Technika biegu...

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
qpdro
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 26 lis 2014, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

(Witam)
Mam kilka problemów, biegam na 300m.Przeglądając kliszę w zwolnionym tempie zauważyłem kilka błędów.
Kiedy robię kroki ląduję całą powierzchnią stopy, trochę bokiem.Tą samą nogę wybijam w górę tylko za pomocą śródstopia.
Słyszałem że bieganie powinno odbywać się na samych śródstopiach bez udziału pięt.Jak to w końcu jest?Czy w prawidłowym bieganiu nie można używać pięt?Słyszałem że nie można stawiać na początku pięt-hamuje to nas | a gdy stawiam całą stopę równo?

Druga i ostatnia sprawa-praca ramion.
W lecie miałem lepsze czasy, wtedy jakoś potrafiłem wymachiwać rękoma, połowa mojego biegu to były właśnie ręce.Kiedy nogami nie mogłem szybciej pracować to dołączałem górę i od razu jakoś bieg leciał szybciej.
Odkąd zrobiłem sobie miesięczną przerwę od treningów między latem a jesienią coś się zrypało.Teraz kiedy biegam nie potrafię tymi ramionami pracować.Macham nimi jak baba, ciążą mi a kiedy staram się pomagać nimi wyglądam jakbym miał zaraz na ryjek zaliczyć.Same łokcie prowadzę do tułowia, kiedyś daleko za plecy-i wtedy była moc. :hej:

Szykuję się do zawodów, na poprawę techniki mam koło 9 miesięcy.Chodzę do klubu sportowego w mojej okolicy, trener twierdzi że z moim biegiem jest wszystko ok i nie muszę nic poprawiać.Ślepy nie jestem.Tak naprawdę woli skupić się na lepszych "zawodnikach".Innego klubu nie mam, najbliższy inny 20km od mojego, dziennie mogę poświęcić 2h treningom i dojściu na nie więc nie opłaca mi aby zmienić klubu-nie starczyłoby nawet czasu aby dojechać i wrócić... właściwie chodzę tylko po to do niego by mieć legalny dostęp do obiektu.
Nie chodzi mi już by ten czas był jak najlepszy, no al

Jak pracuje się nad techniką biegową?
Są jakieś ćwiczenia które pozwolą mi poprawić lądowanie stopy?
Są jakieś ćwiczenia dzięki którym nauczę się machać tymi ramionami?
Pozdrawiam.
PKO
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

na portalu sa artykuły o rytmie biegu i o roli miednicy.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
toxic
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 12 lis 2011, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kuba, on biega 300m. To są nadal sprinty. Masz pewność, że sprinty powinno się biegać identycznie jak Bekele na 5000m? Ja mogę odpowiedzieć tylko tyle, żebyś nie skupiał się na stopie. Ładne lądowanie na stopie to efekt uboczny prawidłowej postawy podczas biegu i współgrania całego ciała. Cholera, męcz tego trenera, co to za trener jak mówi Ci, że jest OK, jak nie jest bo sam czujesz. Zbywa Cię byle czym...
"Niesamowite, jak mało wiesz o grze, w którą grasz całe życie."
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W sprintach nie powinno się dotykać piętą podłoża (albo prawie nie powinno, zależy, za które miejsce uznamy już piętę, a za które jeszcze nie).
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

przepraszam, w głowie mi się nie mieści że można biegać 300m.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13820
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Hi qpdro,
trochę mnie to dziwi, ze trener nie daje ci żadnych wskazówek i musisz tu zadawać pytania, na forum, gdzie się ludzie dziwią, ze można biegać szybko. (Qba :bum: )

Sprint jest dyscyplina czysto techniczna i ma z bieganie raczej drugorzędną role. Praca nad technika i silą powinna zajmować więcej jak polowe czasu w treningu.
Robicie technikę, starty, sile, ABC? Czy tylko biegacie.

Proste ćwiczenia poprawiające technikę: krótkie podbiegi, Vmax biegi na 30-40m (wszystko na długich przerwach) Oczywiście skoki i Skipy. Robicie to?

Bardzo dobrym ćwiczeniem są sprinty (40m) z opona na submax.

Ale niestety wszystkie te formy treningowe musza być wykonywane pod okiem trenera, który zwraca uwagę na prawidłową technikę i tłumaczy co i jak trzeba zrobić.

Może twój trener nie jest wcale taki zły, tylko ma za mało czasu każdym swoim podopiecznym się dokładnie zajmować. Dlatego stawiaj mu dokładne pytania i zwróć uwagę, żeby cie skontrolował.

Pozd.
Rolli
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13820
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:na portalu sa artykuły o rytmie biegu i o roli miednicy.
... które, przez swoje jednostronne podejście do techniki i niczym nie udokumentowane rozważania pojedynczych osób nie bardzo nadają się jako materiał naukowy.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: musisz tu zadawać pytania, na forum, gdzie się ludzie dziwią, ze można biegać szybko. (Qba :bum: )
podejrzewam osobiście że qbę nie tyle dziwi fakt że można biegać krótko i szybko, co dość nietypowy dystans sprintu.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13820
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:
Rolli pisze: musisz tu zadawać pytania, na forum, gdzie się ludzie dziwią, ze można biegać szybko. (Qba :bum: )
podejrzewam osobiście że qbę nie tyle dziwi fakt że można biegać krótko i szybko, co dość nietypowy dystans sprintu.
To jest normalny dystans dla U16 (w Polsce młodziki? Juniorzy młodsi?)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

hmm... to miał być żart, ale lepiej go tym razem rozkminił rolli. sorki, to był tylko mały offtopowy żarcik. dla mnie nawet dycha to zbyt krótki bieg, żeby się rozgrzać.

qpdro - w wielu klubach panuje takie przekonanie rodem z ery dinozaurów, że zawodnik jest żeby robić i siedzieć cicho, że ma spijac każde słowo wypływające z ust trenera. masz prawo do zadawania pytań, do stawiania wymagań trenerowi - myślę, że nie będzie się o to obrażał, jeśli tylko w swoich pytaniach/prośbach będziesz pokazywał, że chodzi ci tylko o to, żeby jak najwięcej się nauczyć i jak najlepiej biegać.

jeżeli jednak trener ogólnie nie widzi potrzeby ćwiczenia techniki w sprincie, to może warto sobie zadać pytanie o jego kompetencje.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

aaaa... to sorry.
w każdym razie z oceną trenera dokonywaną sprzed klawiatury byłbym ostrożny
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

jasne.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Jerzzy
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 39
Rejestracja: 17 wrz 2014, 21:03
Życiówka na 10k: 53.33
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ruda Śl

Nieprzeczytany post

Witam serdecznie.
Jestem początkującym biegaczem.Mam 59 lat ,180 cm wzrostu.82 kg wagi.W styczniu było to 90 kg.Biegałem .truchtałem od miesiąca stycznia do września maks.3,8 km co drugi dzień .Najlepszy czas -21.8 '.Niestety przy takim ubogim treningu, dalej nie mogłem przebiec 30 min w ciagłym biegu.Musiałem po ok.12 min truchtać.Chociaż 20 s.W koncu zmieniłem trasę biegu .Poniewaz pierwsze 1,2 km było ostro pod góre,zmieniłem trasę na na płaski odcinek.Jednocześnie zmniejszyłem tempo biegu.Udało sie w koncu w połowie wrzesnia -przebiegłem odcinek 5 km w czasie 30 min bez truchtania.Wdrożyłem plan treningowy na 5 km i w połowie pazdziernika przebiegłem go na zawodach w 27'.Następny plan treningowy to było 10 km w czasie 60 min.W połowie pazdziernika zaliczyłem bieg na tym dystansie w czasie 55 min.Teraz jestem na etapie wdrażania planu 10 km w czasie 50 min.Bieg odbędzie sie w połowie grudnia.Troche niepokoja mnie biegania raz w tygodniu dzień po dniu na dystansie ok.12 km.Nie wiem czy dam radę ,bo juz teraz na drugi dzień lekko bola mnie kolana.Raz jedno raz drugie.Biegam na ogół po asfalcie.Po tak przydługim wstepie zadam własciwe pytanie.Chodzi mi o prace rąk.Jeden trener-na blogach- mówi o rekach zgietych w łokciu i machanie nimi maks.20 cm w przód i 20 cm tył,poza linie ciała.Inny twierdzi ,by patyk włozony w zgięty łokiec nie wypadł podczas biegu.Jeszcze inny macha opuszczonymi rękami wzdłuz bioder.W końcu jak trzymac te ręce?Podobnie jest z sylwetką.Jedni mówia o prostej sylwetce ,wzroku utkwionym na wprost,inni o pochylonej sylwetce podczas biegu ,tak jakbys miał sie przewrócić.O nogach juz nie wspomnę.Jedni kolana unosić wysoko, inni przebierać oszczędnie.Więc jak?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13820
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Jerzzy pisze:Witam serdecznie.
Jestem początkującym biegaczem.Mam 59 lat ,180 cm wzrostu.82 kg wagi.W styczniu było to 90 kg.Biegałem .truchtałem od miesiąca stycznia do września maks.3,8 km co drugi dzień .Najlepszy czas -21.8 '.Niestety przy takim ubogim treningu, dalej nie mogłem przebiec 30 min w ciagłym biegu.Musiałem po ok.12 min truchtać.Chociaż 20 s.W koncu zmieniłem trasę biegu .Poniewaz pierwsze 1,2 km było ostro pod góre,zmieniłem trasę na na płaski odcinek.Jednocześnie zmniejszyłem tempo biegu.Udało sie w koncu w połowie wrzesnia -przebiegłem odcinek 5 km w czasie 30 min bez truchtania.Wdrożyłem plan treningowy na 5 km i w połowie pazdziernika przebiegłem go na zawodach w 27'.Następny plan treningowy to było 10 km w czasie 60 min.W połowie pazdziernika zaliczyłem bieg na tym dystansie w czasie 55 min.Teraz jestem na etapie wdrażania planu 10 km w czasie 50 min.Bieg odbędzie sie w połowie grudnia.Troche niepokoja mnie biegania raz w tygodniu dzień po dniu na dystansie ok.12 km.Nie wiem czy dam radę ,bo juz teraz na drugi dzień lekko bola mnie kolana.Raz jedno raz drugie.Biegam na ogół po asfalcie.Po tak przydługim wstepie zadam własciwe pytanie.Chodzi mi o prace rąk.Jeden trener-na blogach- mówi o rekach zgietych w łokciu i machanie nimi maks.20 cm w przód i 20 cm tył,poza linie ciała.Inny twierdzi ,by patyk włozony w zgięty łokiec nie wypadł podczas biegu.Jeszcze inny macha opuszczonymi rękami wzdłuz bioder.W końcu jak trzymac te ręce?Podobnie jest z sylwetką.Jedni mówia o prostej sylwetce ,wzroku utkwionym na wprost,inni o pochylonej sylwetce podczas biegu ,tak jakbys miał sie przewrócić.O nogach juz nie wspomnę.Jedni kolana unosić wysoko, inni przebierać oszczędnie.Więc jak?
Jerzzy, to nie jest temat dla ciebie. Tu mówimy o technice sprinterskiej. Załóż nowy temat.
Jerzzy
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 39
Rejestracja: 17 wrz 2014, 21:03
Życiówka na 10k: 53.33
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ruda Śl

Nieprzeczytany post

Nie ma sprawy.Prosze wykasujcie ten wątek.Pozdrawiam
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ