Na początek parę słów o mnie. Do zeszłego roku szczerze nienawidząca biegania 30ka z prawidłowym bmi

Niestety kolejne miesiące bez biegania i ambitny powrót w grudniu. Realizacja planu 10km w 60min prawie dobiega końca, mnie jednak nie udaje się dojść do kondycji z lata

W głowie więc rodzi się pytanie, bo o osiągnięciu celu mogę zapomnieć. 6min/km przez godzinę jeszcze nie dla mnie.
Jaki plan treningowy wybrać decydując się na np motivato? Budowanie formy i bieganie w tempie ok 7:50/km odcinki ok 8-12 km, czy krótsze treningi przyzwyczajające organizm do wiekszych prędkości??
Pozdrawiam , w oczekiwaniu na Wasze sugestie.