Skoor - sala tortur

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Graty za walkę!
Tak czułem,że temperatura nie da zrobić wymarzonego czasu.miałem wczoraj podobnie,choć liczyłem
że masz większą odporność na ciepło niż ja. :oczko:
Na chłodno dojdziesz do wniosku,że lepiej zacząć wolniej i powalczyć za 2-3 tygodnie o złamanie
42 minut a nie 41. :usmiech:
New Balance but biegowy
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Zawsze pozostaje nam zjeść dobrego tatara. :hahaha:

P.S Za 3 tyg może coś znowu startnę jak będzie lepsza aura i korespondencyjnie się pościgamy. :oczko:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

pierwsze koty za płoty :oczko:
Gratulacje!

nie byłabym sobą, jakbym nie powiedziała-a nie mówiłam :bum: ???
jakbys zaczął wolniej..... :oczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Heh, wlasnie zapomnialem napisac, ze nie mialem racji co do zaczynania ostro. To sie nie mialo prawa sprawdzic, przynajmniej dzisiaj :bum: takze Krzysiek, Kaska mieliscie racje :)

Poscigac sie korespondencyjnie? Bardzo chetnie, z tym, ze ten bieg 9.05 to bieg terenowy wiec tam raczej nie licze na poprawe. Gdybym sie uparl to na weekendzie majowym w Stalowej Woli jest jakas dyszka. Moglbym ja madrzej rozegrac, ale nie wiem czy mi sie chce... Chyba wole skoczyc na Roztocze i zjesc karkowke z grila :bum: na 100% wystartuje 06.06 w cwiercmaratonie w Tarnobrzegu i w pierwszej polowie lipca w 3 Stalowej Dysze.

Oczywiscie dziekuje za gratulacje :)
Awatar użytkownika
banan85
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1239
Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wielkopolska

Nieprzeczytany post

gratulacje...przynajmniej będzie się z czego porawiać
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Racja, bedzie sie latwiej nastepne zyciowki robilo :hejhej:
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tomku Gratulacje,życiówka jest :taktak: aaaa i będzie z czego urywać.
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

nie znam się na bieganiu....ale zrewidowałabym tempa interwałów :oczko: po cholerę biegać je tak szybko?
odnośnie poprawiania wyniku...pamiętaj, że od dzisiaj będzie tylko cieplej aż do września :oczko:

tak, czy siak, wynik jest fajny(bo progres jest bardzo zauważalny :taktak: )ale uważam, że porywanie się na czas w okolicach 41 minut nie ma sensu... nie na tym poziomie :oczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kaska, jak to po co? Bo fajnie sie je tak biega :hej: te treningi sprawiaja mi sporo frajdy. Mowie serio, nie sa przyjemne, ale jak sie je skonczy i popatrzy , ze wyszly fajnie to daja mi sporo frajdy ;)

Co do wyniku 41:xx:xx byl do zrobienia ale w 5 stopniach celcjusza :bum: no coz... jesli biegasz codziennie w max 10 stopniach (a zwyke okolo 5) i nagle masz biec w 27 no to sorry, ni ma choooja we wsi zeby nie wyszlo gorzej :bum: Cieplej bedzie, ale organizm sie troche zaadaptuje. Przynajmniej tak to widze i mam nadzieje, ze mam racje ;)
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

no tak, ale popatrz, nie lepiej biegać przyjemniejsze interwały w tempie, którym REALNIE polecisz zawody?
czyli trening mniejszym nakładem pracy?
ale OK, każdy biega, jak lubi :oczko:
będę Cię gonić :oczko:
serdeczne pozdro!

acha, ja latam treningi w nocy, kiedy też jest zimno
a ostatnie zawody w południe i w pełne słońce i wicher :spoczko:
no, ale to zupełnie inna historia :oczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

Ale interwały niekoniecznie lata się przecież w zakładanym tempie startowym, często są szybsze. A i te życzeniowe T10 po 4:10 (czyli powiedzmy <42 min) też nie są całkiem od czapy i Tomek pewnie nabiegałby wynik tego rzędu w lepszych warunkach. Ja tam nieraz się przejechałam na temperaturze na zawodach, szczególnie, kiedy mowa o nagłym skoku (tzn. mogę startować przy 20 stopniach w sierpniu, kiedy jestem już przyzwyczajona, ale w marcu/kwietniu - ciężko).

Co do życiówki, to ja bym jednak przyjęła tę treningową, lepszą. ;) Szkoda, że tak wyszło, ale zawsze to jakieś doświadczenie.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja Tomku podobnie jak Kasia uważam że 41 to jeszcze nie teraz :echech: ale trzymam kciuki żebyś mnie zaskoczył pozytywnie :hejhej:
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

hmm każdy miał tą samą temperaturę na zawodach :oczko: ci, co byli przygotowani pobiegli pomimo upału i pozajmowali nawet miejsca na podium, gdyby temperatura deteminowała wyniki aż tak drastycznie, jak to przedstawiacie to chyba po 5tym kilometrze zeszło by 100% gawiedzi z trasy :tonieja: z powodu odwodnienia, udarów, zagotowania, zawałów serca i mózgu

być może ja za mało jeszcze w zyciu nabiegałam, byc może gadam głupoty, ale kieruję się tylko logiką :bum:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Nie wszyscy tak samo reagują na temperaturę :), ja podobnie zdycham jak tylko się ciut cieplej zrobi (a jak jeszcze pod górę jest to już katastrofa ;)).
No ale tempo z pierwszego kilometra mogło załatwić resztę. Tak czy tak ładny wynik, gratuluję :).
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

być może ja za mało jeszcze w zyciu nabiegałam, byc może gadam głupoty, ale kieruję się tylko logiką :bum:
W takim razie co się stało, że miesiąc temu na treningu nabiegałem 43 minuty przy tętnie średnim 167, a dziś prawie 44 przy tętnie 177?

W pierwszym przypadku temperatura średnia którą złapał zegarek na ręce to 12,9 a podejście 44m w drugim odpowiednio 27,6 i 24...

Nie bronie się, zwaliłem początek ale głownie zabiła mnie temperatura i może jeszcze zbytnie nastawianie się na wynik. Teraz jak tak analizuje bieg to przy 7km, gdy już wiedziałem, że nie nabiegm tego co chciałem zwyczajnie nie chciało mi się już walczyć :zero:
Zablokowany