
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 05 mar 2015, 21:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Witam

Mam pytanie, czy z przepukliną około pępkową można biegać?

Wydaje mi się, że mam przepuklinę… ale po kolei.

Rok temu jak zaczynaliśmy się z żoną budować bardzo dużo pracowałem na naszej budowie. Praktycznie codziennie po pracy na budowę jechałem i po 6-7 ton dziennie przerzucałem. Miałem wtedy wagę 115 kg, wielki brzuchol i zero ćwiczeń. Po dwóch miesiącach pracy, któregoś razu strasznie zaczął mnie brzuch boleć. Szybko przyjechałem do domu a żona widząc jak się skręcam z bólu, zadzwoniła po karetkę. Brzuch był twardy jak kamień a ból tak duży, że ledwo chodziłem i mówiłem. Myślałem, że to jakaś niedrożność jelit. Leżałem na łóżku owinięty kocem, zwijając się z bólu a żona w tym czasie dzwoniła po karetkę. I nagle, wszystko przeszło. Kobieta przyjmująca zgłoszenie, powiedziała, że skoro ból minął to nie ma potrzeby przyjazdu karetki, żebym wziął nospę i poszedł na drugi dzień do lekarza.

Lekarz zrobił mi USG brzucha oraz obejrzał brzuch i powiedział, że żadnej przepukliny nie widać. Wszystkie wyniki wyszły dobrze. Jedynie otłuszczenie wątroby stwierdził.
Pomyślałem, że to może było jakieś zatrucie, czy coś w tym stylu i zapomniałem o tym incydencie.

Na początku grudnia wziąłem się za siebie ostro, zacząłem ćwiczyć i przeszedłem na dietę… dzięki czemu do dzisiejszego dnia zrzuciłem 19 kg.
Wszystko było Oki, do dzisiaj.
Jadąc do pracy znów poczułem ten ból, taki sam jak wtedy, rok temu. Znów brzuch stał się twardy. Z tym, że brzuch jest o wiele mniejszy, więc i pępek bardziej widać. Stał się on twardy a skóra nad pępkiem wyszła jakby wypchana na zewnątrz. Jak dojechałem do pracy już ostro mnie brzuch bolał. Każda pozycja potęgowała ból, jedynie leżąc na wznak na podłodze, ze zgiętymi w kolanach nogami czułem jako taką ulgę. Nie mogąc pozbyć się bólu zacząłem uciskać palcami ten wystający fałd skóry nad pępkiem i nagle poczułem, że coś przeskakuje. Wybrzuszenie schowało się do środka a ból od razu ustąpił.
Na 100% jestem przekonany, że jest to przepuklina około pępkowa. Już wtedy, rok temu się zrobiła, tylko widocznie była za mała, żeby lekarz mógł to zauważyć.

Do lekarza się wybieram jak najprędzej… pewnie w następnym tygodniu. Do tego czasu mam według mojego planu jeszcze parę biegów. I tutaj moje pytanie, czy mogę biegać z taką przepukliną? Jak już będę u lekarza to spytam jak z moimi treningami, do czasu zabiegu… zabieg planowany, więc trochę pewnie potrwa zanim trafię na stół.
Ale czy orientujecie się, czy do czasu wizyty u lekarza mogę biegać?
Biegam 40-45 minut. Ogólnie poza tym przypadkiem dzisiaj, czuję się dobrze i nic mnie nie boli.

Pozdrawiam
Daniel
PKO
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

skoro do tej pory biegałeś i przezyłeś, to chyba do czasu wizyty u lekarza nic się nowego nie powinno zdarzyć :oczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
danon1973
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 05 mar 2015, 21:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

katekate, miałaś rację :) dało radę :) bałem się, że w połowie drogi złapie mnie ból i będę się zwijał na drodze, ale nic nie bolało. A ta skórka nad pępkiem, którą tak wypchało była miękka i nic na nią nie naciskało :)
Jedyny minus, że biegłem w softshellu z podbitką polarową. Bałem się biec w samej koszulce, bo mam wrażenie, że rano (jak jeszcze jest trochę chłodno) taki delikatny chłód wpływa na nasilenie bólu.
Na szczęście biegłem z samego rana, więc ta kurtka nie była wielkim problemem.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

we Wro ponoć upały :bum: jesteś mistrzem świata w bieganiu w softshelu w temp.30stopni :hahaha: :spoczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
danon1973
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 05 mar 2015, 21:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

katekate pisze:we Wro ponoć upały :bum: jesteś mistrzem świata w bieganiu w softshelu w temp.30stopni :hahaha: :spoczko:

He he aż tak źle nie było ;) Chociaż spociłem się bardzo.
Jedynie co to ludzie się na mnie dziwnie patrzyli ;)

Dla mnie mistrzami są Ci biegacze, którzy potrafią biec w samo południe ;)
Dzisiaj jak o 12.30 jechałem do babci, minęła mnie jedna biegaczka. Jak wracałem o 15.30 ona znów mnie minęła wracając. To się nazywa bieganie... w taki upał, tyle godzin :bum:
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Jeżeli nie boli i nie ma przerwanej błony otrzewnowej że fest wychodzi to można zasuwać ino świst... idź zasztrikój i będziesz miał spokój...

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Gomes
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 27 wrz 2013, 10:03
Życiówka na 10k: 49:22
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja z przepukliną pachwinową biegałem rok od pierwszych widocznych objawów. Co prawda na początku to raz była a raz nie była widoczna, ale pod koniec to już całkiem spora była. Od razu powiem, że można biegać, ale im większa tym komfort mniejszy i raczej przyjemności z biegania wtedy nie ma.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ