PULSOMETR-Intensywność

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak już mówimy o pulsie i trenowaniu wg wskazań pulsometru to:

a) Jak wyznaczyłeś HRmax? (jego wyznaczenie na pewno nie należy do łatwych rzeczy)
b) 75% może być różną wartością, gdyż jest zależne od pulsu spoczynkowego
PKO
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

Kolejny wątek o bieganiu wg pulsu. Po co ludzie zaprzątacie sobie głowy tętnem ? To jest wyłącznie informacja o treningu i to naznaczona dużym marginesem błędu. Pulsometr nie powinien mowić jak mamy biegać. Jak wam się zepsuje to co zrobicie?
Obrazek
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:Jak już mówimy o pulsie i trenowaniu wg wskazań pulsometru to:

a) Jak wyznaczyłeś HRmax? (jego wyznaczenie na pewno nie należy do łatwych rzeczy)
b) 75% może być różną wartością, gdyż jest zależne od pulsu spoczynkowego
Dokładnie. Bo przecież 75% może być 75%HRmax lub 75%VO2max (HRR)? Tu jest artykuł.
YOT
Wyga
Wyga
Posty: 59
Rejestracja: 29 paź 2014, 22:29
Życiówka na 10k: 50.00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

miałem już mętlik a'propos biegania z pulsometrem, ale teraz studiując różne artykuły, opinie to znanie mam takie, że bieganie z pulsometrem to bardziej zabawa niż pożytek.

HRmax jeszcze nie zmierzyłem, ale zmierzę (na razie teoretyzuję z tym 193) :-)

Bo jak czytam, to nawet jak zmierzę HRmax i wyjdzie mi jakaś cyfra powiedzmy "X" podczas powiedzmy jakiegoś mocniejszego treningu na 5km czy podczas niedługich zawodów to może się okazać, że innym razem wyjdzie mi X+10. Do tego zakresy to też jakieś "plus minus" i każdy musiałby robić co chwilę (nie wiem - co 3 miesiące?) badania wydolnościowe w sportowych labach by mieć pewność gdzie się kończy i zaczyna dana strefa...

Na razie więc zakładam pulsometr i zapisuję.
A nóż kiedyś się przyda?

niecozamętlony YOT...
:/
pozdrówko
YOT

10km - 50min
1/2M - 1h57min
30km - 2h58min
M - w 2015...
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Pulsometr jest bardzo przydatny ale trzeba troche siebie poobserwowac i wyciagnac miarodajne wnioski. To wymaga troche doswiadczenia i checi poznania wlasnego organizmu. Mnie obecnie pulsometr sluzy do tego zeby nie biegac zbyt szybko i doskonale sprawdza sie na zawodach.
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

fantom:
W jaki sposób wykorzystujesz pulsometr na zawodach?
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

KrzysiekJ pisze:fantom:
W jaki sposób wykorzystujesz pulsometr na zawodach?
Utrzymuje założone tętno?
YOT
Wyga
Wyga
Posty: 59
Rejestracja: 29 paź 2014, 22:29
Życiówka na 10k: 50.00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

na zawodach to chyba tylko przy maratonie można korzystać z pulsometru, żeby nie przesadzić na poczatku...?
pozdrówko
YOT

10km - 50min
1/2M - 1h57min
30km - 2h58min
M - w 2015...
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

YOT pisze:na zawodach to chyba tylko przy maratonie można korzystać z pulsometru, żeby nie przesadzić na poczatku...?
Na zawodach na 10km wyprzedzam bardzo wielu ludzi, ktorym najwidoczniej tez tak sie wydawalo...
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak samo jak każdy zawodnik znający swój organizm i kontrolujący czasy na kolejnych kilometrach.
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

A ja miałem takie kuku ostatnio. Według zegarka tętno max. 186. Tętno zmierzone 196. Wyszedłem 2 dni temu na trening, i tętno przy bardzo wolnym biegu wskoczyło na dosyć wysoki poziom, myślę sobie, co jest, postanowiłem pobiec szybciej, tętno doszło do 180 i nie chciało pójść dalej.

Przetrenowanie?
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:Tak samo jak każdy zawodnik znający swój organizm i kontrolujący czasy na kolejnych kilometrach.
Bez watpienia to jest najwazniejsza czesc tego zdania a pulsometr moze w tym tylko pomoc.
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:Tak samo jak każdy zawodnik znający swój organizm i kontrolujący czasy na kolejnych kilometrach.
Bez watpienia to jest najwazniejsza czesc tego zdania a pulsometr moze w tym tylko pomoc.
piotrek90 pisze:A ja miałem takie kuku ostatnio. Według zegarka tętno max. 186. Tętno zmierzone 196. Wyszedłem 2 dni temu na trening, i tętno przy bardzo wolnym biegu wskoczyło na dosyć wysoki poziom, myślę sobie, co jest, postanowiłem pobiec szybciej, tętno doszło do 180 i nie chciało pójść dalej.

Przetrenowanie?
Problem z pulsometrem np. bateria lub slabe przewodnictwo impulsu ? Wszystko trzeba analizowac z glowa i zaczynac od najprostszych wyjasnien. Pulsometr nic za nas nie zrobi jest tylko narzedziem, ktorego trzeba uzywac z glowa.
Ostatnio zmieniony 13 sty 2015, 12:29 przez fantom, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

piotrek90 pisze:A ja miałem takie kuku ostatnio. Według zegarka tętno max. 186. Tętno zmierzone 196. Wyszedłem 2 dni temu na trening, i tętno przy bardzo wolnym biegu wskoczyło na dosyć wysoki poziom, myślę sobie, co jest, postanowiłem pobiec szybciej, tętno doszło do 180 i nie chciało pójść dalej.

Przetrenowanie?

powodów wiele niektóre pulsometry na poczatku przed rozgrzaniem urzadzenia pokazuja zawyzone wyniki

organizm to zawsze tajemniczy twór nigdy sie do konca nie dowiesz dlaczego dzis puls spoczynkowy jest inny niz wczoraj powodem moze byc zwykły stres czy choroba bezobjawowa

puls sie zachowuje kazdego dnia inaczej tak juz jest

to sa wskazania ORIENTACYJNE to nie matematyka

a przetrenowanie sprawdzasz wartoscia pulsu spoczynkowego rano w łózku ewentualnie szybkoscia jego wzrostu i spadku przy ruchu do tego tez przydaje sie pulsometr gdy zaczynamy bieg i puls szybko rosnie do wysokich wartosci a powoli niechetnie spada gdy zwlaniamy to oznaka ze organizm jest przeciązony i nalezy zmniejszyc objetosc i intensywnosc treningu
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Cały czas się zastanawiam jakie to dobrodziejstwa można wyciągnąć z informacji wskazywanych przez pulsometr podczas zawodów; chociażby na 10km.

Zakładam, że świadomy biegacz nie przyjmuje sobie z czapy np. "dzisiaj biegnę na 35min", a stać go najwyżej na 38min.

Moje doświadczenia są takie, że ścigać z innymi to się można na ostatnich dwóch kilometrach. Wcześniej to się ściga ze sobą i swoimi założeniami zbudowanymi w oparciu o wyniki na treningach. Pulsometr wydaje mi się do tego zupełnie zbędny.
Czasem zdarza mi się używać pulsometru, ale jedynie na treningach i ewentualnie po przebudzeniu.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ