Przebiec maraton, czyli obawy mojego meza

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Madzikowa
Wyga
Wyga
Posty: 109
Rejestracja: 27 lis 2003, 12:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hej,

Czy ja zwariowałam, że chcę przebiec w październiku maraton w Poznaniu..??

Aktywna sportowo zawsze byłam, mam za sobą maraton na rolkach, a bieganie zaczęłam przed rokiem. Biegłam już w krótszych zawodach na 10 km (czas 51 min) i 15 km. Biegam teraz 5xtydzien, 2 razy przebiegłam 30 km, a kilka ponad 20 km. 15 km to już żaden problem... Tygodniowo biegam ok. 50-60 km. Doszłam do tego stopniowo zwiększając długość tras. Nie szarżuję....:)

Maraton chce przebiec spokojnie, żeby przebiec.

Ale mój mąż uważa, że zwariowałam, że to niezdrowe, że sobie szkodze, że ludzki organizm nie jest stworzony do takich wyczynów. Po wczorajszym obejżeniu maratonu kobiet w TV jego zdanie na ten temat się pogorszyło (zwłaszcza jak zobaczył Paule zchodzącą z płaczem z trasy). Dobrze, że nie widział, jak Mistrzynię podtrzymywał po biegu jej trener, bo była tak wyczerpana.
Dla niego zdrowe jest 3x30 min x130 tętno... (oczywiście on nie uprawia sportu regularnie, żeby była jasność (teraz troche pływał)), ale jak ja już koniecznie muszę, to według tego wzoru...

Kto ma rację?

I jak go przekonać, żeby sie nie martwił!
Magda[url]http://szymon.mucha.fm.interia.pl[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan2/kajetan2[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan/kajetan_mucha[/url]
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

Na pewno spokojnie możesz przebiec. A jak przekonać to już trudniej.
Może tak:
Skoro zwycięzca biega 100m w 9.85 to myślę, że jak Twój mąż pobiegnie 100m w 20 a moze nawet 18 sekund bez treningu to się jakos tam specjalnie nie wykończy. No to jak Paula pobiegła maraton w 2.15 to jak Ty po treningu pobiegniesz w 4.30 to też nie bedziesz wykończona:)
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
Awatar użytkownika
meryt
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 228
Rejestracja: 08 mar 2004, 22:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Olkusz

Nieprzeczytany post

W pełni rozumie Twojego męża.Maraton to maraton a nie jakiś tam 30 minutowy joging.Jeżeli mąż przebiegł trase maratonu wielokrotnie to jego zdanie musi się liczyć wie co mówi.Do zobaczenia na trasie tej niezdrowej dyscypliny w Poznaniu.
grupa biegowa www biegajznami.pl
Awatar użytkownika
Madzikowa
Wyga
Wyga
Posty: 109
Rejestracja: 27 lis 2003, 12:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Meryt,

może nie dość wyraźnie to napisałam, ale mój mąż nie biega, nie biegał i biegać pewnie nie będzie, bo nie lubi...:(
Magda[url]http://szymon.mucha.fm.interia.pl[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan2/kajetan2[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan/kajetan_mucha[/url]
Awatar użytkownika
meryt
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 228
Rejestracja: 08 mar 2004, 22:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Olkusz

Nieprzeczytany post

starałem się napisać bardzo jasno jestem w podobnej sytuacji  moja żona /również nie biega/ twierdzi ,że maratony są szkodliwe.Szanuje zdanie mojej najdroższej razem jeżdżimy na wszystkie maratony /raptem 3 / i jest fajnie.Twój mąż w trosce oCiebie twierdzi,że maraton jest szkodliwy ale to nie może mieć żadnego wpływu na Twoje starty.
Pozdrawiam.
grupa biegowa www biegajznami.pl
Zwola
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 19 sie 2004, 09:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Biegnij. Ja też pobiegnę pierwszy raz i mi również moja żona suszy głowę, że bedą z tego kłopoty. Myślę jednak, że to trochę mała zazdrość. W Twoim przypadku to pewne. Powiedz jaki facet jest dumny, że żona lepiej biega, podnosi więcej na sztandze, albo gra lepiej w powiedzmy tenisa?
Awatar użytkownika
Maciaszczyk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 192
Rejestracja: 05 sie 2003, 11:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Quote: from Madzikowa on 10:03 am on Aug. 23, 2004
Czy ja zwariowałam, że chcę przebiec w październiku maraton w Poznaniu..??
Z całą pewnością zwariowałaś. Przecież "normalni" ludzie nie biegają. ;) "Normalni" ludzie ćwiczą mięśnie piwne na kanapie przed telewizorem. A Tobie po prostu odbiło. ;) Ale nie jesteś osamotniona. Oprócz wielkiej liczby "normalnych" ludzi jest też znacznie mniejsza, aczkolwiek nie całkiem mała w skali kraju, liczba wariatów, którzy biegają. Ja też mam zaszczyt należeć do tej gromady "pomyleńców". I też mam zamiar przetruchtać w tym roku maraton. :)
Awatar użytkownika
Madzikowa
Wyga
Wyga
Posty: 109
Rejestracja: 27 lis 2003, 12:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziekuję Wam bardzo za wsparcie!!:)
Od razu lżej na duszy!!!
Magda[url]http://szymon.mucha.fm.interia.pl[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan2/kajetan2[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan/kajetan_mucha[/url]
Awatar użytkownika
ulka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 586
Rejestracja: 10 wrz 2002, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Madzikowa, będę trzymała kciuki za Twój pierwszy maraton. Ja mój pierwszy maraton zamierzam przebiec w przyszłym roku.
Uspokój męża mówiąc mu, że w razie kłopotów zawsze można zejść z trasy, nie będzie miał argumentów do zniechęcania.
Tyskie Stowarzyszenie Sportowe
verdiprati
Wyga
Wyga
Posty: 59
Rejestracja: 30 cze 2004, 07:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

Brawo! Jestem pod wrażeniem - tak właśnie należy przygotować się do maratonu. (A nie - za miesiąc maraton a ja biegam 10 km - pomocy).
MD
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Z pierwszym maratonem jest jak z pierwszym porodem . Wiem bo matka bylem - trzy razy rodzilem .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Bartek Sz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1114
Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza

Nieprzeczytany post

Madzikowa - aby uspokoić męża - polecam gorąco lekturę Jerzego Skarżyńskiego pt. "Bieg Maratoński". Myślę, że po przeczytaniu części dotyczącej maratonu kobiet - spokojnie pozwoli ci wziąść udział w 5 edycji PM.
Do zobaczenia w Poznaniu. Właśnie dzisiaj wpłaciłem opłatę startową :)
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)
Awatar użytkownika
ania
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 18 cze 2001, 07:39

Nieprzeczytany post

Wojtek, a z drugim maratonem jak z drugim porodem? Tez dwa razy szybciej? ;)
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Progresja musi byc ! ;)
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
ania
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 18 cze 2001, 07:39

Nieprzeczytany post

Wojtku, jako trzykrotna matka, powinienies Madzikowej napisac, ze w ciagu calego dnia tetno Matki najnizsze jest podczas treningu do maratonu wlasnie. Rosnie dopiero podczas zajec domowo-zawodowych.
ODPOWIEDZ