Bieganie ze śródstopia i na palcach

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:słyszeliście o mechanice kwantowej? wiecie że można biegać i ze śródstopia i z pięty jednocześnie? :spoczko:
widzę, że temat schodzi na zagadnienia, na których w przeciwieństwie do biegania nieco się znam :bum:

a żeby nie było całkiem ot ;)

jestem początkująca, przebiegłam jak dotąd jakieś 1000km, więc bardzo niewiele, ale zaczynałam w butach z dość sporą amortyzacją (nike pegasus - "bo początkujący potrzebuje", "bo kolana", itd), po kilkuset km zmieniłam buty na merrelle z zerowym dropem, i przyznam, że biega się po prostu lepiej, choć po iluś km uderzenie piętą w asfalt po prostu boli.. ale przestały boleć stopy, stawy skokowe...
może najlepiej po prostu słuchać swojego organizmu...? jeśli coś boli, pojawiają się kontuzje, to znaczy, że coś robimy nie tak jak powinno być (albo inaczej: nie tak jak będzie najlepiej dla naszego organizmu, naszych stawów itd), i trzeba odkryć, co to, i to zmienić :bum:
PKO
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13359
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Trzeba oddzielić dwie sytuacje, gdy mówimy o zmianie stylu biegania.
Pierwsza, gdy motywacją do zmiany jest ból i druga, gdy motywacją do zmiany jest wynik.
Jeżeli człowiek kombinuje z butami, skarpetami kompresyjnymi, lądowaniem itd. i przynosi to zmianę w postaci zmniejszenia lub ustania bólu, to jest to osobisty sukces. To może nawet sprawdzić się u innych z podobnymi dolegliwościami.
Jeżeli jednak motywacją jest wynik, to wszystkie wprowadzane zmiany tracą charakter osobisty na rzecz ogólnych, bardziej uniwersalnych metod poprawiania wyniku.
Gdy ktoś zmienia styl, to trzeba zawsze zapytać: po co? Jeżeli mniej boli, to super, rób tak dalej, ale gdy marzy się dzięki zmianie o poprawie wyniku, to temat zaczyna być interesujący nie tylko dla samego zainteresowanego.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13359
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tłumią ogromne siły powstające podczas każdego kontaktu stopy z podłożem - przy dużych prędkościach, rzędu 9-krotnej masy ciała!
Zastanawiam się nad tym rzędem, bo do tej pory wydawało mi się, że dochodzi do maksymalnie 3-krotnego chwilowego przeciążenia, a Jurek podaje wartość trzykrotnie większą. Ktoś ma jakieś dane z innych źródeł?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13795
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze: Gdy ktoś zmienia styl, to trzeba zawsze zapytać: po co?
Gorzej jeżeli sobie odpowiadają: "bo w necie pisali."
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: Gorzej jeżeli sobie odpowiadają: "bo w necie pisali."
Racja, kompletna głupota, chociaż jakby się nad tym zastanowić...Pomyślmy. Typowy biegacz amator bez nadwagi, z przeszłością sportową. Po kilku(nastu) latach chce znów wrócić do sportu i wybiera bieganie. Widzi, że każdy biega w "żelazkach" więc i on je kupuje. Biega mu się całkiem dobrze. Na internecie czyta, że natura stworzyła ludzi tak by biegali - biegali na przodostopiu. Zaczyna tak biegać i biega mu się o wiele lepiej, szybciej (pamięć mieśniowa bo kiedyś grał np. w piłke nożną) czy to też głupota czy raczej dobrze postąpił?
Awatar użytkownika
toxic
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 12 lis 2011, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jak kenijskie dziecko naturalnie wali z pięty na bosaka tzn. że nie robi tego naturalnie bo tak w internetach piszą albo mcdougall?

Edit: sprowadzanie wszystkiego do śródstopia/palców/pięty to jest porażka w rozważaniach nad techniką.
"Niesamowite, jak mało wiesz o grze, w którą grasz całe życie."
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13359
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

edit: Runner11
Nie poczułeś niuansu.
Śródstopie może być snobistyczne. Nie musi mieć żadnej wartości użytecznej. Wystarczy poczucie bycia w awangardzie i doznanie specyficznej elitarności. Do groteski już tylko krok, ale jest to też sposób na bieganie, jak każdy inny.
Ostatnio zmieniony 02 lut 2015, 11:33 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Proponuję na boso pobiegać "z pięty" w miejscu, ze skakanką... tak z 10 min.

Obstawiam, że nawet najbardziej zatwardziały "piętaszek" szybko zacznie używać paluszki i przodostopie ;-)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13359
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Niestety to się nie sprawdza. Bosak jest jedną z metod, ale tylko jedną z metod. Dyskutowaliśmy już gdzieś o sile sugestii.
Jeśli wmówisz coś komuś, czyli będziesz dostatecznie przekonujący, to metoda, którą wpajasz zadziała na zasadzie samospełniającej się przepowiedni. Wciąż jednak nie masz pewności, czy to dzięki metodzie nastąpiła zmiana.

Natomiast od jakiegoś czasu myślę o wykorzystaniu bosaka do bardzo trudnego zadania. Mianowicie chodzi o trucht boso na piętach, w celu wykorzystania naturalnej reakcji obronnej ciała, czyli "mięknięcia" nogi podczas dociążania w podporze. Liczę na to, że uda się dzięki temu popracować nad płynniejszym schodzeniem na niższą nogę podporową już w pełnym biegu.
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yacool, to jest bardzo ciekawa koncepcja.
Wydaje mi się, że nie trzeba aż tak ekstremalnie zaczynać - tzn. zmuszać ciało do biegania z pięty na boso - wystarczy rozpocząć treningi na żwirowej/kamienistej drodze. Z czasem człowiek wymięka - w dosłownym tego słowa znaczeniu, i w przenośni ;-) Nabiera się lekkości stawiana stóp, a co za tym idzie prawdopodobnie też i całe ciało inaczej się wtedy układa.

Nie trzeba skakać od razu na boso. Skacząc na skakance w płaskich butach, dukładnie tak samo będziesz skakać jak bez butów. Nie ma opcji skakania czy nawet truchtu ze skakanką z lądowaniem na pięcie i przetaczaniu się na palce, tego się nie da zrobić (naturalnie). Trochę przyzywczajenia wymaga skakanie na skakance, by lądować również na pięcie, a nie tylko na palcach. Ogólnie skakanka to bardzo ciekawe narzędzie treningowe jeśli ma się ograniczone zasoby czasowe albo przestrzenne w danym momencie.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13359
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Klanger, to się nie zrozumieliśmy. Nie chodzi mi o lekkość stawiania stóp, tylko generowanie jak największej sprężystości. Przy takim założeniu warunki w jakich zaczyna pracować stopa są dalekie od lekkości. Stąd wskazanie lub konieczność biegu w butach. Ty poruszasz się ciągle w kategoriach prawdopodobieństwa. Dla mnie to zdecydowanie za mało. Wymuszam bardzo konkrety ruch u zawodnika. Robię to na wiele sposobów. Jeżeli uda się na bosaka - super. Jeżeli bardziej wyjdzie w butach Hoka - też super, bo to kwestia ustalenia gdzie indziej priorytetu.

Ze skakanką pełna zgoda. Natomiast tutaj pojawia się znowu to słowo "naturalnie". Naturalnie to się biegnie na autobus. Wtedy każdy biegnie naturalnie. Gdy zaczynasz pracować nad ruchem, to nie jest to już ruch naturalny. Tak się przyjęło za tymi nieszczęsnymi książkami zza oceanu, że jak coś nie jest naturalne, to jest złe. Trudno sobie wtedy wyobrazić, że istnieje poziom wyższy od naturalnego, czyli specjalizacja ruchowa dla konkretnego celu - SZYBKIE BIEGANIE.
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

Szkoda że taka dzika dyskusja nie na temat, odpowiadacie bokiem i wszystkim i o niczym, a na pytanie ciężko odpowiedzieć, bo widocznie nikt nie zna odpowiedzi, szkoda, myślałem, że ktoś tutaj zna się.
uebq
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 495
Rejestracja: 30 kwie 2014, 19:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sacre pisze:Szkoda że taka dzika dyskusja nie na temat, odpowiadacie bokiem i wszystkim i o niczym, a na pytanie ciężko odpowiedzieć, bo widocznie nikt nie zna odpowiedzi, szkoda, myślałem, że ktoś tutaj zna się.
w innym wątku ( o chodziarzach ) piszesz, że nie wiesz o co chodzi i nie rozumiesz, tutaj widocznie również nie... ? słabszy dzień masz :hahaha:
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

Sacre pisze:Szkoda że taka dzika dyskusja nie na temat, odpowiadacie bokiem i wszystkim i o niczym, a na pytanie ciężko odpowiedzieć, bo widocznie nikt nie zna odpowiedzi, szkoda, myślałem, że ktoś tutaj zna się.
A jakie jest Twoje pytanie? To z początku wątku?
Sacre pisze:Czy jak biegnę na poduszkach tzn. na palcach to jest to jakiś kolosalny błąd ?
Widzisz jak ciekawa dyskusja, choć Ty nazwałeś ją "dziką"... i biegnąc tym tropem powiem tak: "dzikie" (mało zrozumiałe) pytanie - "dzika" odpowiedź. Dlaczego? Co rozumiesz przez "place"? Co rozumiesz przez "kolosalny błąd". czy jak ktoś odpowie Ci, że "kolosalny to nie" to będziesz zadowolony?

W bieganiu często nie ma jednoznacznych odpowiedzi, bo każdy zawodnik jest inny. I dlatego m.in. po są trenerzy, żeby wycisnąć z zawodnika to co najlepsze i odpowiednim dla danego zawodnika sposobem. Bo sprawdziło się u Iksa nie musi sprawdzić się u Igreka mimo tym samych wyników na bieżni.
ToMacko
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 05 kwie 2014, 23:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ