1/05/2015
95'48" (4:21/KM) - 22 KM
3/05/2015
5'38" (4:39/KM) - 1,2 KM R
14'07" (3:31/KM) - 4 KM THM
5'04" (4:43/KM) - 1 KM W
Po meczu finału PP w Wawie (przegrana Kolejorza). Nie był to Nasz dzień, tzn mój i kumpeli. Jej rowerkiem jeszcze dokręciłem 6,3 km gdy się zamieniliśmy.
4/05/2015
Stabilność ogólna na piłce
Grzbiet i brzuch na piłce
5/05/2015
64'46" (4:22/KM) - 14,8 KM
6/05/2015
10'01" (4:40/KM) - 2,1 KM R
8'09" (3:35/KM) - 2,3 KM
8'09" (4:39/KM) - 1,7 KM
7' (3:37/KM) - 1,9 KM
7' (4:24/KM) - 1,6 KM
6'01" (3:28/KM) - 1,7 KM
6'01" (4:31/KM) - 1,3 KM
5'01" (3:30/KM) - 1,4 KM
5' (4:36/KM) - 1,1 KM
4'01" (3:36/KM) - 1,1 KM
4' (4:35/KM) - 874 M
3'01" (3:26/KM) - 879 M
3'01" (4:37/KM) - 654 M
2'01" (3:29/KM) - 579 M
9'01" (4:29/KM) - 2 KM W
Dobry dzień na fartlek to był.
7/05/2015
101'41" (5:03/KM) - 20,1 KM
8/05/2015
59'57" (3:59/KM) - 15 KM
Dzień przerwy na zaleczenie zatok bo wszyscy wokół zarażają
11/05/2015
12'43" (4:26/KM) - 2,9 KM R
6' (3:20/KM) - 1,8 KM
21'08" (4:32/KM) - 4,6 KM W
Test na 5 km. Miał być wczoraj, ale pogoda w rodzinnym mieście tak zje*ana, że odpuściłem. Chciałem to zrobić dziś, ale dni nieróbstwa i jedzenia wszystko popsuło. Jak zwykle
Czułem dziś, że rzygnę na treningu. Tak mdliło. Nigdy nie będę potrafił rygoru żywieniowego prowadzić. A wystarczyło wytrzymać tydzień
..i te zatoki niedoleczone.