To też jest dobre zdanie
A najważniejsze by cieszyć się zdrowym bieganiem, czego oczywiście życzę :uuusmiech:
Co to przyspieszania to zważywszy czego się dowiedziałem o Twoich kolankach, ja bym nie przyspieszał a w takim samym tempie dodał kilometr czy dwa i obserwował jak bardzo Cie takie coś obciąża.A jeśli bardzo chcesz to tak jak ostatnio rozmawiałem z Robertem raz w tygodniu można pobiec coś żywszego Ale nie częściej.
Biegaj sobie na zdrowie :uuusmiech:
Może trzeba by jakiegoś lekarza odwiedzić? A może jakiś masaż? (wybierz mnie, wybierz mnie :uuusmiech: ). Musisz się zregenerować po tej nauce, może w piątek . A tak poważnie: dbaj o siebie, a sam trening całkiem, całkiem...
Edit: pisząc o piątku miałem oczywiście miasto na myśli
No to i ja oryginalny nie będę... Spełnienia marzeń! :uuusmiech: . A biegowo: dobrze żeście posłuchały tego Roberta, ma chłop łeb na karku.... teraz jak najszybciej powtórzyć... Dobre tempo, dobry trening.... tak trzymać.... I biegać, biegać, biegać....... We wtorki, czwartki i soboty.....na przykład.... :uuusmiech: