Leń biega - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Grunt to biegać w znanym terenie :hahaha: :hej:
New Balance but biegowy
taka-paulina
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 168
Rejestracja: 21 mar 2015, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja właśnie muszę zmienić trasę, bo non stop klepie to samo i raz, że nuda, a dwa straszą mnie notorycznie te same żule w tych samych miejscach :lalala: Jakoś tak pojedynczy dziwny osobnik to mi nie przeszkadza, ale grupa podchmielonych kretynów to już tak nie bardzo
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

O szóstej rano nie ma żuli. :hej:
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Wytrwali bywają już ok 4 rano... :hahaha:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

szczególnie w rejonach gdzie jest wysyp puszek i butelek. po imprezach w sezonie np. u nas, nad morzem ;-)
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
taka-paulina
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 168
Rejestracja: 21 mar 2015, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

U nas siostry zakonne postanowiły "ratować biednych panów'' i dając im jedzenie i jakieś drobne spowodowały taki wysyp tego tałatajstwa, że wieczorem strach wyjść. Zasiedlili moje osiedle :/ A zawsze było tutaj tak spokojnie :grr:
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Lepiej tak, niż wcale...ja na przykład nie biegałem wczoraj :(
taka-paulina
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 168
Rejestracja: 21 mar 2015, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wczoraj wiele się dowiedziałam o sporcie. Głównie tego, że jak rano robię nogi na siłowni to wieczorem nie powinnam iść biegać. Nic dziwnego, że nie mogłam po bieganiu wejść po schodach :D

Wypass Ty i tak jak dla mnie rządzisz jeśli chodzi o szukanie czasu na bieganie :)
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

No tak, po treningu nóg porywać się na bieganie...to zasługuje na szacunek :bum:
taka-paulina
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 168
Rejestracja: 21 mar 2015, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No jakoś tak nie czułam zmęczenia, więc myślałam, że to dobry pomysł :bum: Biorąc pod uwagę fakt, że na siłowni na nogi wyciskam więcej niż ważę to trochę rozumiem zbierające się łzy pod koniec biegania podczas lichych prób przyśpieszania :bum: Wymiatam!
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

paulina, a jak tam z pracą? cos miało się chyba zmienic? :ojoj:
coś opornie ci to bieganie idzie...
:ojoj: 8.30/km to szybki marsz :tonieja:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
taka-paulina
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 168
Rejestracja: 21 mar 2015, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W pracy trochę lepiej jest, ale lenistwo wygrało. Nawet jak było wolne to do południa wylegiwałam się w łóżku :wrr: Już mi się nawet nie chce powtarzać, że teraz będzie mobilizacja.
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

taka-paulina pisze:No jakoś tak nie czułam zmęczenia, więc myślałam, że to dobry pomysł :bum: Biorąc pod uwagę fakt, że na siłowni na nogi wyciskam więcej niż ważę to trochę rozumiem zbierające się łzy pod koniec biegania podczas lichych prób przyśpieszania :bum: Wymiatam!
To po takim treningu daj im trochę odpocząć :)
Awatar użytkownika
roberturbanski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1311
Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
Życiówka na 10k: 47:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Nieprzeczytany post

tylko spokój może Cie uratować :uuusmiech: . Więc ciesz się kobito, że wyszłaś i pobiegałaś.... I rób tak jeszcze....
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Bieganie na bieżni to jakaś lipa.
Też nie lubię. Nawet nie umiem :)
ODPOWIEDZ