ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

PaulinaJ pisze: jutro 400m- pierwszy raz w życiu i to na stadionie
Przerzucasz się na sprinty?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

aaaaa, a ja leżę choraaaaa :wrrwrr: nienawidzę chorować :ojnie:
go get 'em tiger
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

MamoKin zdrówka ci zyczę!
co za pogoda, wszyscy harczą i smarczą :lalala:

kasiunia, jak kolano?
charm, a twoje?
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kolano w porządku,sinior jest,ale opuchlizna zeszła.Zamroziłam i strzeliłam treningowo-sprawdzianowo dyszkę w 45.45 :echech: Bałam się cisnąć,ale nieźle poszło :taktak:
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

wow :hahaha: potrafisz zaskoczyć :bum: a po biegu jest OK?
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeszcze nie wiem,bo jakieś pół godziny temu wróciłam :echech:
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kasia - mam nadzieję, że po biegu kolano się nie odezwało...

Moje kolano ciężko stwierdzić, trochę poćwiczyłam, porozciągałam pasmo biodrowo-piszczelowe, mięsień gruszkowaty itd, trochę popracowałam nad mięśniami, i zobaczę jutro, mam nadzieję, że będzie lepiej....
A jutro podbiegi z tż - trening przed walentynkami ;)

A w między czasie produkuję stroje pszczół :hahaha:
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A ja się pochwalę, choć chyba nie ma czym...
Dzisiaj mija dokładnie rok od mojego pierwszego biegu :bum:
Podsumowanie tż - bardzo się zmieniłaś, i na ości przeszłasz :hahaha:
Ale że zmiany na lepsze.... :bum:
Choć fakt, to bardzo przełomowy rok ;)

Co do schudnięcia - nie uważałam, że jestem gruba, trochę chciałam schudnąć, ale nie miałam jakiegoś parcia na to - figura klepsydry, itd, spodnie rozmiar 40-42, stanik 65Ł, tragedii nie było ;)
Straciłam ok15cm, spodnie 36 sporadycznie 38, stanik 60K (czyli miska ok 4 rozmiary mniejsza :D ), i teraz dla odmiany uważam, ze w sumie to jeszcze parę cm by mogło ubyć, ale to się samo zrobi ;)
Odkąd biegami zaczęłam zmieniać sposób odżywiania, i ogólnie prowadzę obecnie duuużo zdrowszy tryb życia :)
Zmiany są że tak powiem widoczne :ble:

A mój pierwszy "bieg" to było 2,25km ze średnim tempem, uwaga 10:18......
Miałam problem truchtać 1min..... Astma, brak kondycji, itd....
Chyba jest "trochę" lepiej :bum:

Na razie sobie leże, a potem podbiegi z tż - choć w sumie może nie pod biegi, tylko bieg ciągły w pagórkowatym terenie ;)
Ciekawe, jak będzie w walentynki... 180m pod górę na 5km to mimo wszystko dość sporo jak na "zwykły" bieg :bum:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

charm fajne podsumowanie, zyczę ci kolejnych małych i dużych sukcesów :hej:
u mnie waga jakos spektakularnie nie zeszła :tonieja: wręcz bywały momenty, że rosła :bum:
ale teraz jestem już na dobrej drodze, duzo zrozumiałam :usmiech: i mam nadzieję nauczyc się jeszcze więcej


dżizas, jak u nas wieje :orany: :ojoj: momentami miałam uczucie, że stoję w miejscu zamiast biec :hahaha:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
krzysztof.karczewski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 259
Rejestracja: 10 kwie 2014, 14:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: pod latarnią.

Nieprzeczytany post

Biegać w niedzielę?
Desperacja ;)
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Krzyś niedziela zawsze u mnie biegowa :taktak:
w poniedziałki się nie biega :spoczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

w mojej okolicy widuję biegaczy w soboty i poniedziałki, w niedziele biegam właściwie tylko ja. no ale dzisiaj nie biegam :ojnie:
go get 'em tiger
Awatar użytkownika
krzysztof.karczewski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 259
Rejestracja: 10 kwie 2014, 14:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: pod latarnią.

Nieprzeczytany post

katekate pisze:Krzyś niedziela zawsze u mnie biegowa :taktak:
w poniedziałki się nie biega :spoczko:
Wolę jednak pobiegać w poniedziałek.
Niedzielne ciasto musi zostać spalone.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ależ Krzysiu, nikt cię nie zmusza :hejhej:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6500
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

krzysztof.karczewski pisze:Wolę jednak pobiegać w poniedziałek.
Niedzielne ciasto musi zostać spalone.
Wiesz, nie wszyscy mają w niedzielę ciasto, za to mają wolny cały dzień, z którym warto coś zrobić. Więc robi się długie rozbieganie, a czasem dodatkowo rower, wspinanie czy choćby spacer.
W poniedziałek natłok spraw z reguły.

Charm, Ty jak modelka niemal!
Ja niby wyglądam na filigranową, ale tylko niby: talii brak bo mięśnie, pod biustem 75 to ledwo, bo mięśnie, koszule w barkach ciasne, ze spodniami w rozm. 36 też problem, bo nie mieszczę się w udach i takie tam. Uroki życia ze sportem w roli głównej :hejhej: .
kasia41 pisze:Kolano w porządku,sinior jest,ale opuchlizna zeszła.Zamroziłam i strzeliłam treningowo-sprawdzianowo dyszkę w 45.45 :echech: Bałam się cisnąć,ale nieźle poszło :taktak:
Kasia, a gdzie Ty po ciemku biegasz tak szybko dychę? Masz jakieś nieuczęszczane, równe drogi? Bo po lesie to chyba nie, ja bym się bała o wywrotkę ... na kolanach mam bliznę na bliźnie od przeróżnych zdarzeń sportowych :lalala: .

Strasznie szybko biegacie, dziewczyny! Strach pomyśleć, co będzie na wiosnę! :bum: :hejhej:
ODPOWIEDZ