40 lat minęło... -komentarze

[wypass]

Na ile biegniesz Kaziki?
Nowa trasa wydaje się być podobna do starej pod względem podbiegów...

[le0n71]

Będę próbował koło 40min. się zakręcić, ale będzie ciężko.

[le0n71]

Nie wiem od jakiego czasu oddajesz krew <ja od jakiś 17lat> ale po oddaniu krwi organizm dochodzi do siebie ok 2tyg! Moze Ty tego nie czujesz ale niestety tak jest. Na przyszłość rada moja taka, jak chcesz oddać krew wybierz taki tydzień gdzie bedziesz biegać same BSy bądź jakieś tempo zrobisz po jakiś 6-7dniach! No i głupotą było bieganie tak długiego biegu dzisiaj a jeszcze większą głupotą było bieganie wczoraj! W ten sposób niszczysz swój organizm!

Dopiero teraz ten post przeczytałem. Chyba dobrze piszesz, bo coś słabo mi się biega po tym oddaniu krwi. Ale że aż 2 tygodnie?? Będę na przyszłość miał nauczkę.

[sosik]

Leon, może to jednak przez to oddawanie krwi?
Trzymam kciuki na zawodach - powodzenia

[le0n71]

Już sam nie wiem, co o tym myśleć. Zobaczymy, jak to wyjdzie w niedzielę.

[wigi]

Tylko spokojnie, teraz luzowanie do startu i będzie dobrze!

[panucci10]

Nie wiem od jakiego czasu oddajesz krew <ja od jakiś 17lat> ale po oddaniu krwi organizm dochodzi do siebie ok 2tyg! Moze Ty tego nie czujesz ale niestety tak jest. Na przyszłość rada moja taka, jak chcesz oddać krew wybierz taki tydzień gdzie bedziesz biegać same BSy bądź jakieś tempo zrobisz po jakiś 6-7dniach! No i głupotą było bieganie tak długiego biegu dzisiaj a jeszcze większą głupotą było bieganie wczoraj! W ten sposób niszczysz swój organizm!

Dopiero teraz ten post przeczytałem. Chyba dobrze piszesz, bo coś słabo mi się biega po tym oddaniu krwi. Ale że aż 2 tygodnie?? Będę na przyszłość miał nauczkę.

Co do krwi jestem w 100% pewien że tak jest! Nie raz i nie dwa to przerabiałem zresztą niektórzy moi znajomi mają tak samo!
Szkoda tylko że Twoja niewiedza na ten temat doprowadziła do gwałtownego spadku formy. Oby było to tylko przejściowe bo szkoda by było włożonej pracy w treningi przez Ciebie. Wydaje mi się że teraz najważniejsza jest dla Ciebie regeneracja, najlepiej by było zażyć troche żelaza i ogólnie witamin plus do tego oczywiście zero biegania aż do startu! Może w pt zrób co najwyżej jakiś rozruch i przebieżki? Może jeszcze dało by się uratować ten start?! 3mam kciuki!

[le0n71]

Właśnie sobie nasmażyłem wątróbki. Miałem zamiar jutro i w piątek pobiegać jakąś spokojną dyszkę, myślicie, że lepiej nie?

[panucci10]

Właśnie sobie nasmażyłem wątróbki. Miałem zamiar jutro i w piątek pobiegać jakąś spokojną dyszkę, myślicie, że lepiej nie?

ooo, wątróbka dobra sprawa! jutro odpuść a w pt zrób raczej spokojne 6-8km i sb wolna!

[Krzychu M]

10km w piątek nie nazwałbym odpoczynkiem.
I tak nie natrzaskasz w tym tygodniu dużo kilometrów a jak zależy Ci na 39:5X to lepiej odpuść jutrzejsze bieganie.
Plan maratoński przez to nie ucierpi,zyskasz na świeżości a zawody na dychę można potraktować jak mega mocny akcent,jak nie najmocniejszy.

[le0n71]

Krzychu, dłuższe bieganie jutro odpuszczę, ale myślałem o 5km na rozruszanie przed południem. Start w niedzielę jest dopiero o 13, więc chyba zdążę odpocząć? Czy lepiej jutro nic nie robić?

[wigi]

Jeśli chce Cie się jutro wychodzić na luźną piątkę, to nie zaszkodzi, na świeżości raczej nie stracisz. A w niedzielę trzymam kciuki za mocny, równy bieg.

[le0n71]

Dzięki Wigi, a jak u Ciebie trening idzie?

[wigi]

U mnie powoli, ale do przodu.
Staram się trzymać Danielsa, ale tylko ramowo, bo sporo treningów jakościowych albo pomijam, albo skracam.
Jeszcze trochę brakuje mi do dyspozycji sprzed maratonu wrocławskiego (oceniam to po bieganych tempach), ale posuwam się do przodu. Do maratonu w Łodzi pozostało ponad miesiąc, więc nie tracę nadziei...
Dzisiaj np. miałem optymistyczny akcent - udało mi się dopiąć 12 km M + 3 x 1,6 km P.

[panucci10]

Dzisiaj np. miałem optymistyczny akcent - udało mi się dopiąć 12 km M + 3 x 1,6 km P.

no to jednak nie jest tak źle jak to wcześniej opisywałeś to mocny tren zaliczyłeś, TM to 4:15/km? A TP to 4:00/km? Jak tak to szacun !
Leon nie prowokuj losu, na 5km to nawet nie opłaca się ubierać zostań w domu i piwka się napij