XXL, waga ciężka ruszyła

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
bencol
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 18 gru 2014, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich forumowiczów.

Mam 32 lata, 188cm wzrostu. Waga? obecnie 128kg. W styczniu 2014 było tragicznie- 164kg w ubraniu. Od 24 września 2014 wzialem sie za siebie pod okiem dietetyka. Startowalem u niej z wagą 156,5kg.

I od poczatku pazdziernika zaczalem przygode z bieganiem ( o ile w ogole bieganiem mozna to nazwac :-) ). Szybka lektura o podstawach i do przodu. Oczywiscie wiecej bylo chodzenia niz biegu, a po pierwszych 100 m szukalem dodatkowych pluc.

Poczatki byly bardzo ciezkie. Nie moglem szalec bo przy ogromnej wadze szybko bym uszkodzil i tak juz nadwyrezone stawy. Ale nie przejmowalem sie i caly czas truchtalem sobie.
Obecnie robie ok. 4 km w pol godziny z dwoma
krotkimi ( 40s.) przerwami na chod. Robie to tylko, z uwagi, ze czasami nie moge wziac glebokiego oddechu. Ale zanika ten problem, bo na poczatku bylo duzo gorzej.

Dzis wzialem pulsometr ze soba i bylem zdziwiony. Tetno oscylowalo w granicach 150-160. A wydawalo mi sie, ze biegne bardzo wolno. Pytanie do znawcow: czy to jest spowodoeane duza waga? i mam nadal tak biegac? a tetno w miare ubywajacych kg bedzie malalo?

Pozdrawiam wszystkich i przepraszam za brak polskich liter, ale pisze z tel. i wstawianie ich jest troszke upierdliwe. :-)
PKO
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Nie biegasz szybko w wartościach bezwzględnych, ale szybko jak na 120+ kg. Tętno spadnie jeśli
a. zwolnisz
b. utrzymasz prędkość, ale polecą kolejne kilogramy.

Póki co lepeij żebyś nie biegał więcej, bo wciąż jest Ciebie za dużo by nie odbijało się to negatywnie na stanie Twoich stawów i ścięgien. Jedenak możesz trenowć więcej - przed każdym biegiem mozesz dodać 30 minut konkretnego marszu. Wydłuży to Twój trening do godziny (spalisz trochę więcej kalorii) bez znacznie większych obciążeń. Wcze śniejdszy wysiłek powinien dodatkowo sprawić, ze łatwiej będzie Ci się ogrtaniczyć do trochę wolniejszego tempa i w efekcie niższego tętna.
Krzysiek
bencol
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 18 gru 2014, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Buniek, dzieki za wskazowki. Zastosuje je i zobaczymy jak bedzie.

Co do zwiekszania dystansu. Nie chce sie porywac z motyka na..., ale mimo takiej wagi cale zycie cos robilem. Pilka, kosz, rower,silka. ogolnie nie jestem grubasem z chipsami (ktorych nigdy nie lubilem) przed tv, ktory nagle zaczyna uprawiac sport. Po prostu genetyka( cala rodzinka w kategorii xxl) i zle nawyki zywieniowe sa przyczyna mojej otylosci. Ale jak bede odczuwal potrzebe dluzszego biegu to moge go zwiekszyc? Bo ostatnio dosyc sporo zwiekszylem liczbe pokonywanych metrow.

Ile takich treningow w tyg. moge stosowac? Bo taraz srednio 4-5 wychodzi.
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

Bo taraz srednio 4-5 wychodzi.
Ja bymnie zwiekszal, nabawisz sie kontuzji. Poczytaj dzial "Kontuzje". Wiekszosc z nich to zapalenia sciegien/miesni, wywolanych wlasnie zbyt szybkim zwiekszaniem obciazenia (i braku rozciagania). To nie jest tak jak przy oddechu, ze jak juz nie mozesz to zatrzymasz sie i odpoczniesz. Jak poczujesz bol, to juz jest za pozno i czeka Cie dluzsza przerwa od biegania.
bencol
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 18 gru 2014, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzieki za wskazówki. Poczytalem troche o rozciaganiu i ćwiczeniach wzmacniajacych. Dorzucam je do treningu i ruszam sie dalej.

Dziękuje za odzew.
cnchobby
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 21 gru 2014, 10:27

Nieprzeczytany post

Chlopie rower i zamiast truchtac. 1-1,5h dziennie jazdy wieczorem w umiarkowanym tempie puls na 60% twoich mozliwosci na kolacje twarog z chudym mlekiem z dodatkiem sosu do lodow smak dowolny. Gwarantuje ci spadek wagi na poziomie 4kg na miesiac
Sam schulem 35kg w 10 miesiecy za pomoca diety ktora sam sobie wyliczylem, po konsultacji z dietetykiem moja waga sie zatrzymala, wiec wziolem sprawy w swoje rece ponownie. Startowalem z 114kg osiaglem najmniej 78,9 w 10 miesiecy. Jak chcesz wiecej info pisz na pw podajac kontakt do siebie, doradze ci za darmo.
Na koniec dodam ze w czasie mijego odchudzania przeszedlem 2 operacje kolana w tym rekonstrukcje acl i badania sobie robilem przed w czasie i po morfologia cholesterol i wyniki mialem identyczne tyle ze cholesterol spadl mi ze 180 na 120 jedyna roznica, dzis moj lekaz pierwszego kontaktu mowi mi ze taki wyniki chcialoby miec 90 % POPULACJI POLSKI jakie mam obecnie
Patryck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 392
Rejestracja: 08 lip 2010, 14:00
Życiówka na 10k: 35'
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja bym zrobił trochę inaczej, jeśli masz potrzebę dłuższego biegania - to biegaj. Oczywiście zainwestuj w dobre buty, znajdź miejsce gdzie będzie dość miękka nawierzchnia - najlepiej równa trawa lub droga polna. Unikaj asfaltu i słuchaj organizmu. Nie bądź zapatrzony w bieganie, wrzuć rower zamiast jednego dnia w tygodniu biegu lub jakiś basen. Redukcja wagi sama przyjdzie jeśli będziesz się ruszać i starał się jeść tak jak powinieneś.


Co do tętna nie przejmuj się, biegaj w WYGODNYM dla Ciebie tempie, aby to była przyjemność, a nie katorga.

Przed biegiem wrzuciłbym delikatną rozgrzewkę, na pewno nie zaszkodzi, a pozwoli przygotować aparat ruchu do wysiłku.
Zegarki i akcesoria Garmin, FootPody oraz Telefony Kom. -> http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=33684688
bencol
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 18 gru 2014, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cnchobby pisze:Chlopie rower i zamiast truchtac.
to też mam w swoim kalendarzu, ale w weekendy, bo mam więcej czasu.

Co do dietetyka, to jestem zadowolony z niego. Wizyty mam średnio co 2 tyg. lub częściej. Badania robione w trakcie i na razie nie mam zamiaru tego zmieniać. Od pierwszego postu kolejne 2kg mniej. Może dla niektórych to za dużo, ale uwierzcie mi, to leci samo. Żadnych głodówek, regularne i odpowiednie posiłki robią swoje. Oczywiście ruch także. Ale dziękuje cnchobby za propozycję pomocy.
Patryck pisze:Oczywiście zainwestuj w dobre buty
postaram się na dniach odwiedzić jakiś sklep we wrocku, bo obecnie śmigam w butach z lidla kupionych rok temu :ble:
Patryck pisze: Unikaj asfaltu
unikam jak ognia, trasę którą śmigam( tylko za dnia jest możliwość) to szuter i droga leśna, ale przeplata się z kawałkiem asfaltu niestety.
Patryck pisze:Redukcja wagi sama przyjdzie jeśli będziesz się ruszać i starał się jeść tak jak powinieneś
na razie waga leci. Dzisiaj stuknęło 30kg od 24 września.

Dziękuję za porady :hejhej:

PS

Polecicie mi we wrocku lub okolicy dobry sklep, w którym zbadają mi stopę i dobiorą buty? Wiem, że są linki do 3 sklepów na stronie głównej, ale który jest godny polecenia ?

Pozdrawiam,
Sebastian
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

bencol pisze:Dzisiaj stuknęło 30kg od 24 września.
wow!! jestem pełna podziwu, trzymam kciuki za dalszy ciąg :taktak:
go get 'em tiger
bencol
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 18 gru 2014, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mama Kin pisze:
bencol pisze:Dzisiaj stuknęło 30kg od 24 września.
wow!! jestem pełna podziwu, trzymam kciuki za dalszy ciąg :taktak:
Dzieki :-)
cnchobby
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 21 gru 2014, 10:27

Nieprzeczytany post

Bieganie i rower zajmuja tyle samo czasu, w twoim przypadku, a rower nie obciaza stawow (kolana) .co do biegania to unikaj betonu wszelkiej masci asfalt jest ok, tyle ze zima wszystko jest twatde jak beton nawet ziemia w lesie, co do butow nie kupuj starowek tylko treningowe z duza iloscia absorberow, bo maja ci kolana chronic, suprt drogich tez nie kupuj bo po 1000km musisz zakupic i tak nowe bo amortzacja w nich sie zuzywa... ja mam new balance model 857 i kupilem je jak bylem w wadze 114kg, ty przy swojej rozdepczesz je szybko i uzyeaj ich tylko do treningu bo ich zywotnosc sie szybko skonczy(amortyzacja)gdy bedziesz chodzic do sklepu itp
cnchobby
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 21 gru 2014, 10:27

Nieprzeczytany post

Mialobyc butow startowych czyli takich bez dodatkowch warstw amortyzujacych
bencol
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 18 gru 2014, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Siemka,
biegam nadal :-) i to mnie cieszy. Nie muszę zmuszać się. Zakładam buty i lece, co jest dla mnie najwiekszym plusem.
Tętno troszkę spadlo i wynosi w granicach 146.

A waga? 123, więc kolejne 5 kg do kolekcji.

Pozdrawiam
Analogic Disturbance
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 11 mar 2011, 11:10
Życiówka na 10k: 00:49:16
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Legnica
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Gratulacje, aż miło się czyta :)
Awatar użytkownika
Szybki90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRAKÓW

Nieprzeczytany post

Brawo brawo podziwiam Cię kolego :) Ja w styczniu 2014 zacząłem z wagą 107 kg przy 178 cm , była katorga jednym słowem teraz ważę 86 kg ale to nie jest to co chcę jeszcze.
NEVER GIVE UP
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ