fotman- 400m [zapraszam do komentowania]
Moderator: infernal
- Johnny Żuberek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 02 gru 2013, 15:47
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: DNF
- Lokalizacja: Mogilany
- Kontakt:
Jakbym MJ-a widział :)
Dla pewności - na filmiwe mowa o rekordzie U17, tak? Juniorski ma przecież Steve Lewis, o ponad sekundę lepszy :)
Dla pewności - na filmiwe mowa o rekordzie U17, tak? Juniorski ma przecież Steve Lewis, o ponad sekundę lepszy :)
PB: 1000m - 3:54,7 * 5k - 24:01 * 10k - 49:18 * HM - 2:02:26
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13601
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Dla mnie coraz wyraźniej... technika front mechanics jest lepsza od kenijskich back mechanics. Przede wszystkim dla naszej młodzieży, która nie ma takiej budowy okol lędźwiowej i tak malej mass całkowitej. Ta technika tez nie wymaga 20 lat wybiegania, jak to jest u 17 letnich Afrykanczykach ;Pyacool pisze:Z innej beczki:
Mam tu kolejnego, który ruchem przypomina Kiraniego: https://www.youtube.com/watch?v=0d8jBKtzlqM
Jest to ruch, który stoi jakby w opozycji do stylu Warinera, Merita i innych 400-metrowców, stawiających akcent bardziej na pracę w wahadle przednim.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nie wartościowałem tego podziału na lepszy i gorszy. Na razie tylko szukam przykładów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13601
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Ty nie... ale ja ;Pyacool pisze:Nie wartościowałem tego podziału na lepszy i gorszy. Na razie tylko szukam przykładów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13601
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Bylem na święta w Polsce... 3kg więcej na wadze... Powoli zaczynam nienawidzić te święta z rodzina. Chcesz biegać, to się krzywo patrzą... Tylko jedz i jedz i jedz!!! A wszystko tak smakuje.
Po powrocie pobiegłem 3000 w sąsiednim mieście. Nogi jak z waty a czas, ze można się popłakać...
Ale co chciałem się spytać: Tatar? Dobre danie na siłkę?
Po powrocie pobiegłem 3000 w sąsiednim mieście. Nogi jak z waty a czas, ze można się popłakać...
Ale co chciałem się spytać: Tatar? Dobre danie na siłkę?
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
3kg - no, no, no... U mnie występują notoryczne napady niedzielnego obżarstwa. Zwykle w poniedziałek rano jest +1kg... mimo dużej paczki nadanej pocztą kanalizacyjną.
Co do tatara, to sam jestem ciekaw jego wpływu na organizm. Wołowina to mięso najbogatsze we wszelkie składniki odżywcze. A połączone z żółtkiem, cebulą, przyprawami i olejem z oliwek jest po prostu bombą witaminowo-mikroelementową. A fakt, że to wszystko zjada się bez żadnej obróbki cieplnej jest nie do przecenienia.
Tak się zastanawiam, czy gdyby raz w tygodniu jeść tatara i jako drugą taką wartościową potrawę duszoną wątróbkę ze świeżymi warzywami i kaszą jaglaną nie sprawiłoby, że zaspokoiłoby się zapotrzebowanie na bardzo dużą część istotnych składników odżywczych?
Co do tatara, to sam jestem ciekaw jego wpływu na organizm. Wołowina to mięso najbogatsze we wszelkie składniki odżywcze. A połączone z żółtkiem, cebulą, przyprawami i olejem z oliwek jest po prostu bombą witaminowo-mikroelementową. A fakt, że to wszystko zjada się bez żadnej obróbki cieplnej jest nie do przecenienia.
Tak się zastanawiam, czy gdyby raz w tygodniu jeść tatara i jako drugą taką wartościową potrawę duszoną wątróbkę ze świeżymi warzywami i kaszą jaglaną nie sprawiłoby, że zaspokoiłoby się zapotrzebowanie na bardzo dużą część istotnych składników odżywczych?
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13601
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Warunki: +80C, bezwietrznie, mokro
Sauna?
Padasz na twarz po takich 2-setkach?
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Nie wszystko, co zapiszę w MS Word, dobrze wychodzi po przeniesieniu na forum.
Dwusetki nie były strasznie męczące. Tylko 15.04.2015. zmusiły mnie na koniec do zwalenia się na ziemię dla krótkiego odpoczynku. Ale, jak pisałem w komentarzu, wynikało to ze zmęczenia narastającego po dwóch treningach poprzedzających dwusetki.
Niedzielny trening tempowy zwala mnie z nóg. Oj tak. Wczoraj leżałem na tartanie już po trzecim odcinku. Nie było łatwo zebrać się na czwarty.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13601
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tak jak pisałem wcześniej, twoje treningi do teraz nie powinien mieć żadnych problemow. I mimo tego jestem daleki od 54".
Przykład z treningu w hali:
4x500m jako bieg zmienny: 200-100-200 (100 luźno) wszystko w 78-79s i 5'P
Ty masz swoja koncepcje treningowa, ale według mnie brakuje ci troche "za dużo" wytrzymałości szybkościowej.
Przykład z treningu w hali:
4x500m jako bieg zmienny: 200-100-200 (100 luźno) wszystko w 78-79s i 5'P
Ty masz swoja koncepcje treningowa, ale według mnie brakuje ci troche "za dużo" wytrzymałości szybkościowej.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Mamy różne podejście do treningu.
Pewnie są różne tego przyczyny, ale moim zdaniem (mogę się mylić, bo nie pokazałeś nigdy całości twoich przygotowań) trzy zasadnicze to:
1. Różnica w docelowym dystansie (ja 400m, Ty 800m).
2. Różnica w bazie (ja opieram się na szybkości, Ty opierasz się na wytrzymałości).
3. Różnica w typie preferowanego treningu (ja bazuję na treningu ogólnorozwojowym, Ty na biegowym).
Poza tym, jak już wcześniej pisałem, wydaje mi się, że jesteś typem zawodnika treningowego- osiągasz proporcjonalnie lepsze wyniki na treningach niż na zawodach.
Pewnie są różne tego przyczyny, ale moim zdaniem (mogę się mylić, bo nie pokazałeś nigdy całości twoich przygotowań) trzy zasadnicze to:
1. Różnica w docelowym dystansie (ja 400m, Ty 800m).
2. Różnica w bazie (ja opieram się na szybkości, Ty opierasz się na wytrzymałości).
3. Różnica w typie preferowanego treningu (ja bazuję na treningu ogólnorozwojowym, Ty na biegowym).
Poza tym, jak już wcześniej pisałem, wydaje mi się, że jesteś typem zawodnika treningowego- osiągasz proporcjonalnie lepsze wyniki na treningach niż na zawodach.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 04 maja 2015, 08:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
bez przesady no, uwielbiam Rockiego ale widać już że to nie jest sylwetka niepostarzała. Sterydy jednak mogą być dobre i złe, po te dobre zapraszam na http://sterydoline.pl
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 05 maja 2015, 11:23
- Życiówka na 10k: 47:34
- Życiówka w maratonie: brak
fotman, zainteresował mnie Twój trening. Podoba mi się. Kiedyś trenowałem sprinty niestety bez wielkich sukcesów, ale teraz (20 lat minęło) ciągnie mnie do takiego treningu.
Mam pytanie dot. Stabilności ogólnej - Twoich porannych zestawów. Co oznacz zapis np. przy podciąganiu 5/6/7, że robisz trzy serie narastająco z przerwą 5 sekund? Podobnie jest przy pompkach 15/20 oznacza dwie serie?
Ogólnie 5 sekund na zmianę dla mnie na teraz to trochę mało. Ale póki co jestem jak to mówię o sobie "placek".
Z góry dziękuję za odpowiedź.
pozdrawiam,
fangawnos
Mam pytanie dot. Stabilności ogólnej - Twoich porannych zestawów. Co oznacz zapis np. przy podciąganiu 5/6/7, że robisz trzy serie narastająco z przerwą 5 sekund? Podobnie jest przy pompkach 15/20 oznacza dwie serie?
Ogólnie 5 sekund na zmianę dla mnie na teraz to trochę mało. Ale póki co jestem jak to mówię o sobie "placek".
Z góry dziękuję za odpowiedź.
pozdrawiam,
fangawnos
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13601
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie musi ci się wcale wydawać... ja jestem mistrzem treningów. I wcale się tym nie przejmuje.fotman pisze:Mamy różne podejście do treningu.
Pewnie są różne tego przyczyny, ale moim zdaniem (mogę się mylić, bo nie pokazałeś nigdy całości twoich przygotowań) trzy zasadnicze to:
1. Różnica w docelowym dystansie (ja 400m, Ty 800m).
2. Różnica w bazie (ja opieram się na szybkości, Ty opierasz się na wytrzymałości).
3. Różnica w typie preferowanego treningu (ja bazuję na treningu ogólnorozwojowym, Ty na biegowym).
Poza tym, jak już wcześniej pisałem, wydaje mi się, że jesteś typem zawodnika treningowego- osiągasz proporcjonalnie lepsze wyniki na treningach niż na zawodach.
Jeżeli jednak chodzi o twój trening, to ja go wcale nie chce do mojego porównywać, bo jest całkiem inny. (tygodnie z 100-120km nie są żadną rzadkością) Jednak u ciebie jest trening tylko i wyłącznie nastawiony na anaerobowa cześć biegu i pomijasz aeroby. Polepszenie pułapu aerobowego mogło, powtarzam "mogło" by przyczynić się do późniejszego wejścia w dług tlenowy i mniejsza stratę na ostatnich 100m. Według mnie to jest duza różnica czy już po 280m zaczyna się robić ciężko, czy dopiero na 320m.
Myśmy już kiedys o tym dyskutowali, jednak to wpada mi cały czas w oko, jak analizuje twój trening.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
@fangawnos
Oznaczenie np. "6/7/8" w tabelce przy pompkach oznacza, że z tygodnia na tydzień zwiększam ilość pompek (w I tygodniu 6x, w II tygodniu 7x, itd.). Oznaczenie "15/20" należy odczytywać jw. Nie przejmuj się tak bardzo przerwami. Ortodoksyjnie trzymam się przerw między ćwiczeniami statycznymi, gdy chodzi o kończące zestaw podciąganie na drążku, to tutaj sobie folguję. Standardowo przed podciąganiem sprzątam matę. a potem jeszcze stoję i sapię dłuższą chwilę szukając mocy.
Bardzo lubię swój trening.
Powodzenia.
@Rolli
Ale ja przecież robię sporo, jak na sprintera, pracy tlenowej od września do lutego. Każda niedziela w planie to początkowo wybieganie, a potem fartlek, który jest typowym wysiłkiem tlenowym. Nawet tempo 4x600m p. 3min. po 75% ciężko podciągnąć pod beztlen. Obecnie biegane 2x(500, 300m) p.5,5min. 85% też w nikłym stopniu jest wysiłkiem beztlenowym.
Swoją drogą jak ustalasz, który trening biegowy jest jeszcze tlenowy, a który już beztlenowy? Pomijając typowe hardkorowe interwały, w których każdy kolejny odcinek zaczynasz na coraz większej "zasapce", to pozostałe treningi robione metodą powtórzeniową mają w sobie i tlen, i beztlen (z akcentem na tlen).
Na pewno beztlenowe są treningi siłowe, szczególnie moja ogólnorozwojówka (w formie crossfitu) jest mocno beztlenowa- piwniczna sala fitness to prawie sztolnia, więc tlenu niewiele.
Oznaczenie np. "6/7/8" w tabelce przy pompkach oznacza, że z tygodnia na tydzień zwiększam ilość pompek (w I tygodniu 6x, w II tygodniu 7x, itd.). Oznaczenie "15/20" należy odczytywać jw. Nie przejmuj się tak bardzo przerwami. Ortodoksyjnie trzymam się przerw między ćwiczeniami statycznymi, gdy chodzi o kończące zestaw podciąganie na drążku, to tutaj sobie folguję. Standardowo przed podciąganiem sprzątam matę. a potem jeszcze stoję i sapię dłuższą chwilę szukając mocy.
Bardzo lubię swój trening.
Powodzenia.
@Rolli
Ale ja przecież robię sporo, jak na sprintera, pracy tlenowej od września do lutego. Każda niedziela w planie to początkowo wybieganie, a potem fartlek, który jest typowym wysiłkiem tlenowym. Nawet tempo 4x600m p. 3min. po 75% ciężko podciągnąć pod beztlen. Obecnie biegane 2x(500, 300m) p.5,5min. 85% też w nikłym stopniu jest wysiłkiem beztlenowym.
Swoją drogą jak ustalasz, który trening biegowy jest jeszcze tlenowy, a który już beztlenowy? Pomijając typowe hardkorowe interwały, w których każdy kolejny odcinek zaczynasz na coraz większej "zasapce", to pozostałe treningi robione metodą powtórzeniową mają w sobie i tlen, i beztlen (z akcentem na tlen).
Na pewno beztlenowe są treningi siłowe, szczególnie moja ogólnorozwojówka (w formie crossfitu) jest mocno beztlenowa- piwniczna sala fitness to prawie sztolnia, więc tlenu niewiele.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13601
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tak, przez te 5 setki szlifujesz w okresie specyficznego treningu. Mi jednak tu chodzi o uzyskanie jak największe prędkości bez meczenia się w biegu stałym: Threshold/Tempo run/III zakres... (jak by to nie nazwać) zeby sie własnie do tych 5-, 6-setek przygotować. Ty jednak przygotowujesz się do nich od dołu... od sprintu, który wydłużasz. Ja sam nawet lubię taki trening (chociaż mi ewidentnie za krotki) wyjść z domu 1km luźno, 5km w 18' i 1km do domu. Na następny dzien można dalej ostro trenować.
Taki trening używał MJ nawet sezonie startowym. (ale tu muszę jeszcze poszperać jak inni trenują)
Taki trening używał MJ nawet sezonie startowym. (ale tu muszę jeszcze poszperać jak inni trenują)