pozwól, że szczegółowo wytłumaczę :
- główny dystans - 135 km jest dla mnie nieosiągalny - to wiem z całą pewnością; jednak możemy być klasyfikowani również na innych, krótszych dystansach: 57, 73, 84, 100, 110 i 118 km;
- na początku podawano, że nie będzie bufetów i przez całą trasę poza wodą musimy być samowystarczalni; niedawno pojawiła się informacja, że na 57 km będzie "śniadanie", jak to wdzięcznie nazwali organizatorzy, na 84 km "lunch", a na 118km "obiad"; kolacja na mecie, na którą będą nas zwozić z punktów kontrolnych; no, chyba, że niektórzy sami dobiegną
- nocka w pakiecie - startujemy o 22:00;
- ok. 300 osób na całej trasie - to tak, jakby nie dużo; fajnie bo nie będzie tłoku, ale nocą w Bieszczadach... yyyy; może uda się pod kogoś podpiąć, byle do świtu...
- uważam, że jestem w stanie przygotować się do 100km; 118 na tym (moim osobistym) etapie może być baaardzo ciężko, chociaż chciałabym dotrzeć do tego punktu o czasie - nie ukrywam
jesteś niszowy; taka cecha to rzadkośćale cieszę się twoją radością