ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

plotkujemy ;-) po cichu i za plecami :-P
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

za plecami zwłaszcza :)
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

i co Haniu, idziesz na koncert??? a może cava by też poszła??? lubisz Edytko Archive?
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
PaulinaJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 423
Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
Życiówka na 10k: 40:22
Życiówka w maratonie: 3:15:22

Nieprzeczytany post

bo jest czas na bieganie
i jest czas na plotkowanie :hej:

a dziś na bieganie, ale po pracy!
Podbiegi...
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

ja dzisiaj od 8ej zbierałam sie na bieganie...
a to pranie MUSIAŁAM wstawic a to zupe MUSIAŁAM ugotowac a to ogarnać MUSIAŁAm i...polezeć...i w tv popatrzec...
No nie miałam checi.I powinnam posłuchac sie tego wewnetrznego głosu który mówił:"stara,pobiegniesz jak zawsze wieczorkiem!" ale nieeee,toć słonce ładne a dawno po widnemu nie biegałam :bum:
WYszłam i juz od pierwszej minuty wkurw bo mi sie majtał przy kurtce taki pierdolniczek od zamka :sss: potem jedna słuchawka nie chciala siedziec w uchu.POtem piosenki mnie drażniły,potem za goraco.Rozpiełam sie-wieje :wrrwrr: Cała droge w myslach klęłam i przysiegałam sobie ze juz zawsze bede słuchała wspomnianego głosu bo przeciez wiem ze to nie moje godziny!!!Nogi jak cegły,sapałam jak lokomotywa,same "k***y" w myslach...
Jakos dobiłam do 11km :bum: ale umeczona jestem jak po 30 :bum:
Obrazek
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To byl trening silnej woli :)
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

cokolwiek to było...NIGDY WIECEJ! :sss:
bede szła biegac wtedy kiedy naprawde poczuje taka potrzebe! :hej:
juz milion razy okazywało sie ze do 15 nie powinnam :nienie:
Obrazek
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Franklino, nieważne, że na wkurwie, ważne, że pobiegane :spoczko:
ASK, co u ciebie? :lalala:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Ehh, we Wrocławiu panuje grypa, cały zeszły tydzień dosłownie musiałam przeleżeć w łóżku, mam jeszcze kaszel i katar, więc raczej w lutym już nie pobiegam. Na bieg w Paryżu nie ma już szans, czy pojedziemy w ogóle, jeszcze nie zdecydowaliśmy. Nie wiem też, czy dam radę podejść do połówki w Sobotce, jeśli już to zupełnie treningowo, jeśli będzie ładna pogoda, zapłaciłam wpisowe, to chociaż koszulkę odbiorę, tyle, że najpierw musze wyzdrowieć.
W tym momencie przestawiam się na przygotowania do połówki w czerwcu. Jak wyzdrowieję i zacznę biegać, to chcę pomału zacząć robić nowy plan.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

jej, moje Miśki też nosem ciągną, zrobiłam syrop z cebuli i wcinamy czosnek, ta pogoda zdradliwa jakaś...

charm, co u ciebie??? jak kolano???

dawno nie było pięt Cichego, jak tam????
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

ASK - mnie też coś łapie (żona dzisiaj wzięła wolne bo ją od niedzieli męczy). Ale u mnie grypy trwają dzień albo dwa więc dzisiaj się pewnie na jakąś dychę wybiorę.
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

katekate pisze:charm, co u ciebie??? jak kolano???
kolano lepiej :)
musiałam trochę odpuścić na kilka dni z bieganiem i ograniczyć dystans, poza tym ćwiczę, roluję, itd (biorąc pod uwagę dużą asymetrię i miejsca, gdzie boli, i to, co pomaga to wygląda na początki itbs... więc ćwiczę, roluję....)

jak pierwszy raz postanowiłam się porolować (w sensie itb) to myślałam, że sufit pogryzę, ale po jakiś dwóch tygodniach regularnego rolowania jest lepiej :)

poza tym, ostatnio z pracy wracam jak to kumpela mówi "wyj..ana jak koń po westernie", że czasem nie mam siły na nic, nie mówiąc o dłuższym bieganiu, zdecydowanie wolę biegać rano...
ale w zeszłym tygodniu pierwszy raz w życiu wzięłam rano telefon i zadzwoniłam do szefa, że nie przyjadę... muszę przystopować, i wiem o tym, bo nie wiem, jak długo dam radę funkcjonować aktywnie 19h/dobę, a od kilku tygodni tak to wygląda, i najgorsze czasem brakuje czasu na jedzenie w pracy :echech:
ale mam nadzieję, że niedługo się trochę uspokoi, poza tym mam 2 tygodnie zaległego urlopu, kilka dni wezmę "na raty", a tydzień jak w końcu będzie chwila żeby się wyrwać....
takie są skutki jak się ma w pracy nagromadzenie audytów połączone z chwilowymi brakami kadrowymi.... :echech:
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

katekate pisze:i co Haniu, idziesz na koncert??? a może cava by też poszła??? lubisz Edytko Archive?

Eee, nie wiem, nie znam, to na koncert raczej nie reflektuję.
A kiedy Wy byście szły i gdzie?
Bo może bym się jakoś obok dała radę na chwile pojawić, na kawkę czy coś?
Z miłą chęcią :usmiech:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ja będę u D. na łikend z dziećmi 27-29 marca, koncert jest 28go, mozemy się spiknąć przed np. :hej: może Karczewski by też przyszedł? :hej:

charm dobrze, ze juz lepiej :uuusmiech:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale katka, nie nadawaj do mnie kodem :hahaha: gdzie Ty będziesz ?
Jakie miasto?
D. ... to kurde kto:niewiem:
A koncert gdzie i na którą?


Bo ostatnio gonie własny ogon, ja muszę mieć prostym tekstem żeby zobaczyć czy mi się uda wpasować.

A ta do mnie szyfrem zapodaje :hahaha:
ODPOWIEDZ