Czy można zacząć bieganie ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 28 mar 2015, 22:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
Mam pytanie czy jest konkretny współczynnik BMI, który jest właściwy do biegania ?
Mam 182 cm wzrostu i 89 kg wagi więc nadwagę około 7 kg.
Zamierzam poprzez bieganie zgubić błędne kilogramy.
Pytanie tylko czy to najwłaściwszy sposób na ten moment.
Od kilku miesięcy zmieniłem swój tryb życia na trochę bardziej aktywny: spacery, basen, czasami rower.
Od około miesiąca zacząłem biegać i doszedłem do biegania co 2-3 dzień po około 30 min (5km)
Zdarza się że co któryś trening (np. co 6) czuję ból w stawie skokowym lub kolanowym, który mija po jednym dniu i na kolejnym treningu już jest ok.
Pytanie czy kontynuować trening z nadwagą ?
Czy to może bardzo negatywnie wpłynąć na moje stawy do czasu jak wrócę do prawidłowej wagi ?
Mam pytanie czy jest konkretny współczynnik BMI, który jest właściwy do biegania ?
Mam 182 cm wzrostu i 89 kg wagi więc nadwagę około 7 kg.
Zamierzam poprzez bieganie zgubić błędne kilogramy.
Pytanie tylko czy to najwłaściwszy sposób na ten moment.
Od kilku miesięcy zmieniłem swój tryb życia na trochę bardziej aktywny: spacery, basen, czasami rower.
Od około miesiąca zacząłem biegać i doszedłem do biegania co 2-3 dzień po około 30 min (5km)
Zdarza się że co któryś trening (np. co 6) czuję ból w stawie skokowym lub kolanowym, który mija po jednym dniu i na kolejnym treningu już jest ok.
Pytanie czy kontynuować trening z nadwagą ?
Czy to może bardzo negatywnie wpłynąć na moje stawy do czasu jak wrócę do prawidłowej wagi ?
-
- Wyga
- Posty: 119
- Rejestracja: 09 sty 2015, 11:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Jak masz wątpliwości to udaj się najpierw do lekarza.
Ja zaczynałem w styczniu przy 97 kg (176 cm / 44 lata) - więc sporo większa nadwaga niż twoja ale jakoś daję radę.
Wiadomo, od czasu do czasu coś tam mnie pobolewa ale raczej szybko przechodzi.
Ja zaczynałem w styczniu przy 97 kg (176 cm / 44 lata) - więc sporo większa nadwaga niż twoja ale jakoś daję radę.
Wiadomo, od czasu do czasu coś tam mnie pobolewa ale raczej szybko przechodzi.
- radslo1
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 731
- Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
- Życiówka na 10k: 39:53
- Życiówka w maratonie: 3:21:47
- Lokalizacja: Żelechów/Warszawa
7 kg nadwagi? Ja zaczynałem z wagą 107 kg przy wzroście 181 cm. Pewnie na forum byli jeszcze "lepsi" :). Ja bym biegał. Wprowadź jakieś ćwiczenia wzmacniające. Jest tu trochę na ten temat do poczytania.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 18 gru 2014, 16:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak dla mnie zawsze można zacząć biegać, ale z głową. U Ciebie myślę, że nie ma najmniejszych problemów, aby zacząć się ruszać.
Ja zaczynałem od 156kg. i wzroście 187, obecnie 113kg.
Ja zaczynałem od 156kg. i wzroście 187, obecnie 113kg.
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Takie przemijające boleści są dość normalne.
Problem się zaczyna, jeśli ból się utrzymuje mimo kilkudniowej przerwy lub po przewie wraca.
Poszukaj tu na portalu ćwiczeń dla biegaczy na wzmocnienie kolan (gimnastyka kledzikowa) i stawów skokowych.
Po bieganiu się zawsze, solidnie, ale nie na siłę!, rozciągaj.
Problem się zaczyna, jeśli ból się utrzymuje mimo kilkudniowej przerwy lub po przewie wraca.
Poszukaj tu na portalu ćwiczeń dla biegaczy na wzmocnienie kolan (gimnastyka kledzikowa) i stawów skokowych.
Po bieganiu się zawsze, solidnie, ale nie na siłę!, rozciągaj.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jasne, że biegaj.
Pilnuj poprawnej techniki.
Z czuciem i umiarem dawkuj ilość i postępy - bądź cierpliwy i słuchaj ciała.
Przed bieganiem rozgrzeweczka, po bieganiu ochłódeczka i lajtowe ćwiczenia rozluźniające mięśnie (świadomie nie piszę "rozciągające" bo to można opacznie rozumieć jako religijne rozciąganie statyczne na chama wszystkiego co masz w nogach i obok - a to nie musi być zawsze i wszędzie właściwe).
Jeśli założysz mięciuśkie grubiuśkie wygodniuśkie kapcie to Twój organizm nie będzie tak dobrze (w porównaniu z cieńszymi i mniej pobłażliwymi butami) wiedział, że (a) przeginasz z obciążeniem; (b) popełniasz istotne błędy techniczne skutkujące forsowaniem nóg.
Pilnuj poprawnej techniki.
Z czuciem i umiarem dawkuj ilość i postępy - bądź cierpliwy i słuchaj ciała.
Przed bieganiem rozgrzeweczka, po bieganiu ochłódeczka i lajtowe ćwiczenia rozluźniające mięśnie (świadomie nie piszę "rozciągające" bo to można opacznie rozumieć jako religijne rozciąganie statyczne na chama wszystkiego co masz w nogach i obok - a to nie musi być zawsze i wszędzie właściwe).
Jeśli założysz mięciuśkie grubiuśkie wygodniuśkie kapcie to Twój organizm nie będzie tak dobrze (w porównaniu z cieńszymi i mniej pobłażliwymi butami) wiedział, że (a) przeginasz z obciążeniem; (b) popełniasz istotne błędy techniczne skutkujące forsowaniem nóg.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Znam wiele przypadków osób, które zaczynały z nadwagą o wiele większą niż Twoja. A co do obaw o stawy - pracuj nad ich wzmacnianiem. To się przydaje nawet jak ma się prawidłową wagę :)