Skoor - sala tortur

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Twój długi finisz świadczył o tym, że miałaś zapas, a czas mógłby być lepszy gdybyś nie biegła asekuracyjnie ;)

Nie chce biec asekuracyjnie, dyszka to nie maraton. Tu trzeba dać ognia i walczyć od samego początku. O! ;)

Gdybym chciał pobiec asekuracyjnie na życiówkę to bym sobie luźno na 45minut pobiegł ;)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

kazdy biega jak może i umie :hahaha:
ja wiem, że jakbym nastawiła se zegar na 4.30, to bym padła po pierwszych 3k(jak ostatnio na treningu) i w życiu nie nabiegałabym 46 minut

no nic, tak czy siak trzymam kciuki za jak najlepszy wynik :usmiech:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
roberturbanski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1311
Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
Życiówka na 10k: 47:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Nieprzeczytany post

Dla mnie teoria Kasi jak najbardziej przemawia, ale ja już jestem taki .... asekurant :oczko: . Biegnij jak czujesz i powodzenia! :usmiech: Trzymam kciuki, bo Twoje postępy są imponujące!!! :uuusmiech:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No każdy ma jakiś styl biegania. Jeśli miałbym biec jakoś asekuracyjnie to zacząłbym w tempie na 42:30 czyli 4:15/km dobrze liczę? Miesiąc temu jak robiłem test to tempo miałem 4:18/km i nie był to bieg morderczy, a było to miesiąc temu bez jakiegoś szczególnego luzowania przed tym treningiem. Teraz dodatkowo muszę brać pod uwagę to głupie przeziębienie, które jakoś nie chce przechodzić :wrrwrr: W zasadzie to się pogarsza. Zobaczę jak będzie w niedzielę, jak się będę kiepsko czuł to i plan zrewiduje... :trup:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Twój długi finisz świadczył o tym, że miałaś zapas, a czas mógłby być lepszy gdybyś nie biegła asekuracyjnie ;)

Nie chce biec asekuracyjnie, dyszka to nie maraton. Tu trzeba dać ognia i walczyć od samego początku. O! ;)
Gdyby nie biegła asekuracyjnie wynik byłby gorszy.Strata 5sek/km w pierwszej połowie nic nie znaczy.
Odbrabia się to na finiszu a druga połowa dystansu przy wolniejszym początku też jest szybsza i tempo nie siada.
Nie wiem czemu wszystkim wydaje się,że dyszka to krótki dystans i trzeba dawać ognia od początku a na
połówce już wszyscy spokojnie zaczynają.
Oba biegi to długi dystans i trzeba je pobiec jak najdłużej w tlenie.

Nic nie sugeruję jak masz pobiec zawody,sam wiesz na ile się czujesz.
Najwyżej nie zjem w weekend tatara,którego jestem fanem od zawsze. :hahaha:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Najwyżej nie zjem w weekend tatara,którego jestem fanem od zawsze. :hahaha:
Skoro tak stawiasz sprawę to postaram się żebyś mógł go zjeść ;)

Co do taktyki... Pomyślę jeszcze :tonieja:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Żonka mi koszulkę na zawody zrobiła ;)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ile taki nadruk? I ciekawe jak będzie z trwałością.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nadruk kosztuje tyle co markery do barwienia ciuchów. Chyba, że pytasz za ile moja żonka by coś takiego zrobiła, to powiedziała wczoraj, że razem z koszulką to za 40zl ;)

Trwałość... Hmmm zobaczymy. Pierwsze prania ponoć trzeba ręcznie robić.
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

A to ręcznie malowane :), myślałem, że nadruk.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ręczna robota jak się "paczy" ;)
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Interwały to nie bieg ciągły :)
Tomku zacznij po 4.10 a później ogień :)
Ja niestety nie potrafie biegać asekuracyjnie,od razu ogien i dlatego rzadko zdarza mi sie miec spektakularny finisz,ale co ugram wcześniej to mam :uuusmiech:

Pewne jest jedno jesteś Mocny!!!!
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

OOOO!!! Kaśka!!! To było jak klepnięcie w plecy i okrzyk "DO DZIEŁA!" :hej:

DZIĘKI!!! :spoczko:
Awatar użytkownika
banan85
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1239
Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wielkopolska

Nieprzeczytany post

Na Kaske to mozna liczyc :ble:
Awatar użytkownika
wrestler
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 239
Rejestracja: 08 kwie 2015, 11:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Najważniejsze że przeziębienie ustępuje. Wybiegania po 5 to już coś :) :)
Per aspera ad aspra
BLOG
KOMENTARZE
Zablokowany