4 miesiące i 37 kilogramów mniej.
Bieganie było jednak tylko jedną z aktywności fizycznych.
Na początku nie dałem rady przebiec 1,5 kilometra (bolące piszczele) ale z czasem doszedłem do 10 kilometrów w 40-45 minut.
Bardziej jednak w odchudzaniu nastawiałem się na siłówkę - bardziej podkręca metabolizm.
Cześć.Biegam od pażdziernika z wagą początkową 84-85 kg przy 176 cm wzrostu.Do lutego tego roku waga stała jak zaczarowana(zero zmian w diecie).Ale jak dołożyłem interwały i zmieniłem nawyki żywieniowe waga ruszyła z kopyta i jest teraz "na blacie" 77,5 kg.Teraz stanęła ale myślę jeszcze z 1-1,5 kg zrzucić.Wpływ na wyniki?Miedzy pierwszą dychą przebiegnięta w życiu(ze szczęścia aż na kolana wtedy padłem) a terażniejszością jest przepaść.Myślę że w dużej mierze zasługa mniejszej wagi(wiadomo,nogi nie muszą tyle dzwigać).Niestety ale z faktu zrzucenia dodatkowego balastu moja druga połowa jest najmniej zadowolona.Na nic tłumaczenia ze bieganie to nie siłownia i nie da się zlikwidować tylko brzucha,leci wszystko.Nawet twarz chudnie:)