Leń biega - komentarze
Moderator: infernal
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 21 mar 2015, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Ja właśnie muszę zmienić trasę, bo non stop klepie to samo i raz, że nuda, a dwa straszą mnie notorycznie te same żule w tych samych miejscach Jakoś tak pojedynczy dziwny osobnik to mi nie przeszkadza, ale grupa podchmielonych kretynów to już tak nie bardzo
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
O szóstej rano nie ma żuli.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
szczególnie w rejonach gdzie jest wysyp puszek i butelek. po imprezach w sezonie np. u nas, nad morzem
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 21 mar 2015, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
U nas siostry zakonne postanowiły "ratować biednych panów'' i dając im jedzenie i jakieś drobne spowodowały taki wysyp tego tałatajstwa, że wieczorem strach wyjść. Zasiedlili moje osiedle :/ A zawsze było tutaj tak spokojnie
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 21 mar 2015, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Wczoraj wiele się dowiedziałam o sporcie. Głównie tego, że jak rano robię nogi na siłowni to wieczorem nie powinnam iść biegać. Nic dziwnego, że nie mogłam po bieganiu wejść po schodach :D
Wypass Ty i tak jak dla mnie rządzisz jeśli chodzi o szukanie czasu na bieganie
Wypass Ty i tak jak dla mnie rządzisz jeśli chodzi o szukanie czasu na bieganie
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 21 mar 2015, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
No jakoś tak nie czułam zmęczenia, więc myślałam, że to dobry pomysł Biorąc pod uwagę fakt, że na siłowni na nogi wyciskam więcej niż ważę to trochę rozumiem zbierające się łzy pod koniec biegania podczas lichych prób przyśpieszania Wymiatam!
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
paulina, a jak tam z pracą? cos miało się chyba zmienic?
coś opornie ci to bieganie idzie...
8.30/km to szybki marsz
coś opornie ci to bieganie idzie...
8.30/km to szybki marsz
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 21 mar 2015, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
W pracy trochę lepiej jest, ale lenistwo wygrało. Nawet jak było wolne to do południa wylegiwałam się w łóżku Już mi się nawet nie chce powtarzać, że teraz będzie mobilizacja.
- wypass
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2077
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
- Życiówka na 10k: 53min 56s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: radom
To po takim treningu daj im trochę odpocząćtaka-paulina pisze:No jakoś tak nie czułam zmęczenia, więc myślałam, że to dobry pomysł Biorąc pod uwagę fakt, że na siłowni na nogi wyciskam więcej niż ważę to trochę rozumiem zbierające się łzy pod koniec biegania podczas lichych prób przyśpieszania Wymiatam!
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
tylko spokój może Cie uratować :uuusmiech: . Więc ciesz się kobito, że wyszłaś i pobiegałaś.... I rób tak jeszcze....