40 lat minęło... -komentarze

[sosik]

I wszystko się wyjaśniło A tak z ciekawości to jaką nazwe nosi ten cudowny lek na "kaszel" ?

Warka Strong

[panucci10]

Ale kobyła! Ale trening! Ale tempo! Ale kilometraż! Ale...dałeś rade i to się liczy! Brawo!

[le0n71]

No jeden z cięższych treningów Nogi obolałe, trzeba wieczorem solankę zaaplikować

[Krzychu M]

To takie treningi teraz są w nowym Danielsie?
Masakra.Ja biegałem kobyły,ale wszystkie bazowały na BS-ach i progach a tu miałeś jeszcze rytmy.
Nie dziwię Ci się,że nie utrzymałeś na końcu tempa,takie 400-setki w R na końcu long-trenu to masochizm ze
strony J.D.

P.S Jesteś pewny,że powinieneś biegać takie "coś" po całości?Nie lepiej skrócić.

[sosik]

Zgadzam się z Wojtkiem i Krzyśkiem - mega kobyła i poszło świetnie!
Mimo tego, że Daniels zaleca 1 minutę odpoczynku na każde 5 minut progu. Ja bym to latał po 1,2-1,3 km. Tym bardziej szacun

[le0n71]

Pewien to nigdy nie będę W sumie to myślę, że te końcowe czterysetki były już zbędne, ale pobiegłem je na tyle na ile mogłem i już. Jakoś strasznie się nie czuję zmasakrowany, normalny ból mięśni po tylu kilometrach mam, jutro powinno być ok

[acer]

Mocny trening! .... świetnie Ci to poszło

...... skomplikowany ten nowy Daniels

edit? wyszło prawie 13km tempa progowego....czy w nowym wydaniu Daniels podaje w kilometraż jaki można biegać w tempie P, I, czy R w tygodniu??

[mihumor]

Lektura nowego Danielsa mnie nieco zawiodła, treściowo niewiele więcej za to plany jeszcze trudniejsze i niezrozumiale skomplikowane, mimo tego, że ich niby więcej to moim zdaniem dopasować je jest jeszcze trudniej. Te plany 2J, które są rozpisane na objętościach powyżej 90km są powyżej moich możliwości a już nie bardzo rozumiem po co są takie mocne jednostki od początku. Bardzo dyskusyjne jest takie mocne bieganie przez 18 tygodni, po co na początku tak tyrać, przecież do takiego tyrania trzeba najpierw się przygotować i po to taki długi plan się biega, jak bym na początku mógł biegać to co sobie Daniels tam napisał to pewnie bez treningu maraton bym siekał . Myślę, ze trudno tu rozsądnie się wstrzelić w plan, wybrać to co jest najlepsze - łatwo o błąd. To podstawowa wada Danielsa, z jednej strony wszystko rozpisane na nuty co do temp i intensywności a z drugiej plany, które trudno dopasować i łatwo o błędy już na etapie projektowania treningu (objętość?). Ja w kobyłach to na zmęczeniu ledwo tempo P ogarniałem, tempa R sobie nawet nie wyobrażam no i po co to biegać na zmęczeniu, to chyba nieco sprzeczne z opisami sensu tego treningu (u Danielsa ), co wnosi jedna seria I na cholernym zmęczeniu mięśniowym? Dużo pytań - brak odpowiedzi i tłumaczeń. W planie A słabo koresponduje objętość z intensywnością, tu jest jeszcze gorzej, dla kogo takie bieganie? Mógł się tu Daniels nieco wysilić ale pewnie teraz już nie prowadzi badan statystycznych na biegaczach wiec to pasowanie to po ogólności leci a tak po prawdzie to najważniejszy punkt programu - dobrać najkorzystniejsze obciążenia treningowe czyli sumę objętości i intensywności. Siła Danielsa dla mnie stała się jego słabością niestety.
Trzym się Leon boś piękną sobie wybrał krzyżową drogę

[Krzychu M]

Zgadzam się z Mihumorem.Te jednostki są cięższe od od poprzedniej wersji.Po co biegać na 22km rytmy?
18 tygodni takiej harówy może łatwo prowadzić do przetrenowania lub kontuzji.
Ja się zajechałem planem A i to mi wystarczy.
Wg.mnie 18 tyg.plan jest za długi,bazę odpowiednią już mamy i 10-12 tyg. orki wystarczy.

[le0n71]

Przyznam się wam panowie bez bicia, że ja książki nawet dokładnie nie przeczytałem Wiem, powinienem, żeby wiedzieć dokładnie co jaki trening ma wnieść do mojego biegania. Powinienem zagłębić się bardziej w to wszystko, bo na przykład nie wiedziałem, że Daniels zaleca po każdych 5min. tempa progowego 1min. przerwy, o czym wspomniał Sosik. Trochę robię to wszystko na wariata, ale już naprawdę nie chce mi się aż tak tego wszystkiego analizować. Mam tabelkę, to latam wg niej i już A co z tego wyjdzie.... To się okaże. Trening jest ciężki, jak na razie to nie mogę ogarnąć tempa M na takich dystansach jak w tabelce. Następne tempo M mam pobiec przez 22,4km, nie wiem, czy dam radę, ale to dopiero za dwa tygodnie. Ważne, że sprawia mi to radochę, nawet jak czasem nie wychodzi tak, jak bym chciał. A najważniejsze, żeby zdrowie było, dlatego pod tym względem jestem czujny i słucham co organizm ma do powiedzenia. Jak na razie jest dobrze, urazów brak Kolejny tydzień mam "odpoczynkowy", bo same BS-y do wybiegania, tyle, że 100km muszę machnąć
Właśnie skończyłem czytać "Maratończyka", dla mnie super, bardziej mi się podoba, niż "14 minut" Salazara. No i takie lektury zawsze mi dają solidnego kopa motywacyjnego

[mihumor]

Do biegania 22km TMu trzeba być bardzo dobrze przygotowanym, dla mnie to już jest taki trening "na gotowo", jeśli to ma być wcześniej to raczej wolniej bym to biegał albo mniej, dochodzi temat zmęczenia - 22kmTMu trzeba biegać na wypoczynku czyli np po dniu wolnym i kilka dni po poprzednim akcencie a i warunki dobre by się zdały, na zmęczeniu to i 15km TMu jest mocne.
W Run Time opisałem Danielsa i swoje spostrzeżenia i wnioski, tak trochę pokrótce i nieco w odcinkach więc te wnioski będą się dopisywać, teraz co prawda będzie pierwszy wydrukowany (teraz piszę trzeci) - tam można sobie coś znaleźć bo to skrót z punktu widzenia amatora.
Co do przerw w progowych - 1/5 ta ale moim zdaniem dla biegacza niemłodego i amatora trzeba robić trochę więcej - powiedzmy 1/4 więc ja bym to uprościł i jak biegasz progową 3,2km to rób przerwę 3 min, jak 1,6km to 1,5 min (1 min to za mało), do tego jest kwestia warunków czy powiedzmy biegania za szybko - te trudności też można regulować lekko wydłużając przerwy. Ostatnio te poprawki sobie wprowadziłem do Danielsa i treningi biegało się lepiej a i efekt był bardzo dobry.

[le0n71]

Co do przerw przy bieganiu progów, to skorzystam z twoich uwag, myślę, że wtedy łatwiej będę domykał zakładane tempa, a wtedy większy pożytek z takiego treningu wyjdzie

[nestork]

Solidnie Ja się trzymam starego JD - taką kombinatorykę zostawię na czasy, gdy będę potrzebował nowych bodźców. Niemniej Ciebie podziwiam i kibicuję!

[le0n71]

Nestork, widzę, że wszystkie życiówki oprócz maratonu masz lepsze od moich. Atakujesz 3:05 w Dębnie?

[nestork]

Z jesiennego wyniku na 10k Daniels prognozuje mi 3:05, a z 21k - 3:08. Dlatego na wiosnę nastawiam się na <3:10.

Jestem ciekaw moich wiosennych startów na tych krótszych dystansach - może wtedy skoryguję plany na Maraton, ale wolę się pomylić w tę stronę niż spuchnąć, jak to było poprzednio. Inna sprawa, że może być to pierwszy Maraton, do którego będę naprawdę dobrze przygotowany - jeśli oczywiście wyrobię cały plan.