Komentarz do artykułu Moda, bieganie, podróż i… Gambia Marat
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1060
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
kubawisniewski1 - w mojej ocenie, w krytyce tego konkretnego i tego typu artykułów, kryje się coś więcej - niechęć jakiejś części społeczności do blichtru pozbawionego treści (i do tego, gdy jego zasadniczym celem jest efekt sprzedażowo-marketingowy). To jest zresztą szerszy problem medialnych przekazów. BRAK TREŚCI. Bronimy się więc falą krytyki, jak taki przekaz wdziera się na nasze ulubione łamy
Efekt pustki wzmagają określenia typu "pozytywnie zakręcona" i inne frazesy współczesnej nowomowy, słów wytrychów pozbawionych treści i tabloidowych kalek, używanych jak nic nie można ciekawego powiedzieć o człowieku.
I zgoda, że nic się w niczyim życiu nie wydarzy, jeśli taki tekst pojawi się na głównej. Ale może dzięki takim opiniom pojawi się rzadziej niż częściej. Dla Ciebie to bez różnicy, bo i tak się niczego stąd ciekawego o bieganiu nie dowiesz. Dla innych, spłaszczenie tego portalu będzie większą stratą.
Efekt pustki wzmagają określenia typu "pozytywnie zakręcona" i inne frazesy współczesnej nowomowy, słów wytrychów pozbawionych treści i tabloidowych kalek, używanych jak nic nie można ciekawego powiedzieć o człowieku.
I zgoda, że nic się w niczyim życiu nie wydarzy, jeśli taki tekst pojawi się na głównej. Ale może dzięki takim opiniom pojawi się rzadziej niż częściej. Dla Ciebie to bez różnicy, bo i tak się niczego stąd ciekawego o bieganiu nie dowiesz. Dla innych, spłaszczenie tego portalu będzie większą stratą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 482
- Rejestracja: 01 cze 2009, 12:49
Ok, rozumiem, dla części jest to tekst bez treści. Nie czytałem go z wypiekami na policzkach. Zgoda, nie ma tu ponadczasowych sentencji, przykładów konkretnych treningów, mięsa. Może się to nie podobać, ale czy to zbiera tlen? Powisiało dobę na głównej, teraz jest gdzieś niżej.
Po prostu niewspółmierna jest reakcja do akcji. W dodatku podlana takim męskim ego sosem i przekonaniem, co się na wartościową motywację do biegania nadaje, a co nie.
Wchodzę na bieganie.pl często. Mi też nie wszystko się wydaje wartościowe. Naprawdę, nie sądzę, by raz na jakiś czas nie można było sobie poczytać czegoś w tym stylu. Nie jesteśmy na portalu www.silnikispaliwewsportachwodnych.pl, gdzie na temat mogą wypowiadać się sami eksperci, tylko na bieganie.pl, gdzie głos mają osoby, które biegają: szybko/wolno/krótko/długo.
Po prostu niewspółmierna jest reakcja do akcji. W dodatku podlana takim męskim ego sosem i przekonaniem, co się na wartościową motywację do biegania nadaje, a co nie.
Wchodzę na bieganie.pl często. Mi też nie wszystko się wydaje wartościowe. Naprawdę, nie sądzę, by raz na jakiś czas nie można było sobie poczytać czegoś w tym stylu. Nie jesteśmy na portalu www.silnikispaliwewsportachwodnych.pl, gdzie na temat mogą wypowiadać się sami eksperci, tylko na bieganie.pl, gdzie głos mają osoby, które biegają: szybko/wolno/krótko/długo.
a tego nie zrozumiałembrujeria pisze: Dla Ciebie to bez różnicy, bo i tak się niczego stąd ciekawego o bieganiu nie dowiesz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Kuba, pewnie część krytyki bierze się z faktu, że ciekawa historia Ani od bloga została ubrana w nieproporcjonalne słowa, które miały dodać smaczku i uatrakcyjnić historię, ale sprawiły, że forma nie współgra z treścią i czytając odczuwa się zgrzyt, piasek w zębach. Mam tak często ze zjawiskami "kulturowymi", wokół których ukręca się otoczkę nieprzystającą do samej rzeczy. póki mowimy o harym poterze jak o fajnej książce dla dzieciaków, którą mogą też poczytać niektórzy dorośli i się nie znudzą, to ok, ale jak zaczynamy wchodzić na wysoki diapazon i mówić o rewolucji w literaturze dla dzieci, o nowatorstwie i oryginalności, to występuje reakcja alergiczna. myślę, że się z tym zgodzisz?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Te zdjęcia na rurce są fajne!!!
Ale może na innym portalu.
Ale może na innym portalu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
kurna, następny sportowiec
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
też jestem zdziwiony że są ludzie którzy ciągle uważają że bieganie ma coś wspólnego ze sportem...
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
komentarz oczywiście celny, ale zaraz mnie rozdziobią, więc zaznaczam tylko, że dla mnie bieganie ma cos wspólnego ze sportem :P ale na sporcie bieganie się nie kończy. i o to chyba cały ambaras.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1060
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
A mi się wydaje Qba, że od czasu, gdy zaniechałeś swej misji 3:59, prowadzisz jakąś krucjatę przeciwko tym, którzy wciąż chcą urwać te kilka sekund ze swych życiówek. Gdzieś zdaje się już pisałeś, że to głupota. Nadajesz swemu bieganiu (chodzeniu) po górach aurę mistycyzmu,nie dostrzegając, że wejście w beztlen po dwudziestej 200tce na 30 sekundowej przerwie, też daje niezłego kopa , a może nawet wywołać wizje. Niektórzy, a drzewiej tak bywało, dla podobnych przeżyć sobie worki na głowę zarzucali.Qba Krause pisze:komentarz oczywiście celny, ale zaraz mnie rozdziobią, więc zaznaczam tylko, że dla mnie bieganie ma cos wspólnego ze sportem :P ale na sporcie bieganie się nie kończy. i o to chyba cały ambaras.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
absolutnie nie. bardzo szanuję sportowe wysiłki, ale to nie jest jedyny aspekt biegania. i po prostu protestuję przeciwko ocenie każdego artykułu i tematu przez pryzmat cyferek.
każdemu takiego kopa, jakiego lubi
każdemu takiego kopa, jakiego lubi
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
przepraszam, ale nie mogę w tym momencie powstrzymać się od offtopubrujeria pisze:Niektórzy, a drzewiej tak bywało, dla podobnych przeżyć sobie worki na głowę zarzucali.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1060
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Wiedziałem chłopaki, że to was rozrusza. W sumie wątek Pani się chyba wyczerpał.
A Ty się Qba nie śmiej. Ponoć jedną z przyczyn uzależnienia do himalaizmu jest potrzeba kolejnych niedotlenień Więc uważaj.
A Ty się Qba nie śmiej. Ponoć jedną z przyczyn uzależnienia do himalaizmu jest potrzeba kolejnych niedotlenień Więc uważaj.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12933
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Podoba mi się wątek niedotlenienia, zwłaszcza w aspekcie rury. Może to zwiastun nowej metody na hipoksję, bo wyczyny Pani Ani zapierają dech.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
No nie, kurna, napewno nie (fejne te "kurna")Qba Krause pisze:kurna, następny sportowiec
Ale pisze zeby powiekszyc fale, ktora ma Adama troche ruszyc...
Jak ja sie tu kiedys (8-9 lat minelo) meldowalm, to mi po 3-4 poscie napisali: "to jest forum ambitnego biegania. Jak sie nie podoba, to mozna sie na "biegajzmani" zameldowac"
Te czasy juz dawno minely i moze faktem jest, ze czas szukac cos innego.
Jak chce poogladac kolorowe dziewczynki na rurkach, to szukam gdzies indziej.