Naprawdę nie znacie treningu 30-30 ? Bez JAJ.marek84 pisze:Czy ja wiem? Bez przesady znowu, 33 minuty na dychę to jest może ciężkie do osiągnięcia dla amatora (lub wręcz niemożliwe) przy pracy full-time, jednakże jest duża ilość biegaczy takie czasy osiągająca (oczywiście w większości z przeszłością zawodniczą). To nie jest niewiadomo jaki kosmos, kosmos to by był jakby poniżej 30 latał, bo takich to już tylko garstka :D
Znam kilka osób kręcących się w przedziale 31-33 na 10km i nie słyszałem, żeby ktokolwiek biegał takie cuda i liczył dystans co do metra. Zresztą - czy ja czegoś nie doczytałem, czy kolega Sacre nie opisał dokładnie co to za trening i co ma on dać? BO w kilku postach tak ładnie to zagmatwał, że nie wiadomo co to bieganie ma niby dać, jak to biegać, co ma niby dać różnica 5 metrów?? Konia z rzędem temu, kto jest w stanie odczuć cokolwiek na dystansie 5 metrów, przecież to jest maksymalnie sekunda biegu. Nie da się biegać takiej apteki, dziesiąte części sekundy (może nawet pół sekundy) to jest różnica we włączaniu i wyłączaniu stopera na początku i końcu dystansu...
http://running.competitor.com/2014/01/t ... 0-30_33782
http://www.active.com/running/articles/ ... x-training
Tutaj macie nawet kalkulator:
http://www.brianmac.co.uk/vvo2max.htm
http://www.runworks.com/about258.html
Dla Tompoza coś:
http://www.joefrielsblog.com/2014/07/hi ... ation.html
http://www.cbass.com/HighIntensity.htm



