Adam! On nie umie przebiec 5km... Gdzie tam 60-90'Adam Klein pisze:Tamten jest dla kogoś, kto ma problem z dystansem 5 km.
Jesli Ty chcesz poprawi wynik to chocby to:
http://bieganie.pl/?cat=19&id=6443&show=1
Ta reszta jest OK.
Adam! On nie umie przebiec 5km... Gdzie tam 60-90'Adam Klein pisze:Tamten jest dla kogoś, kto ma problem z dystansem 5 km.
Jesli Ty chcesz poprawi wynik to chocby to:
http://bieganie.pl/?cat=19&id=6443&show=1
blackfish pisze:Może jakaś konstruktywna krytyka? Żeby kolega wiedział co ma robićRolli pisze:Takie cuś bym nigdy koledze nie proponował.
@Rolli: Licziłem, że się odezwiesz jak ktoś coś napisze
Napisałeś, że nie proponowałbyś takiego czegoś, co ja w moim pierwszym poście. I koniec...Rolli pisze:blackfish pisze:Może jakaś konstruktywna krytyka? Żeby kolega wiedział co ma robićRolli pisze:Takie cuś bym nigdy koledze nie proponował.
@Rolli: Liczyłem, że się odezwiesz jak ktoś coś napiszeze co zrobię???
Oj... ja nigdy bym się nie odważył skrytykować czarnej rybkiblackfish pisze: Napisałeś, że nie proponowałbyś takiego czegoś, co ja w moim pierwszym poście. I koniec...
Ja napisałem, że poza krytyką, przydało by się napisać jaką propozycję dla kolegi (tego, który utworzył wątek), żeby wiedział co ma robić. On, nie Ty. Teraz jasne?
Przepraszam, że dopytuję o coś, co już raz zostało napisane, ale chce się upewnić. Do tej pory zawsze myślałem, że procenty w różnych planach treningowych oznaczają po prostu procent tętna maksymalnego. Czy można ww. opisaną metodę stosować do wyznaczania temp treningowych w planach np. Jerzego Skarżyńskiego lub w planach treningowych ze strony bieganie.pl?blackfish pisze:Najpierw robisz test Coopera, czyli biegniesz "na maksa" 12 min. i mierzysz ile przebiegłeś. Najprościej test wykonać na stadionie, ale przybliżone wyniki (dla Twoich celów) też będą OK. Według tego co piszesz, może to być np. 2300 m, co daje tempo 5:13/km. I to jest Twoje 100%. Licząc dalej masz:
50% - 10:26 (to prawie marsz)
60% - 08:42
70% - 07:27
80% - 06:31
90% - 05:48
100% - 05:13 (wynik Twojego testu, który powtarzasz co jakiś czas i modyfikujesz tempa treningowe)
120% - 04:21
130% - 04:01
I takimi tempami należy biegać poszczególne treningi.
Możesz krytykować. Bynajmniej ja nie ma nic przeciwko. Chodzi tylko, żeby konstruktywnie, czyli żeby napisać dlaczego coś jest źle, żeby inni (również ja) mogli się czegoś nauczyć. I przestań ściemniać, że nie masz pojęcia! W końcu wytrenowałeś żonę na mistrzynię.Rolli pisze:Oj... ja nigdy bym się nie odważył skrytykować czarnej rybkiblackfish pisze: Napisałeś, że nie proponowałbyś takiego czegoś, co ja w moim pierwszym poście. I koniec...
Ja napisałem, że poza krytyką, przydało by się napisać jaką propozycję dla kolegi (tego, który utworzył wątek), żeby wiedział co ma robić. On, nie Ty. Teraz jasne?ja tylko wyraziłem moje zdanie, ze ja bym go tak nie trenował. Ale ja tam nie mam pojęcia. Zona mi to powiedziała.
NIE! Nie możesz.Furman pisze:Przepraszam, że dopytuję o coś, co już raz zostało napisane, ale chce się upewnić. Do tej pory zawsze myślałem, że procenty w różnych planach treningowych oznaczają po prostu procent tętna maksymalnego. Czy można ww. opisaną metodę stosować do wyznaczania temp treningowych w planach np. Jerzego Skarżyńskiego lub w planach treningowych ze strony bieganie.pl?blackfish pisze:Najpierw robisz test Coopera, czyli biegniesz "na maksa" 12 min. i mierzysz ile przebiegłeś. Najprościej test wykonać na stadionie, ale przybliżone wyniki (dla Twoich celów) też będą OK. Według tego co piszesz, może to być np. 2300 m, co daje tempo 5:13/km. I to jest Twoje 100%. Licząc dalej masz:
50% - 10:26 (to prawie marsz)
60% - 08:42
70% - 07:27
80% - 06:31
90% - 05:48
100% - 05:13 (wynik Twojego testu, który powtarzasz co jakiś czas i modyfikujesz tempa treningowe)
120% - 04:21
130% - 04:01
I takimi tempami należy biegać poszczególne treningi.
PS. A jak biegałbyś niby 120 czy 130% maksymalnego tętna, hmm?Furman pisze:Przepraszam, że dopytuję o coś, co już raz zostało napisane, ale chce się upewnić. Do tej pory zawsze myślałem, że procenty w różnych planach treningowych oznaczają po prostu procent tętna maksymalnego. Czy można ww. opisaną metodę stosować do wyznaczania temp treningowych w planach np. Jerzego Skarżyńskiego lub w planach treningowych ze strony bieganie.pl?
No pewnie miałbym z tym problemblackfish pisze:PS. A jak biegałbyś niby 120 czy 130% maksymalnego tętna, hmm?
Nie no, litości... 5 treningów dla gościa, który praktycznie nie biega (jak sam pisze) i jego max na ten moment to jest 5:30 przez 4km? Niech zacznie od 3 (max 4), ale sensownych - bo inaczej to po tygodniu stawy i mięśnie powiedzą mu co sądzą o 5 treningach tygodniowo.ldamianl pisze:A masz jakąś przeszłość biegową ? Jeżeli wrzucisz 5 treningów mądrych tygodniowo o powinieneś dać radę, bo na początku progres jest duży w zasadzie z treningu na trening, ale musisz trzymać się jakiegoś planu, bo jechanie się na maksa 5 razy w tygodniu po 3-5km skończy się po 2 tygodniach.
W sumie to ciekawe... Może jest jakaś korelacja między tymi procentami z testu Coopera a procentami HR max. W końcu przy takim teście masz max tempo jakie osiągasz i możesz osiągnąć właśnie HR max, i to będzie 100%, i tu i tu. Może ktoś z pulsometrem to mógłby sprawdzić. Jakby to jakoś działało, to byłby prostszy sposób do ustalenia tempa treningu. Zwłaszcza, że co kilka tygodni weryfikujesz je, podobnie to tętna, które po jakimś czasie Ci się zmienia na niższe... Ale może ktoś bardziej doświadczony powie, że źle kombinujemy...Furman pisze:Bardziej mi chodziło o ustalenie temp luźnych biegów. Ale jak rozumiem nie tędy droga i muszę biegać na czuja (i/lub zaopatrzyć się w pulsometr), albo biegać wg Danielsa, gdzie wszystkie tempa są ładnie podane jak na tacy. W każdym razie dzięki za wyjaśnienie
Zle. W trakcie testu Coopera nie osiągnie początkujący nigdy HRmax bo mu prędzej nogi wysiada i płuca wyskoczą.blackfish pisze:W sumie to ciekawe... Może jest jakaś korelacja między tymi procentami z testu Coopera a procentami HR max. W końcu przy takim teście masz max tempo jakie osiągasz i możesz osiągnąć właśnie HR max, i to będzie 100%, i tu i tu. Może ktoś z pulsometrem to mógłby sprawdzić. Jakby to jakoś działało, to byłby prostszy sposób do ustalenia tempa treningu. Zwłaszcza, że co kilka tygodni weryfikujesz je, podobnie to tętna, które po jakimś czasie Ci się zmienia na niższe... Ale może ktoś bardziej doświadczony powie, że źle kombinujemy...Furman pisze:Bardziej mi chodziło o ustalenie temp luźnych biegów. Ale jak rozumiem nie tędy droga i muszę biegać na czuja (i/lub zaopatrzyć się w pulsometr), albo biegać wg Danielsa, gdzie wszystkie tempa są ładnie podane jak na tacy. W każdym razie dzięki za wyjaśnienie
A taka osoba, która już biega jakiś czas, np. rok czy dwa, tak, żeby na Cooperze nogi i płuca nie wysiadały, to czy wówczas by to można wykorzystać?Rolli pisze:Zle. W trakcie testu Coopera nie osiągnie początkujący nigdy HRmax bo mu prędzej nogi wysiada i płuca wyskoczą.
Raczej nie z tych samych powodów. Tylko bardzo dobrze wytrenowani. Chyba ze biegniesz 2600m na tempo w 10km i ostatnie 400m na trupa. Ale to nie ma nic z Cooperem do czynienia.blackfish pisze:A taka osoba, która już biega jakiś czas, np. rok czy dwa, tak, żeby na Cooperze nogi i płuca nie wysiadały, to czy wówczas by to można wykorzystać?Rolli pisze:Zle. W trakcie testu Coopera nie osiągnie początkujący nigdy HRmax bo mu prędzej nogi wysiada i płuca wyskoczą.