widzę, że temat schodzi na zagadnienia, na których w przeciwieństwie do biegania nieco się znamf.lamer pisze:słyszeliście o mechanice kwantowej? wiecie że można biegać i ze śródstopia i z pięty jednocześnie?

a żeby nie było całkiem ot

jestem początkująca, przebiegłam jak dotąd jakieś 1000km, więc bardzo niewiele, ale zaczynałam w butach z dość sporą amortyzacją (nike pegasus - "bo początkujący potrzebuje", "bo kolana", itd), po kilkuset km zmieniłam buty na merrelle z zerowym dropem, i przyznam, że biega się po prostu lepiej, choć po iluś km uderzenie piętą w asfalt po prostu boli.. ale przestały boleć stopy, stawy skokowe...
może najlepiej po prostu słuchać swojego organizmu...? jeśli coś boli, pojawiają się kontuzje, to znaczy, że coś robimy nie tak jak powinno być (albo inaczej: nie tak jak będzie najlepiej dla naszego organizmu, naszych stawów itd), i trzeba odkryć, co to, i to zmienić
