dziwne tętno 200+

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
martyn
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 09 mar 2015, 21:26
Życiówka na 10k: 35
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

witajcie,
dopiero co założyłem konto na forum i może osoby bardziej aktywne pomogą ze swoim doswiadczeniem.

mam tętno podczas biegania 200+ a raczej 205+, stabilnie, przez dobre 5-10 minut, osiągam je raptem po 5 minutach (wystarczy minuta i jest 170, nie mówię o jakimkolwiek sprincie, spokojne bieganie). Pomiary prawidłowe, sprawdzone na polarze i garminie.

nie biegałem 7 lat, zero sportu przez dobre parę lat, za to dużo papierosów, paczka dziennie, jedyna aktywność to podejść do samochodu.

wiek 31 lat i z kalkulatorów w necie tętno powinno być wyraźnie niższe, zwłaszcza że nie mówię o interwałach, tylko człapaniu w tempie 5 min na kilometr i to nie dłużej niż 3 km na raz :)

kiedyś biegałem, ale to było 7-10 lat temu, fakt, że wtedy miałem wyniki w bieganiu na poziomie 35 min na 10 km, ale to było dawno temu, teraz nie przebiegnę 5 km na raz.

I pytanie - mam iść do kardiologa czy się nie niepokoić?:)
życiówka:
800 metrów (stadion AWF Wwa): 2:05
3 km stadion (Wwa): 9:09
5 km przełaj (bieg górski): 17:29

obecnie ;)
1000m: 3:59 i trup :)
PKO
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

na 31-latka tylko 200u/min raczej slabo!
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

martyn pisze:nie mówię o interwałach, tylko człapaniu w tempie 5 min na kilometr
człapanie?!?!
to jest wysokie tempo jak na kogos, kto nie biegał 7lat , więc nie dziwne, że tętno świruje
człapanie w twoim przypadku to byłoby 6.30-7.0 min/km :ojoj:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

adam1adam pisze:na 31-latka tylko 200u/min raczej slabo!
Slabo? Adam, jak czasem czytam Twoje posty to mam wrazenie, ze nie wiesz o czym piszesz ;)
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No z człapaniem to przesadziłeś :sss: Na forum jest mnóstwo osób które chciałyby tym tempem człapać na zawodach :oczko:
Po pierwsze zwolnij to i tętno nie będzie wariować i będziesz w stanie dłużej biec :taktak:
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
martyn
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 09 mar 2015, 21:26
Życiówka na 10k: 35
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzieki za info, to trochę wyjasnia. Zwolnię na początek :)
życiówka:
800 metrów (stadion AWF Wwa): 2:05
3 km stadion (Wwa): 9:09
5 km przełaj (bieg górski): 17:29

obecnie ;)
1000m: 3:59 i trup :)
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Po takim czasie nic nierobienia ;) mam oczywiście na myśli zaprawę fizyczną, to Kolego zbastuj z tym tempem na początek bo sobie krzywdę zrobisz! Ja mam co prawda 50+, biegam regularnie od 8 lat a tempo 5'/km to moje treningowe! A jakie masz tętno spoczynkowe, najlepiej zmierzone zaraz lub do 5' po przebudzeniu? A jak z wagą? Wiele czynników wpływa na nasze tętno w czasie spoczynku i wysiłku a jednym z nich jest wytrenowanie, którego Tobie obecnie z pewnością brakuje. Jeszcze raz zwolnij! Zacznij od takiego tempa biegu na początek aby tętno utrzymać w zakresie do 70% maksymalnego!
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
gocu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 763
Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A pasek pulsometru zwilżyłeś? U mnie to norma, że jak zapomnę solidnie zwilżyć czujnik, to zanim się spocę pokazuje tętno baaardzo zawyżone. Po kilku (10?) minutach jest OK. I obstawiam raczej to, a nie jakieś problemy z sercem czy inne kosmiczne pomysły innych użytkowników (panowie, tętno MAKSYMALNE 200 u 30-latka nie oznacza nic złego... litości)
martyn
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 09 mar 2015, 21:26
Życiówka na 10k: 35
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Andrew1962 pisze:Po takim czasie nic nierobienia ;) mam oczywiście na myśli zaprawę fizyczną, to Kolego zbastuj z tym tempem na początek bo sobie krzywdę zrobisz! Ja mam co prawda 50+, biegam regularnie od 8 lat a tempo 5'/km to moje treningowe! A jakie masz tętno spoczynkowe, najlepiej zmierzone zaraz lub do 5' po przebudzeniu? A jak z wagą? Wiele czynników wpływa na nasze tętno w czasie spoczynku i wysiłku a jednym z nich jest wytrenowanie, którego Tobie obecnie z pewnością brakuje. Jeszcze raz zwolnij! Zacznij od takiego tempa biegu na początek aby tętno utrzymać w zakresie do 70% maksymalnego!
spoczynkowe nieco poniżej 55, waga w normie, BMI 22, natomiast nie ma co ukrywać, przez te 7 lat przybrałem z 6 kg i to nie są mięśnie raczej ;)
nieco więc chyba zwolnię, bo faktycznie się źle skończy
życiówka:
800 metrów (stadion AWF Wwa): 2:05
3 km stadion (Wwa): 9:09
5 km przełaj (bieg górski): 17:29

obecnie ;)
1000m: 3:59 i trup :)
martyn
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 09 mar 2015, 21:26
Życiówka na 10k: 35
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

gocu pisze:A pasek pulsometru zwilżyłeś? U mnie to norma, że jak zapomnę solidnie zwilżyć czujnik, to zanim się spocę pokazuje tętno baaardzo zawyżone. Po kilku (10?) minutach jest OK. I obstawiam raczej to, a nie jakieś problemy z sercem czy inne kosmiczne pomysły innych użytkowników (panowie, tętno MAKSYMALNE 200 u 30-latka nie oznacza nic złego... litości)
To było moje pierwsze podejrzenie :) nie weryfikowałem tego ręcznie, bo przy tym tętnie ciężko zmierzyć ręcznie czy jest 180 czy 220. Pasek zwilżony, była próba na pulsometrze polar i garmin na wszelki wypadek i sytuacja się powtórzyła przy paru wyjściach na truchtanie (tzn. nie jest jednostkowa, tylko co wyjdę biegać, to się powtarza, inna sprawa, że łącznie wyszedłem z 6 razy)
życiówka:
800 metrów (stadion AWF Wwa): 2:05
3 km stadion (Wwa): 9:09
5 km przełaj (bieg górski): 17:29

obecnie ;)
1000m: 3:59 i trup :)
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

gocu pisze:A pasek pulsometru zwilżyłeś? U mnie to norma, że jak zapomnę solidnie zwilżyć czujnik, to zanim się spocę pokazuje tętno baaardzo zawyżone. Po kilku (10?) minutach jest OK. I obstawiam raczej to, a nie jakieś problemy z sercem czy inne kosmiczne pomysły innych użytkowników (panowie, tętno MAKSYMALNE 200 u 30-latka nie oznacza nic złego... litości)
Masz rację, że 200 maks. dla 30 latka to nic takiego ale zważ na opisane okoliczności, to nie sprint tylko bieg w "normalnym" tempie na niezbyt długim dystansie.
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

chcialbym miec tetno max 230! (50+) , a moze i mam nigdy nie mierzylem :niewiem:
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@ martyn I jak próbowałeś trenować w innym rygorze? Jeśli tak to jakie efekty?
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
gocu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 763
Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Andrew1962 pisze: Masz rację, że 200 maks. dla 30 latka to nic takiego ale zważ na opisane okoliczności, to nie sprint tylko bieg w "normalnym" tempie na niezbyt długim dystansie.
I dlatego też wyraźnie napisałem, że to problem z błędnym pomiarem. I jestem tego pewien.
Zbyt suchy pasek pulsometru wywołuje u mnie dokładnie et same objawy - pierwsze 10-15 minut biegu tętno szybuje powyżej 200, a potem - gdy się lekko spocę - pokazuje normalne 150. Od czasu gdy stosuję żel do USG - problem nigdy się nie powtórzył.
martyn
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 09 mar 2015, 21:26
Życiówka na 10k: 35
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Andrew1962 pisze:@ martyn I jak próbowałeś trenować w innym rygorze? Jeśli tak to jakie efekty?
Dzięki za pytanie.
Wyszedłem na wolniejsze rozbieganie i faktycznie spada, chociaż pewnie jest relatywnie wysokie. Przy tempie 6 na minutę lub niżej trzyma się do 180. Tempo może nieco męczące dla mnie w sensie mentalnym, ale faktycznie na początek bedzie bezpieczniej po takiej przerwie
życiówka:
800 metrów (stadion AWF Wwa): 2:05
3 km stadion (Wwa): 9:09
5 km przełaj (bieg górski): 17:29

obecnie ;)
1000m: 3:59 i trup :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ