Pierwszy start na 5 km

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Brando
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 28 gru 2014, 15:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Za 13 dni chciałbym wystartować w biegu na 5 km. Cały czas się zastanawiam. Czy to już pora?

Biegam od grudnia, doszedłem do poziomu 10km co 2 dni, czas około 60-70 min. Potem w końcu stycznia kontuzja kolana, bo postanowiłem biegać codziennie i jeszcze więcej. Wróciłem 3 tyg. temu około. Biegam co 2 dzień 5 km. Boję się o kolano znów. Schodzę poniżej 30 min na 5 km.
Takim zwykłym treningowym tempem konwersacyjnym.

1. Czy to już pora żeby sprawdzić się w zawodach na 5 km?
2. Czy biegać do tego czasu normalnie, tak jak biegam teraz po 5km co 2 dzień, czy zastosować jakiś trening? Głównie chodzi mi o jak najlepszy czas. Jeśli tak, to jaki trening polecacie?
Mam dostęp do siłowni, basenu i rowerka jeszcze.
3. Jeśli się zdecyduję to jakim tempem biec? Tak jak na treningu i celować w 30 min? Czy biec szybciej, dając z siebie wszystko ledwo oddychając? A może biec szybciej, potem biec wolnej żeby odpocząć i obniżyć puls i wtedy znów szybciej? Jaką taktykę obrać?

Wiem, że może śmieszne pytania, jakbym przygotowywał się do maratonu co najmniej, ale to mój pierwszy raz :D

Co zrobić żeby wypaść jak najlepiej i żeby inni ludzie nie mijali mnie tylko cały wyścig?
Cele na 2016:

5km < 20min
10km < 40 min
21km < 1h 40min
Half Iron Man
Handstand PushUP
FrontLever
BF <10%
:D
PKO
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przy pierwszym starcie, podszedlbym do tego na luzie bo co sobie nie zaplanujesz to i tak przy adrenalinie i atmosferze startowej wezmie w leb ;)

Masz jeszcze kilka dni, na Twoim miejscu biegalbym tak jak wczesniej, tylko raz czy dwa w przeciagu tych 2 tygodni polecialbym treningowo ta piatke mocno, zeby zobaczyc na co Cie mniej wiecej stac. Jak juz bedziesz wiedzial to na zawodach polecisz o kilka s/km szybciej i bedzie zyciowka.
Awatar użytkownika
Brando
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 28 gru 2014, 15:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zrobiłem sobie dziś test na 5 km i wyszło mi 28 minut.

https://www.endomondo.com/workouts/484602423/11052467

Czy jest realne zejście do 25 min przed 22 marca (11 dni)? Biegam co 2 dzień, warto ułożyć sobie jakiś trening mogący pomóc mi urwać prawie minutę na każdym kilometrze?

Czy raczej jest to nie realne i nie przejmować się :D?
Cele na 2016:

5km < 20min
10km < 40 min
21km < 1h 40min
Half Iron Man
Handstand PushUP
FrontLever
BF <10%
:D
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

raczej nie jest, ale nie przejmuj się
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Moze urwiesz z tego jakas minute. Nastaw sie na tempo 5:25/km a jak beda sily na koncu to jeszcze przyspiesz. Na 25min bym sie raczej nie nastawial.

Popatrzylem jeszcze na miedzyczasy. Jak na zawodach zaczniesz znowu ponizej 5/km pierwszy km to opadniesz z sily tak jak na testowym biegu. Musisz starac sie trzymac rowne tempo. Postaraj sie pobiec jeszcze jedna piatke ale rowno. Biegles to na jakiejs biezni?
greg868
Wyga
Wyga
Posty: 114
Rejestracja: 28 sie 2014, 11:56
Życiówka na 10k: 00:44:10
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

Zdecydowanie pamiętaj o tym żeby się nie spalić na pierwszym kilometrze. Na Twoim endomondo widać że rzeczywiście chyba za mocno startujesz a później przez to cierpisz.
Tak jak sugeruje Skoor - biegnij po 05:25/km i na ostatnim kilometrze gaz do dechy.
Greg

5km - 20:30 | 10km - 44:10 | 21km - 01:37:49
Blog | Komentarze | Runkeeper | Endo
Awatar użytkownika
Arasso
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 570
Rejestracja: 22 maja 2014, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Jeśli masz problem z trzymaniem "własnego" tempa i jesteś że tak powiem porywczy (na zawodach adrenalina i wola walki zrobią swoje) to może spróbuj pobiec z kimś bardziej doświadczonym, kto pomoże Ci trzymać tempo?
Moja rada: nie biegnij w trupa. Lepiej potraktować ten bieg jako zapoznanie i dobiec do mety z kiepskim czasem, niż zatrzymać się km przed metą i przeczłapać ostatnie metry.
"Life can pull you down but running will always lift you up."
Awatar użytkownika
Brando
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 28 gru 2014, 15:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Moze urwiesz z tego jakas minute. Nastaw sie na tempo 5:25/km a jak beda sily na koncu to jeszcze przyspiesz. Na 25min bym sie raczej nie nastawial.

Popatrzylem jeszcze na miedzyczasy. Jak na zawodach zaczniesz znowu ponizej 5/km pierwszy km to opadniesz z sily tak jak na testowym biegu. Musisz starac sie trzymac rowne tempo. Postaraj sie pobiec jeszcze jedna piatke ale rowno. Biegles to na jakiejs biezni?
Tak, na bieżni dookoła boiska szkolnego. Ale nie pełnowymiarowego, według endomondo tutaj jedno okrążenie to około 210 metrów.
Normalnie biegam po ulicach, chodnikach, ostatnio po lesie itp.
Myślałem że na równej bieżni wynik będzie lepszy. Ale i tak jestem zadowolony, jestem po ciężkim tygodniu a na zwykłych treningach rekord na 5 km miałem ponad 1 min gorszy.
Za jakiś tydzień pobiegnę znowu i zobaczymy :)
Cele na 2016:

5km < 20min
10km < 40 min
21km < 1h 40min
Half Iron Man
Handstand PushUP
FrontLever
BF <10%
:D
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Zmierz tą bieżnię, bo na nich zazwyczaj GPS zawyża. Coś czuję, że ma 200 m max
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tez mi sie tak wydaje.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Brando pisze:Za 13 dni chciałbym wystartować w biegu na 5 km. Cały czas się zastanawiam. Czy to już pora?

Biegam od grudnia, doszedłem do poziomu 10km co 2 dni, czas około 60-70 min. Potem w końcu stycznia kontuzja kolana, bo postanowiłem biegać codziennie i jeszcze więcej. Wróciłem 3 tyg. temu około. Biegam co 2 dzień 5 km. Boję się o kolano znów. Schodzę poniżej 30 min na 5 km.
Takim zwykłym treningowym tempem konwersacyjnym.

1. Czy to już pora żeby sprawdzić się w zawodach na 5 km?
2. Czy biegać do tego czasu normalnie, tak jak biegam teraz po 5km co 2 dzień, czy zastosować jakiś trening? Głównie chodzi mi o jak najlepszy czas. Jeśli tak, to jaki trening polecacie?
Mam dostęp do siłowni, basenu i rowerka jeszcze.
3. Jeśli się zdecyduję to jakim tempem biec? Tak jak na treningu i celować w 30 min? Czy biec szybciej, dając z siebie wszystko ledwo oddychając? A może biec szybciej, potem biec wolnej żeby odpocząć i obniżyć puls i wtedy znów szybciej? Jaką taktykę obrać?

Wiem, że może śmieszne pytania, jakbym przygotowywał się do maratonu co najmniej, ale to mój pierwszy raz :D

Co zrobić żeby wypaść jak najlepiej i żeby inni ludzie nie mijali mnie tylko cały wyścig?
człowieku Haosie naucz się siły rokładać biegnąc te 5 km kontrolnie pobiegłeś pierwszy km o 1-1,5 minuty szybciej niż kolejne. Chłopie ty pierw dojrzyj do sportu mentalnie. Mój 6 letni syn pobieg kilka lat temu bieg na 1.3 km i obie połówki tego bieg w tym samym czasie. Wyłącz haos.

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

tompoz pisze:
Brando pisze:Za 13 dni chciałbym wystartować w biegu na 5 km. Cały czas się zastanawiam. Czy to już pora?

Biegam od grudnia, doszedłem do poziomu 10km co 2 dni, czas około 60-70 min. Potem w końcu stycznia kontuzja kolana, bo postanowiłem biegać codziennie i jeszcze więcej. Wróciłem 3 tyg. temu około. Biegam co 2 dzień 5 km. Boję się o kolano znów. Schodzę poniżej 30 min na 5 km.
Takim zwykłym treningowym tempem konwersacyjnym.

1. Czy to już pora żeby sprawdzić się w zawodach na 5 km?
2. Czy biegać do tego czasu normalnie, tak jak biegam teraz po 5km co 2 dzień, czy zastosować jakiś trening? Głównie chodzi mi o jak najlepszy czas. Jeśli tak, to jaki trening polecacie?
Mam dostęp do siłowni, basenu i rowerka jeszcze.
3. Jeśli się zdecyduję to jakim tempem biec? Tak jak na treningu i celować w 30 min? Czy biec szybciej, dając z siebie wszystko ledwo oddychając? A może biec szybciej, potem biec wolnej żeby odpocząć i obniżyć puls i wtedy znów szybciej? Jaką taktykę obrać?

Wiem, że może śmieszne pytania, jakbym przygotowywał się do maratonu co najmniej, ale to mój pierwszy raz :D

Co zrobić żeby wypaść jak najlepiej i żeby inni ludzie nie mijali mnie tylko cały wyścig?
człowieku Haosie naucz się siły rokładać biegnąc te 5 km kontrolnie pobiegłeś pierwszy km o 1-1,5 minuty szybciej niż kolejne. Chłopie ty pierw dojrzyj do sportu mentalnie. Mój 6 letni syn pobieg kilka lat temu bieg na 1.3 km i obie połówki tego bieg w tym samym czasie. Wyłącz haos.

Tompoz
Chaos piszemy "Chaos"
mandaris
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 06 lis 2014, 20:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Też jestem początkująca i jakoś od końca stycznia zaczęłam biegać sobotnie parkruny. Z 31 minut zeszłam na razie do 26.30. Z moich skromnych doświadczeń: nie ma co zaczynać zbyt mocno, lepiej - tak jak piszą wyżej koledzy - od początku biec równo i przyspieszyć pod koniec (miło jest wtedy kogoś dogonić/przegonić). Bo jak się wypstrykasz na pierwszym kilometrze to reszta dystansu będzie mordęgą.
Marathon success does not come from training or perseverance, it comes from waterboarding yourself at aid stations.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13816
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

tompoz pisze: człowieku Haosie naucz się siły rokładać biegnąc te 5 km kontrolnie pobiegłeś pierwszy km o 1-1,5 minuty szybciej niż kolejne. Chłopie ty pierw dojrzyj do sportu mentalnie. Mój 6 letni syn pobieg kilka lat temu bieg na 1.3 km i obie połówki tego bieg w tym samym czasie. Wyłącz haos.

Tompoz
Tempoz, a jak się ma nauczyć jak nie będzie biegał zawodów?

Ja znam kolegę, co pobiegł 800m tak: 28-30-31-40... to ja! :hej: No? Zdarza się.

@Brando, idź, pobiegaj i ciesz się pierwszym dyplomem!

Powinieneś 26:39 dać rade, Jak nie to tez dobrze.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13816
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

mandaris pisze:Też jestem początkująca i jakoś od końca stycznia zaczęłam biegać sobotnie parkruny. Z 31 minut zeszłam na razie do 26.30. Z moich skromnych doświadczeń: nie ma co zaczynać zbyt mocno, lepiej - tak jak piszą wyżej koledzy - od początku biec równo i przyspieszyć pod koniec (miło jest wtedy kogoś dogonić/przegonić). Bo jak się wypstrykasz na pierwszym kilometrze to reszta dystansu będzie mordęgą.
Faceci maja jaja i myślą trochę inaczej. Krew myśliwego nie da się tak łatwo uspokoić. Ale to złe? Nie!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ