
Nie chce biec asekuracyjnie, dyszka to nie maraton. Tu trzeba dać ognia i walczyć od samego początku. O!

Gdybym chciał pobiec asekuracyjnie na życiówkę to bym sobie luźno na 45minut pobiegł

Moderator: infernal
Gdyby nie biegła asekuracyjnie wynik byłby gorszy.Strata 5sek/km w pierwszej połowie nic nie znaczy.Skoor pisze:Twój długi finisz świadczył o tym, że miałaś zapas, a czas mógłby być lepszy gdybyś nie biegła asekuracyjnie
Nie chce biec asekuracyjnie, dyszka to nie maraton. Tu trzeba dać ognia i walczyć od samego początku. O!![]()
Skoro tak stawiasz sprawę to postaram się żebyś mógł go zjeśćNajwyżej nie zjem w weekend tatara,którego jestem fanem od zawsze.