Jakieś witaminki nie zaszkodzą. Co do spalacza tłuszczu to nie ma sensu go brać na początku, bo i tak będzie z Ciebie ciekło. Moim zdaniem zakup spalacza na początku to wyrzucenie pieniędzy w błoto. Podobno wypicie kawy przed bieganiem daje taki sam efekt jak spalacz.
Na początku raczej lepiej biegać drobnym krokiem by nie obciążać się zbyt mocno. Biegaj tak jak Tobie wygodniej, łatwiej.
Biegaj 3-4 razy w tygodniu. Organizm musi mieć czas na regenerację, a regeneruje się wtedy, gdy nie jest poddawany wysiłkowi.
Ostatnio porwałem się na godzinę biegu, a wczoraj podczas 30 min biegu nogi mnie bolały.

Dziś mam następny trening, ale raczej go odpuszczę i zrobię dwa dni przerwy ze względu na drobne bóle w stopie i kolanie. Zrobiłem błąd atakując te 60 minut, bo mój organizm nie jest przyzwyczajony do takiego wysiłku. Od poniedziałku będę biegał 3-4 razy w tygodniu po 30 minut, wsłucham się w organizm i jak zobaczę poprawę w wytrzymałości nóg to zacznę robić dłuższe biegi. Oddech pozwala mi biegać dość długo, ale nogi trochę się temu sprzeciwiają. Pisząc ten post aż korci mnie żeby wyjść pobiegać dlatego choć miałem dziś nie iść na bieganie to może pójdę...
Pamiętaj, że ważną kwestią w każdym sporcie jest odpowiednia dieta. Najlepiej policzyć sobie zapotrzebowanie na węgle, białko, tłuszcz, sprawdzić ile ogólnie potrzebnych jest kalorii na utrzymanie wagi i jak chcesz schudnąć to odejmij 300-500 kcal. Sprawdzaj co tydzień czy waga zmienia się. Zdrowa utrata wagi to od 0.5 do 1 kg tygodniowo. Nie można obciąć zbyt dużo kcal, bo organizm pomyśli, że nadszedł głód i zacznie magazynować węglowodany, a co za tym idzie ciężko będzie schudnąć.